reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

hej
Moja mała ma dzisiaj 4 miesiące. Niesamowite jak ten czas zleciał. Już tęsknie za takim całkowicie zależnym od mamy noworodkiem.
majka-jestem za jeśli chodzi o uczestniczenie dzieciątka w życiu domowym od samego początku. Ja nawet teraz mówię co robię.Wiem że w z czasem będzie to wymagało coraz większego wysiłku ale na tym chyba polega bycie mamą?:-) No i ja nie mogę narzekać na brak pomocy. Mój M. uwielbia zajmować się małą(prócz przewijania) do tego siostra i tata mieszkają na tym samym osiedlu:-)
Kasia_B-ja się stresuję powrotem do pracy bo po pierwsze mała-chociaż udało nam się z M. znaleźć całkiem przyzwoite rozwiązanie. Ja będę chodziła do pracy na 1/2 etatu od 7-11 a M. od 12 do 20. Bardziej jednak ból brzucha związany jest z tym że mojej pracy nie lubię i raczej nie mogę liczyć na powrót na moje stare stanowisko(z związku ze zmianą wymiaru czasu pracy) Fajne patenty masz na małego:-) trzeba sobie radzić.
agga-ja zawsze chciałam być leśniczym:-) albo ostatecznie żoną leśniczego
gabrielka-jak mały?
 
reklama
Gabrielko wspolczuje ci ta nie wiadoma jest straszna, ja tez sie tymi grzybami coraz bardziej denerwuje bo nawet w moim obecnym stanie do lekarza z nim isc nie moge.

Po wczorajszej katurdze u terapeuty moj stan sie znacznie pogorszyl i teraz juz w ogole nie chodze! A najlepsze jest to ze znowu bede musiala sie leczyc gdzie kazda wizyta to 100 zl a potrwa zapewno z 20 wizyt!!! Trzeba byc cholernie bogatym zeby sie leczyc! I teraz albo kon albo ja :( koszmar!
A Bartoch z opiekunka lata i jak jest ta baba ( za ktora nie przepadam ) to moj syn zapomina ze ma mame i nawet mnie nie widzi jak wychodza z domu! Koszmar.
No i mialam wam wiele napisac do kazdej ale zapomialam a ze pisze zawsze z komorki nie widze teraz waszych wpisow :(
 
U nas wczoraj temp była 39,1, zrobiłam chłodną kąpiel, temp zeszła do 37 ale jak zaczął płakać i gryźć smoczek, na swie strony to łzy miałam w oczach, nie wiedziałam jak mu pomóc, wczoraj słyszałam pierwszy raz taki krzyk z płaczem u małego. zasypiał i nadal gryzł smoczek, koło 4 podałam mu dawkę syropu, a póki co temp teraz była ok, ale zasnął i widzę , że rośnie. Idę się położyć bo pewnie wyglądam jak zombi i czasami się zastanawiam jak daje radę. śpię po 2-3h w dzień wogóle i teraz czuje totalne zmęczenie, a najgorsza jest bezsilność :(

MAria - pieniądze są ważne ale zdrowie najważniejsze i lecz się, bo musisz, wkrótce będziesz miała drugiego brzdąca :))) a dzieci potrzebują silne i zdrowe mamy :)))
 
Gabrielko bardzo ci współczuję!!! co to do cholery za paskuctwo go sie trzyma nie wiadomo !!! ale mój Bartosz miał podobnie (trochę mniej temperatury nocą ) przez tydzień i potem okazało się że ma 4 czwórki na raz. ale Natan chyba ma już wszystkie zęby.

A mi dziś kolejny dysk wypadł - wydawało by się nie możliwe ale niestety jest koszmarnie i już tylko jeden bok mi został i zero ruchu nawet palcem u nogi - ból makabryczny! juz do żadnych lekarzy nie dam rady dojechać i myślę już o najgorszym z tą ciążą bo nie wiem czy wyrobię jeszcze długo bez przeciwbólowych i leczenia tego!
 
Maria wezwij lekarza do siebie, pisalas cos o ubez to napewno tam to jest moze kogos kogo znajdzeisz na znany lekarz tam sa opinie o lekarzach bo nie mozesz tak sie meczyc, skad to ze dysk wyskakuje???
Natan ma do 4 a jeszcze maja byc 5 oczne , w niedziele chyba wyszla mu ostatnia 3 - trojki szly od kwietnia , przez caly dzien nie bylo goraczki, bylismy na dworze 2,5 h zdazyl rozwalic kolano , teraz spi a temp juz rosnie, narazie 37,5
 
Gabrielko- ja juz nie chce ZADNYCH lekarzy! Mam ich gdzies! Kazdy mi cos pogarszal!!! Mam nadzieje ze jutro sie obudze zdrowa :) jejku ale marzenie - bo bol jest dzis nie do zniesienia. Juz nawet o ketonalu myslalam i zapomnieniu o ciazy ale w koncu zdecydowalam sie na apap ktory podobno jest w miare bezpieczny!
Moj Bartek ma na gorze 1,2,4 a na dole 1,4 i jedna 2!!!! Zaczynam sie martwic co sie dzieje z druga 2 bo od miesiecy nie widze tam zadnego ruchu!!!! Strasznie wam wspolczuje tej goraczki szczegolnie noca bo to tragedia dla was oboje!
Ja natomiast powoli zaczynam sie czuc strasznie jako matka, od tygodnia nie moge sie ruszyc z lozka i Bartek nie rozumie czemu nie moze po mnie skakac i nie wstaje:( ciagle musze miec kogos do pomocy i M juz wymieka- praca- zona- dom- dziecko:( ciezko mi z tym !
 
czesc slodkie :)

rany dziewczyny... co to sie dzieje ....

