reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

hej Wszystkim
Zamiast wykorzystać dodatkową godzinę snu jestem już na nogach-niestety niemowlęta nie znają pojęcia przesunięcie czasu. Jakby mało było problemów tydzień przed powrotem do pracy wszystko się rozreguluje.
Phelania-misia ma racje dieta cyckowa to dopiero zmora. Ja tęsknię za dietą cukrzycową. Mała ma pół roku a tak naprawdę dopiero niedawno zjadłam smażonego kotleta. Na początku tylko rosół, pierś z kurczaka, szpinak. Starałam się równocześnie trzymać obie diety. To że można pozwolić sobie z czasem na coś słodkiego jest rzeczą baaaaardzo zgubną:-) Ja pod koniec ciąży miałam super uregulowane cukry, mi cukrzyca odpuszczała mogłam sobie pozwolić na więcej. Rodziłam w święta Wielkanocne a więc rodzina przyniosła mi ciacho na patologię, sernik wg przepisu dla cukrzyków-niestety Pani dr mnie okrzyczała że jem takie rzeczy na nic tłumaczenia że on dietetyczny i cukry po nim rewelacyjne;-)
misia-jak Twoje maleństwo?
maria, nice girl-jak samopoczucie?
karorek-jak cukry?
Mój totalny dół jako tako minął, za tydzień do pracy!!! Czuje lekkie podniecenie:-) Myślę że do mojego umysłu nie dotarł jeszcze ten fakt:-)
Jesli chodzi o jedzenie to karmię małą około 6 potem o 9 kaszka i póki co do 11 wytrzymuje bez cyca, do wypracowania zostało 45 minut.
Miłej niedzieli
 
reklama
Co wy mowicie o diecie matek karmiacych:) to zalezy od tego w co wierzycie, jest wiele teorii takich ze nie ma diety matek karmiacych, zreszta w kazdym kraju jest inna dieta i to juz dla mnie swiadczy o tym ze ta dieta to bzdura. Ja jadlam od porodu w szpitalu wszystko! A 99% to byly slodycze i ciasta bo na nic innego czasu nie bylo z malym wyjacym nie spiacym dzieckiem nigdy.
 
Dziewczyny czy normalne mleko jest mniej wartościowe niż modyfikowane i czy dziecko tak samo sie naje jak tym modyfikowanym ..pytam bo bylismy na wyjezdzie i nie mialam mleka i dalam zwykle Niko wypil bez problemu ....

Po za tym roczek udal sie Nikodem złapał kieliszka i tak smiesznie ze od razu przechylil do buzi heheh był ubaw :):):)
Niespodziewanie włozyl reke do tortu i zjadł trochę kremu nastepnego dnia mial mala wysypke juz mu zeszla ..mysle że od tego kremu ....bo tego dnia byl niejadkiem i nic innego nowego nie dawalam mu do jedzenia .... dzis wczesnie wstaliśmky wczoraj cofaliśmy zegary i niko juz 18.30 spać poszedl a rano pobudka musze go dzis przestawić znowu na zasypiania 19.30 :):):-):-)
 
Agula Sto lat dla Nikusia!! a co dostał mały, z czego się cieszył najbardziej?hehe tylko łapka w kremie?? Nie dałaś małemu
tortu na własnych urodzinach?? U nas mała dostała kawałek do rozbirókli własnej i był to
kulminacyjny moment imprezy!! usmarowana tym ciachem cała ale i przeszczęśliwa. Tez miała trochę kropeczek
na brodzie - no ale to każdy by chyba miał jakby sobie wysmarował tłustym kremem pyszczora!!
Co do mleka krowiego to nie wiem niestety jak to jest. Wiem że nie jest wskazane do 3 roku życia w większych ilosciach.

