reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

My dziś jedziemy do mojego taty. Jutro rano mamy ten szpital alergologiczny, a to 30km od mojego taty. Trzymajcie kciuki, żeby tam wymyślili coś sensownego i żeby porobili małemu wszystkie badania. 5,5 miesiąca czekaliśmy na termin i mimo tego, że starałam się nie łudzić na jakiś cud, to jednak wiążę z tą wizytą jakieś nadzieje. Oczywiście standardowo mały ma teraz poprawę i skóra trochę lepsza niż zwykle, no ale podrukowaliśmy zdjęcia jak to wygląda przy zaostrzeniach, więc pokażemy. Jeszcze dziś wieczorem spiszę sobie wszystkie pytania i po kolei jak był leczony, żeby potem mi wszystko z głowy nie wyleciało. Trzymajcie kciuki!

MARIA - same dobre wieści :-) Życzę powodzenia na krzywej :-) Może tym razem będzie bez cukrzycy? U mnie co prawda jest, ale mam wrażenie że łagodniejsza, albo po prostu lepiej sobie tym razem z nią radzę i mniej się przejmuję. A z Bartkiem to Ty już tak zaprawiona, że dacie sobie radę :-D Bunt niedługo przejdzie, a potem będzie kolejny i następny, a potem to w ogóle jak Bartkowi będzie mijać bunt to mała wtedy akurat będzie mieć :-D Ehhh... z tymi dziećmi to jazda bez trzymanki na okrągło :-D Ale i tak są kochane :-)

IRYSKA - dobrze, że już lepiej na to patrzysz. A rano może po prostu w trakcie jedzenia ją odstawiaj od tej 1 piersi i drugą jej dawaj, żeby obie po trochu opróżniła. A potem może być tak, że laktacja się dostosuje do nowych zwyczajów i mniej będzie się rano produkować. Tego Ci życzę :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Maria rewelacja :-)tylko nie strasz buntem, u nas znowu zmiana pieluchy bez problemu, kładę i grzecznie lerzy, ubieranie się też, jedynie jak wychodzimy na dwór to z tej radości biega po całym dole, a że buty ubieram zawsze pierwsze to wszysto w piachu jest. pewne jest u nas , zę znowu mamy etap mamy, wszedzie musi byc mam, wkoncu wczoraj nauczylismy go mówić dizękuje i dzień dobry, tylko jak go uczyłam to trzymałam główkę, żeby pokazać jak trzeba się ukłonić i on teraz jak to robi to jedną rąćzką trzyma główką, wygląda to świetnie :-)jednak najlepsze jest jak wychodzi na dwór, podchodzi do kumpli i pierwsze co podaje rękę - to jest mistrzostwo świata:-) a jak tam u Ciebie? wszystko powoli szykujesz dla dziewczynki? czy po bartku masz wszystko/
 
Iryska- ja nad ranem przerywalam Bartkowi przy jednym cycku i dawalam drugiego az spije na tyle zeby mi nie wybuchly. A potem odciaganie wpracy.

Gabrielko- no moj nie mowi dzien dobry ani dziekuje ani reki nie podaje. Jak sie zapomni to mowi takie cos ala dziekuje- zieziuje mu wychodzi pod nosem:) a reke podawac umie ale sie wstydzi.
Co do ciuchow, to czekam na potwierdzenie tej dziewuchy jeszcze pewnosci nie mam, jak bedzie dziewczynka to wyjme z strychu Bartka ciuchy i poszperam co jest unisex a co oddam dalej.

Nice- trzymam kciuki za alergologa!
 
hej kochane Słodziaki:)
Bylam dzisiaj u ginekologa, odebrałam wyniki, morfologia, krzepliwość i mocz- wszystko ok, nic się nie skraca, nie otwiera, za 10 dni mam USG i już się stresuję, czy wszystko będzie dobrze. Aha i przez dwa tygodnie udalo mi się przytyć pół kilo to już coś:)
Phelania a Tobie ile jeszcze zostało, chyba juz blisko. Jak tam cukry?

Wogóle coś tu ostatnio pusto, może ja już tak nie panikuję i dlatego nie ma tak dużo postów!:zawstydzona/y:
 
Hej Hej słodziutkie,

Wszystkiego najlepszego dla NIKUSIA - STO LAT STO LAT:-)

KAROREK- kochana u mnie wszystko ok tylko juz ledwo co chodze:-Ddzis bylam na wizycie u gina i mi powiedzial ze za 3 tyg moge spokojnie rodzic:szok:normalnie sie przerazilam ze to tuz tuz:-Da ja pół rzeczy jeszcze nie mam dla Siebie i malenstwa , nie wspomne ze jeszcze ciuszki nie poprane i poprasowane:szok:a na dodatek cos mnie dolek wzial bo odemnie 3 dziewczyny z Watku Grudniówek sa w szpitalu...i nie wiadomo czy wczesniaki sie nie pojawia na swiecie:-(zaczyna sie...w przyszlym tyg musze koniecznie jechac na zakupy i zakonczyc cala wyprawke.
Jesli chodzi o cukry..ehhhh przytylam 2 kg:szok:czasem sobie naprawde folguje ,ale uwierz mi ze juz pod koniec jest bardzo ciezko z ta dieta , ja moge w nocy stac i zjesc choc kostke czeko a na czczo cukier wychodzi 67;-)3 listopada mam diabetologa -opieprzy mnie troszke za te cukry :zawstydzona/y::-(ale czasem to jest naprawde silniejsze odemnie ,a na dodayek moj M zazyczyl sobie na jutro KOPIEC KRETA:-)i wez wytrzymaj:-D

Milego weekendu kochane
 
reklama
Wszyskiego co najlepsze dla Nikusia :-)
Phelania uwierz dieta cukrzycowa to lajcik w porównianiu z dietą przez pierwsze 6 tygodni po porodzie ... ale daliśmy radę :-)
 
Do góry