reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Dziewczyny dzięki za wasze rady i opinie. Ja byłam wczoraj u diabetologa i dostałam skierowanie na 75g glukozy - z 3 kłuciami. Następna wizyta w piątek i wtedy zobaczymy co dalej. W międzyczasie badam sobie poziom cukru i muszę Wam powiedzieć, że dziwna sprawa. Przez pierwsze dwa dni - po badaniu na 50g - moje wyniki rzeczywiście były podwyższone - max. raz 153mg po obiedzie. Od poniedziałku (czyli dzisiaj 6 dzień) po każdym posiłku i nie były to posiłki dietetyczne moja glukoza była max. 115 mg.
Zastanawiałam się co może być przyczyną, unormowania cukrów? Jedny dostrzegalny związek jest taki, że skończyło mi się żelazo ascofer i w oczekiwaniu na diagnozę ginia (czy dalej mam brać czy zmieniamy, bo krwinki czerwone niewiele podskoczyły) powstrzymałam się przed zakupem następnego opakowania. No i teraz przez ten czas nie biorę i cukry są ok.
Zaczęłam więc szukać informacji o wpływie żelaza na cukier. Ale jedyne co znalazłam to to że jego nadmiar może źle wpływać na trzustkę. U mnie raczej nadmiaru nie było tylko brak. Chyba, że mój organizm źle przyswaja sztuczne żelazo.
W tej chwili żelazo zastąpiłam sokiem z pokrzywy, bo podobno jest znacznie lepiej przyswajalny. W tym tygodniu pójdę na ten test 75g, przy okazji zrobię morfologię i zobaczę, czy na mnie ten sok też działa.
Dam Wam znać, co i jak...
 
reklama
Demetria to dobrze, że wyniki się unormowały. Trzymam kciuki za prawidłowy wynik obciążenia.

Maria trzymam kciuki za zdrówko Twoje i fasolki! Mam nadzieję, ze krwawienia szybko ustąpią

Ewelinka co do serka wiejskiego to musisz wypróbować na sobie, jedni nie mogą inni mogą - ja np. mogłam bez problemu byle nie na śniadanie, ale wolałam coś co się nazywało serek domowy z Piatnicy - ma też mniej węglowodanów.
Jeśli chodzi o paski to rzeczywiście ich kupowanie bez recepty się nie opłaca - bo kosztują tak średnio 50 zł za 50 sztuk a na receptę 1-3 zł. Ja dostawałam zawsze receptę na 200 szt na miesiąc i to jest taka ilość żeby spokojnie wykonać pomiary, ze 20 pasków wyrzucić jak się pomiar nie uda z powodu za małej kropli krwi a resztę zużyć na dodatkowe pomiary.

Jeśli chodzi o ketony to u mnie tez wszyscy - ginekolog, diabetolog i endokrynolog zwracali na nie uwagę bo duży poziom ketonów jest szkodliwy dla dziecka - bo ketony tak jak glukoza przenikają przez łożysko dlatego duże chudnięcie w ciąży jest niekorzystne (trzymanie wagi jak się miało zapasy jest ok. ale chudnąć się nie powinno).

Ewelinka co do słodyczy to ja niektóre jadłam - np. cukru mi nie podnosiły sorbety lodowe, sernik z małą ilością ciasta, jadłam też od czasu do czasu ptysia. Czekoladę gorzką to nawet moja diabetolog pozwalała (dopóki dziecko w brzuszku alergenami się nie ma co przejmować).
 
mnie po tej 3% piątnica własnie najbardziej cukier skoczył ... po zwykłej mniej ale odstawiłam zupełnie serek wiejski ... :-(
I ja np. moge jeść nabiał - wszelkie serki i joguty w godzinach rannych - każdy organizm reaguje inaczej ot cała prawda ...
... w moim przypadku ja chudnę, Młody rośnie prawidłowo ...
a wszelkie wyniki mam w normie ... tylko po glukozie szaleje ;-)
co do pasków i recept: recepta na paski musi być na choroby przewlekłe !!! tylko za taką receptę się nie płaci - może być od diabetologa, ginekologa, pierwszego kontaktu ... ale MUSI być wyraźnie zaznaczone - tak jest w mojej aptece i sądzę że wynika to z przepisów NFZ, która recepty refunduje.
Demetria - powiedz koniecznie ginekologowi o tych cukrach po tym preparacie żelaza - przecież taka tabletka nie składa się TYLKO i wyłącznie z żelaza, są tam jakieś substancje pomocnicze, może sekret nie tkwi w żelazie samym tylko w tym co pomaga je wchłonąć ????? Jest na rynku wiele preparatów - może poleci Ci coś innego ?
 