Phelania co do diety m atki karmiącej to nie domonizujmy!!!! Masz jeść wszystko tylko z umiarek i tak jak przy wprowadzaniu nowych
posiłków niemowlakom tak tu - jesz jakąs jedną nową powiedzmy to zakazaną rzecz naraz żebyś w razie czego wiedziała czego twój maluch nie toleruje.
Bo jak naraz zjesz czekoladę po obiednium bigosie i zaboli brzuszek to masz 2 rzeczy do sprawdzenia. Ja tak robiłam mniej wiecej. Nie jadłam rzeczy wzdymajach,
kapuchy fasoli grochu i po akcjach kolkowych ograniczyłam nabiał, który po jakimś czasie znów wprowadziłam i było ok. Jadłam wszystko i karmiłam 13 miesiecy, więc
metoda sprawdzona :) polecam!!

maria, gabrielka dziewczyny jakie herbatki ziołowe mogę jeszcze małej bezpiecznie robić. Narazie pasuje jej koperek i rumianek, robię dzbanek lekko słodzę i ma
picie na cały dzień, ale chcę urozmaicic jaka jeszcze moze być??
u nas rowerek cały czas w ruchu mała go uwielbia zarówno sama pchać obojętnie czy od przodu czy od tyłu - byleby jechał jak i nim jezdzić, aż szkoda że
zaraz zima - po domku będziemy jeżdzić.

aaa.. nie chce mi sie już suwaka zębowego zmieniac ale mamy zębów 16!!!!!!!!!! olaboga jeszcze 4 i będzie komplet :d
 
Ostatnia edycja:
Iryska cukry bez zmian! Jem wzasadzie wszystko, bez słodyczy, tłustego, fastfoodow, nie piję słodzonego, nie jem białego pieczywa ( chociaż lekarz mi pozwolił). Juz sie w sumie tak przyzwyczaiłam, że się zastanawiam, czy to jeszcze dieta.
Mierzenie cukrów od 22 tygodnia ciąży i ani razu nie przekroczyłam normy:) Aha i juz nie chudnę:) przez ostatnie 2 tygodnie 0,5 kg do przodu, lekarka mówi, ze mam jeść więcej i tak do końca nie przejmowac się dietą. Do diabetologa jak ide to siedze 3 minuty, pogadamy sobie co słychac i dowidzenia. Robiłam ostatnio mocz i cukru nie było, wiem, że przy takich cukrach nie powinno być ale ja jestem panikara. Wieczorem nadal jem drożdżówkę i cukry rano 75-85.
 
Elmoo Nie dalam mu tortu tylko inne ciastko i widac dobrze bo od kremu go wysypalo a zjadl troche a co dopiero jak by zjadl wiecej !!!!.

Dostal samochod terenowy taki do siedzenia zdalnie sterowany cieszyl sie na dworze jak go wsadzilismy do auta to byl zachwycony zabawek duzo z fisher stolik integracyjny ciuszki , zloto i pieniadze ogolnie byl szczesliwy ..... Wiesz ja mialam zamowiony tort dla niego kubusia puchatka i to jadl ale ale zjadl tez troche torciku z kremem i od tego go wysypalo nie robilam sama tego kremu wiuec nie wiem co tam go uczulilo .....bo nie mial na twarzy tylko caly brzuch w kropkach ale juz zeszlo heheh
 
Iryska młody sobie rośnie :-) czasem mam go dosyć serdecznie zwłaszcza gdy próbuje nawiązać ze mną kontakt w okolicach 2 w nocy :-D ale tak naprawdę nie mogę narzekać ... przesypia w nocy ok. 5-6 godzin, tylko zastanaiwam się jak mu przestawić tą pobudkę po północy :-( możliwe, że sam musi do tego "dojrzeć".
a tu foty Młodego oraz zwierzyńca:
https://picasaweb.google.com/118033...=directlink&gsessionid=gNEjPpzOvDmuD3RBXtttYg

