reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Agula8888 dokładnie cięzko jest samej z dzieckiem no mój ma 6 lat już a Szymonek w drodze Jeśli sytuacja się ustabilizuje z praca u mojego męża to w czerwcu się wyprowadzamy do niego. Ta rozłąka dobija :(

Powiedźcie mi kochane koleżanka z innego watku miała robioną krzywą i miała tylko godz po wypiciu 75 glukozy pobierana krew po dwóch godz nie miała i wynik jej to 147 i gin poiwiedziała jej że wszystko ok i nie ma cukrzycy ale wynik powinien wujśc do 120 prawda????
 
reklama
EwelinaK26 ma cukrzyce ja mialam wynik 142 i bylam pod stala kontrola powyzej 140 jest cukrzyca i nie zaleznie czy jest to jak robisz krzywa to masz do 140 norme a jak potem sobie mierzysz to do 120 ..ale tak czy inaczej czy to 141 czy 150 czy wyzej to jest cukrzyca
 
Aga_irlandia - Ty szczęściaro! Mała już Ci całe noce przesypia!? :szok: To istny anioł :-) Wszystkie Twoje dzieciaczki takie grzeczne były? Córeczki śliczne - obie jak aniołki :-)

Maria - znowu chorzy jesteście? Oj niedobrze. Zdrówka życzę! No i zrób tę krzywą jak najszybciej. Przemek to normalnie też kilka histerii zalicza, a ostatnio to w ogóle zaczął się tak w nowy sposób wierzgać, że tak strasznie szybko przebiera nogami wtedy i kręci bardzo szybko głową na boki. Wcześniej tak nie robił. On histeryzuje często - jak tylko nie dostanie czegoś co chce, jak tylko mu robię jakieś zabiegi pielęgnacyjne itp, ale to standard, już przywykłam. Także ciężki typ do wychowywania z niego będzie. No ale to co było wczoraj to było straszne - nigdy aż tak długo i dramatycznie nie histeryzował - to trwało godzinę:szok: No i w tak tragicznym stanie to ja go jeszcze nie widziałam. Jakoś na początku grudnia w tym ośrodku rehabilitacyjnym, co z małym chodzimy jeszcze na kontrole, mamy wizytę akurat u psychologa. Więc porozmawiam sobie na ten temat, bo teraz to on jeszcze mały, ale co to później będzie jak mi w taką histerię wpadnie, a będzie większy i silniejszy, jeszcze mi przez balkon wyskoczy:baffled:

Ewelina - to ciężko tak żyć w rozłące. Życzę, żebyście jak najszybciej mogli już razem być. Wynik 2h po obciążeniu powinien być <140. Jeśli powyżej to jest już cukrzyca. Ja w pierwszej ciąży miałąm 152 chyba, niedużo przekraczało, a potem brałam 50 jednostek insuliny bo takie cukry kosmiczne były. Także ja bym tego nie bagatelizowała.

Agula - no u nas jak już pisałam - histerie straszne są.
 
czesc slodkie:)

czytam was caly czas wiec i co jakis czas przywitac sie wypada :) no i przy okazji podziękowac za wywoływanie :)

agga - ooo rany... upadek nie ciekawy - na szczecie nasze dzieci jak z gumy... i oby im to na cale zycie zostalo :)

nice - moj skarbek tez rozki pokazuje dokladnie w taki sam sposob... wszystko na nie i nie i nie i krzyki placze i wywijanie sie jak tylko chce ja podniesc.... eeeeehhh czekam ze zniecierpliwieniem co sie dowiesz u psychologa ale obawiam sie ze uslyszysz ze to taki etap.... :(

aga irlandia - cudna ta twoja rodzinka... pozdrawiamy serdecznie :)

Maria - trzymam kciuki za powrót do zdrowia.... a Bartoszkowi i tobie wspolczuje przezyc przy pobieraniu krwi.... eeehhh nie ma to jak służba zdrowia....

Agula - moja robi dokladnie tak samo z tym udrzaniem glową o wszystko co jest tylko mozliwe...

Ewelina - jezeli twoja kolezanka miala pobieraną krew po godzinie od wypicia 75 g to norma jest o ile dobrze pamietam do 180 - nawet u zdrowych ludzi po jedzeniu np ciasta moze cukier wybic pod 200, po dwoch godzinach jest norma do 140 - szkoda ze nie miala pobranej krwi po drugiej godzinie ale wynik po pierwszej wcale nie wskazuje cukrzycy.
 
witam
Aga_irlandia-mała cudna:-) śliczna, piękna. Druga córeczka oczywiście także. Udanych chrzcin życzę.
Agga-musiało Ci na chwilę serce stanąć co? Sekunda i dzieciątko na ziemi. Jedno szczęście że nic się nie stało.
Agula,Ewelina-ciężkie takie rozłąki są. Ja mam nieco inną sytuację, mój M.nieby w domu ale po moim powrocie do pracy będziemy się mijać. Zostaną tylko weekendy.
nice-tak jak napisała majka psycholog powie że taki etap:-)

3 dni pracy za sobą jeszcze jutro. Od 2 dni nie śpię bo mała ma katarek(nasz pierwszy). Dla spokoju ducha byłyśmy u pediatry. Dr potwierdziła że to tylko katarek.
Ściskam wszystkie mamusie
 
Aga_irlandia - Ty szczęściaro! Mała już Ci całe noce przesypia!? :szok: To istny anioł :-) Wszystkie Twoje dzieciaczki takie grzeczne były? Córeczki śliczne - obie jak aniołki :-)