Domkaa - aahh .... no zlecialo zlecialo... i to ekspresowo.... :( ...

aureolcia - a tak jakos kombinowalysmy i na razie nic nam nie wyszlo :)

Kasia B - ajjj no to witamy w gronie przytulających się w nocy do swoich maleństw :) ehh to uzależnia ale mam nadzieje że będzie tak jak pisala Maria - że dziecko samo kiedys powie ze ma dosc :) jak na razie korzystamy obie :)

agga - o kurczaczek widze ze wszystkie maluchy w akrobatów się bawią :) ja juz fotelik opuściłam najniżej zeby mala wlasnie mogla sobie juz po nim latac jak jej sie podoba bo tez mi sie wlosy nieraz jeżyły :) ostatnio zaczela siadac na kanapie tyłem do jej skraju.... masakra.... albo jeszcze lepiej bo od razu na brzegu tyłem do niego staje i sie do mnie cieszy..... :) zawał....

gabrielko - jakos sie na pewno umowimy, a wczesniej jeszcze do factory zajade :) teraz najwazniejsze zeby Natankowi przeszło, biedny maluszek... :( przytulamy mocno... :) wiadmo juz co to takiego ??? ajjj olewaj wszystkie obowiazki i odsypiaj dziewczyno bo sama padniesz niedlugo - buzia dla was :)

iryska - spoznione wszystkiego naj na 4 miesiace :)

Maria - strasznie wspolczuje.... :( same dramaty... :( jak dla mnie to ty sie nadajesz na hospitalizacje.... - no nie do pomyślenia jest żeby w XXI wieku doprowadzić kobietę w ciąży do takiego stanu i zostawić..... dramat..... Bartoszek jest mądrym chłopcem i niedługo zrozumie ze nie może po mamie skakać i będzie się przytulał :) życzę dużo zdrowia dla ciebie i sił dla m. :)
 
hej dziewczynki

wpadlam w wolnej chwilce zameldowac sie tu WAM:-)

nie ukrywam,ze czasu brak,bo 5 dzieciakow to roboty od cholery ,zwlaszcza ze moje strasze juz od poniedzialku do szkoly wracaja ,wiec ksiazki,po*******ki,mundurki,buty i te szkolne sprawy ;-)nie wspomne ,ile kasy idzie:szok:no ale co zrobic

generalnie u nas ok:) mala ma sie dobrze,je ,spi,polezy juz tez i porozglada sie :tak:jest grzeczna ,nie placze i takich dzieci to mozna miec i dziesiecioro:-D
moj cukier ok...wyglada na to,ze faktycznie wszystko wrocilo do normy...czasem jest troche powyzej,ale mysle ,ze w ciagu tych 6 tygodni napewno sie unormuje ;-)

no nic....lece dalej,moze uda mi sie jeszcze poprzegladac neta poki ksiezniczka spi....

pozdrawiam serdecznie
 
Młody przez tą pogodę jest marudny. Aż się zdziwiłam że ON może się TAK zachowywać ... bo generalnie: śpi 3-4 godziny, je ... jedne cyc potem drugi, walczy ze snem ... śpi ...
Majka pani dr i diabetolog i endokrynolog stwierdziły, że:
1/ 6 tygodni diety i pomiarów - wg których cukiem mi sie unormował
2/ po 6 tygodniach - krzywa cukrowa z obciążeniem 75 g glukozy
3/ TSH i coś tam
4/ wizyta u diabetologa i endokrynologa ...
5/ zobaczymy czy będę stałą "klientką" poradni diabetologicznej :-(
 
reklama
Dziewczyny, orientujecie się ile po jedzeniu nieciężarne powinny mierzyć poziom cukru?
I czy dobrze pamiętam, że norma jest do 140?
Zjadłam dzisiaj białą bułę sztuk raz z wędliną i odrobiną masła i mały wafelek w czekoladzie (jakies 10g) i po godzinie miałam 166... chyba trochę sporawo co?

Jutro jeszcze na czczo zmierzę, ale kurcze się zestresowałam trochę :/

Poza tym jestem u Teściów, a w drodze do nich aż słabo mi się z gorąca zrobiło :| Masakra jakaś...

Poza tym zrobiłam test. Negatywny. Mdłości mam dalej (chociaż ostatnio jakby zelżały), wczoraj mnie bolało podbrzusze, a dzisiaj rano nie mogłam wstać z wyra tak mnie plecy bolały w krzyżu. No i jeszcze od wczoraj mam minimalne ilości brązowawego śluzu, wygląda jakby krwią był podbarwiony. Nie wiem co mam kurczaki o tym myśleć :| Do gin póki co iść nie mam jak...

Maria[/B Trzymaj się! I zrób coś bidulo z tym kręgosłupem :( Współczuję okropnie...

gabrielko jak tam Natanek? Lepiej coś?

Póki co muszę uciekać :/
 
Do góry