co do tzw. diety matek karmiących: sa dwie szkoły: jedna mówi: jeść wszystko i jak dziecko ryczy to rezygnować z jakiegoś pokarmu który wydaje się najbardziej dla dziecka szkodliwy. Druga szkoła mówi: zaczynać od chleba z chudą wędliną i wprowadzać po jednym składniku ... obserwować jak nic się nie dzieje wprowadzać kolejny...
Ja jestem za "szkołą nr 2"... chociaż wychodziłąm z ząłożenia że skoro przez całą ciążę musiał znosił moja dietę skłądającą się głównie z warzyw, ryb i nabiału to teraz też mu nic nie będzie.
Phelania -cytrusy odpadają :-) ja nie jadam czekolady, selera, wszelkich fasolek i kapust, cebuli, pora i czosnku :-(
Nie wiem co Ci powiedział Twój diabetolog ale moja lekarka kazała mi przez 6 tygodni trzymać dietę cukrzycową i mierzyć sobie cukry tak samo jak w czasie ciąży, po 6 tygodniach - miałam 3 punktową krzywą cukrową w obciążeniu 75 g glukozy ... wyszła mi prawidłowo :-) ale mam trzymać wagę - ewentualnie mogę schudnąc jeszcze trochę, się ruszać i co jakiś czas kontrolować cukier ... no i dieta ... raczej unikać słodyczy i wszystkiego co ma wysoki IG... tyle moja diabetolog.
 
Witam ponownie :-) mamusie, które mnie pamiętają i wszystkie nowe Słodkie mamy.

U nas wesoło - Leoś rośnie i rozwija się w takim tempie, ze codziennie mnie czymś zaskakuje :-). Odkąd nauczył się chodzić to zupełnie inne dziecko. Może nie jest wyjątkowo samodzielny w zabawie i najfajniej jest jednak z mamusią i tatusiem, ale w porównaniu do czasu jak miał ok 3-13 miesięcy to czuję się jak na wakacjach ;-). No z małym wyjątkiem - drugiego maluszka mam na pokładzie, który dba o atrakcje dla mamusi :tak:. Choć to "tylko" nieustające mdłości i zmęczenie.

Mam już skierowanie do poradni diabetologicznej i ciągle wymyślam pretekst by zadzwonić jutro :zawstydzona/y:. Ale strasznie się boję diety, bo wiem jak to będzie wyglądać przy małym... A przeczucia mam złe, bo ostatnio miałam okazję zmierzyć cukier ok 1,5h po posiłku, po spacerze i wyszło 147 :wściekła/y:. Ale z drugiej strony wiem, ze to ważne, więc się już wkrótce wybiorę.

maria - widzę, że plany wyszły :biggrin2: Serdeczne gratulacje!!! A jak cukrzyca? Mam nadzieję, że dała Ci tym razem spokój?

Nie mam czasu poczytać wstecz, ale mam nadzieję, że starczy mi go by tutaj zaglądać raz po raz... Ktoś jeszcze został mamusią po raz drugi?

Załączam kilka fotek mojej dumy:
 

Załączniki

  • Leo parzy herbatę.jpg
    Leo parzy herbatę.jpg
    24 KB · Wyświetleń: 32
  • misiu na plaży.jpg
    misiu na plaży.jpg
    24,4 KB · Wyświetleń: 49
  • ubrudziłem się jogurtem.jpg
    ubrudziłem się jogurtem.jpg
    23,4 KB · Wyświetleń: 49
  • pomagam dziadkowi.jpg
    pomagam dziadkowi.jpg
    26,6 KB · Wyświetleń: 45
  • na slizgawce.jpg
    na slizgawce.jpg
    27,3 KB · Wyświetleń: 47
  • Patrzę w niebo.jpg
    Patrzę w niebo.jpg
    31,6 KB · Wyświetleń: 47
reklama
Misia- kurcze ja myslalam ze juz 2 miesiace i bede mogla jesc co bede chciala:-:)zawstydzona/y:i bedzie trzeba pilnowac cukrów:happy:jednak....
od wczoraj nie mam pasków ,recepte mam juz wystawiona tylko musze jechac z moim M po nia a go jeszcze nie ma jezdzi od 11 z wujem po grobach:wściekła/y:a dzis przegielam ze słodyczami:szok:az sie boje o te cukry , a nie sprawdze bo nie mam pasków....ale chodze zła...
 
Do góry