Maria - znowu chorzy jesteście? Oj niedobrze. Zdrówka życzę! No i zrób tę krzywą jak najszybciej. Przemek to normalnie też kilka histerii zalicza, a ostatnio to w ogóle zaczął się tak w nowy sposób wierzgać, że tak strasznie szybko przebiera nogami wtedy i kręci bardzo szybko głową na boki. Wcześniej tak nie robił. On histeryzuje często - jak tylko nie dostanie czegoś co chce, jak tylko mu robię jakieś zabiegi pielęgnacyjne itp, ale to standard, już przywykłam. Także ciężki typ do wychowywania z niego będzie. No ale to co było wczoraj to było straszne - nigdy aż tak długo i dramatycznie nie histeryzował - to trwało godzinę:szok: No i w tak tragicznym stanie to ja go jeszcze nie widziałam. Jakoś na początku grudnia w tym ośrodku rehabilitacyjnym, co z małym chodzimy jeszcze na kontrole, mamy wizytę akurat u psychologa. Więc porozmawiam sobie na ten temat, bo teraz to on jeszcze mały, ale co to później będzie jak mi w taką histerię wpadnie, a będzie większy i silniejszy, jeszcze mi przez balkon wyskoczy:baffled:

Ewelina - to ciężko tak żyć w rozłące. Życzę, żebyście jak najszybciej mogli już razem być. Wynik 2h po obciążeniu powinien być <140. Jeśli powyżej to jest już cukrzyca. Ja w pierwszej ciąży miałąm 152 chyba, niedużo przekraczało, a potem brałam 50 jednostek insuliny bo takie cukry kosmiczne były. Także ja bym tego nie bagatelizowała.

Agula - no u nas jak już pisałam - histerie straszne są.

a fakt moje dzieciaki jakis problemow nie stwarzaly i ja nie wiem co to znaczy wstawac po kilka razy w ciagu nocy:-Dpewnie dlatego tyle dzieci mam:-D
 
Aga irlandia wlasnie obejrzalam zdjecia maluchow i fajne masz blondynasy:) ale to prawda ze pewnie dlatego tyle dzieci masz:) moj maluch dal popalic za 4 ale teraz jest coraz fajniejszy:) chociaz ma ataki szalu i ta niechec do spania ale to pestka w porownaniu do tego co bylo przez 1 rok:)

Bartek czesto ma ataki szalu z powodu nie moznosci dogadania sie z nami lub jak czegos nie potrafi zrobic. Wtedy robi sie czerwony jak burak i drze wnieboglosy poczym wali nogami i rekoma, ja spokojnie wtedy do niego mowie i czekam az mu przejdzie i odwracam uwage na cos innego- mysle ze to normalny etap rozwoju, zlosc je lapie ze sie dogadac nie moge.

Czy wasze dzieci spia bez krat juz? Bo my to normalnie jak w niani mamy dramat, bez krat nie zasypia tylko lazi cala noc!!! A ja za miesiac chce go na stale juz do lozka bez krat zamontowac. I starszny mam z tym dylemat.
 
Maria Natanek śpi w łóżeczku turystycznym i dobrze, że takie wybrałam bo byłby cały poobijany :szok:
co ataków złości minie to bicie głową, pamiętam, ze u nas był też ten etap walenia główką, a teraz jest tak, że jak ma nerwy to się kładzie , dzisiaj miał na coś nerwy , nie miałam pojęcia na co to położył się i wył a ja odeszłam kawałek i czekałam aż się uspokoi i tylko to działa bo czym więcej mówię do niego i chce go podnieść tym gorzej , a to czy się kładzie na drodze czy na podwórku czy gdziekolwiek byle bezpiecznie wtedy nie zwracam uwagi na ludzi którzy patrzą na to ....trochę dziwnie - pamietam jak ja reagowałam na to jak jeszcze nie miałam synka:zawstydzona/y:

Agulla co do ubierania to do dzisiaj ubierałam podkolanówki , spodnie, body, bluzeczka , bluza lub sweter (swetr) i ciepły bezrękawnik, buty jesienne wyższe i czapka obowiązkowo - i niestety musi być wiązana bo mój kochny synek znalazł sobie nową zabawę , ściaga czapkę, rzuca , bieginie i śmieje się w niebogłosy:-Da ja dostaje białej gorączki

następny etap nerwów jest obrażona mina - Natanek ma kumpla 4 miesiące starszego i autentycznie wszystko mi się powtarza

Maja witamy :-D

Aurelia dobrze, że pamietasz o mnie.

Miałam jeszcze pisac, ale już nie pamiętam co :zawstydzona/y:zmykam bo jutro wyjeżdżamy na długi weekend i trzeba się pakować :-D
 
Gabrielka no to u nas ten sam etap zlosci, bo glowa juz troche przestal walic tylko jeszcze kopie ale to przy przewijaniu. A tak to tez sie kladzie wszedzie, ja odchodze tylko od czasu do czasu pytam czy juz mu przeszlo:) tez pamietam jak sie dziwilam na takie ataki u dzieci jak swoich nie mialam! A gdzie jedziecie Gabrielko?
Ja bym pojechala nad morze troche jodu powdychac gdyby nie to ze teraz sie przeziebilam na kurde mega zlosc:)
 
reklama
Maria jedziemy do polanicy zdrój - dobrze nam to zrobi.
a co do przewijania to u nas pełan kultura - jak ja to mówię - położe go i leży, gorzej jest z nocnikiem bo ostatnio zaczełam go sadzać koło 3 razy dziennie - nie więcej - i jakby parzył żywym ogniem nocnik - ale włączam bajkę i póki co siedzi, 2 razy udało mi się złapać siuski ale to pewnie przypadek. najwyższa pora zacząć przyzwyczajać schociaż siadania - mamy czas do września za nim pójdą do przedszkola:-)

Maria i co zdecydowałaś się na pociągi???
 
Do góry