Dziękuję Wam kochane nie wiem co bym zrobiła bez WAS!!!!!

majka2001 lektury przeczytane dziękuję:) zapisałam sobie stronki i w pracy wydrukuje sobie te tabele coraz więcej zaczynam jarzyć :p Dziękuję raz jeszcze nigdy się z tym nie spotkałam i człowiek wg nie ma pojęcia o czymś takim nawet zdrowy człowiek bez cukrzycy powinien wiedziec o tych rozkładających się cukrach we krwi ;/ przecież otyłość to chyba też przez to jak się dobiera IG?
misia45 kochana uczę sie tego wszystkjiego bo chcę aby moe dziecko urodziło sie o czasie i zdrowe nie chcę znowu stracic dziecka miałam w poprzedniej ciąży pajaca nie ginekologa i widzisz straciłam dziecko w 18tyg Wiecie co pisałam wam że mam trochę nadwagi ale przed zajściem w ciążę stosowałam dietę Dukana może to przez to cholerstwo mam cukrzycę?? Czy to możliwe??
maria28 spytam się na wątku ciąża po poronieniu na którym goszczę ponad rok o dobrego ginekologa w warszawie tak?? Może określ w jakiej części najlepiej napisze ci napewno dziewczyny po całej pl jeżdzą w poszukiwaniu dobrego lekarza. A te krwawienia są niepokojące w którym tyg jesteś?? Może to krwiak który pękł?? Kurcze na krwawienie najlepsze jest leżenie i tabletki ja mam luteinę przepisaną 3x1. Koniecznie musisz zgłosić się do gin.
kasiaB mam nadzieję że i ja będe mogła " co nie co" wciągnąć:)
demetria &&& za wyniki ja miałam odrazu 75 nie dali mi 50.
 
hej
Maria-dobry ginekolog to podstawa. Życzę udanego urlopu(dodam że nad morzem kiepska pogoda-niby od środy ma być ładniej). Dbaj o siebie, odpoczywaj.
misia45-ja też chudłam w ciąży-mój ginekolog mówił że to znaczy że cukier trzymam w normie(dodam że mój lekarz jako jeden z pierwszych zastosował u swoich pacjentek obowiązkowe badanie obciążenia glukozą u kobiet w ciąży-jest doskonałym specjalistą) Dokładnie rozpisał mi co mogę jeść a czego unikać, u mnie dieta była skuteczna już po tygodniu nie miałam skoków.
Majka, Elmoo-ach nie mogę się doczekać jak moja będzie zajadała kanapki:-) Teraz jest super każdy postęp cieszy niesamowicie. Czasami tęsknie za mała kilkudniową Amelką a czasami chciałabym żeby już biegała
Ewelina-ja nie używałam tych pasków do ketonów jedynie raz na miesiąc robiłam badanie krwi i moczu, raz wyszło mi trochę ketonów i ginekolog powiedział że to nic i mam więcej węglowodanów wieczorem jeść.
 
Ostatnia edycja:
Iryska - mój ginekolog wyraźnie mi powiedział, że nie ma powodów do obaw z powodu mego chudnięcia, zwłaszcza że dzieciać rośnie sobie... co innego gdybym była szparagiem przed ciążą - ale nie byłam :-)

z dziś rozbawiła mnie moja koleżanka, która miała cholestazę ... na kolejnej wizycie już po przejściu na dietę - nieco inną niż nasza ale równie restrykcyjną poszła do swego ginekologa - dośwaidczonego starszego pana i powiedziała mu o swych niepokojach związanych z chudnięciem ... ten spojrzał na ją z nad okularów i powiedziała: pani Moniko, ręczę pani że w Bangladeszu i krajach Afrykańskich kobiety jedzą mniej kalorii od pani a rodzą zdrowe dzieci ...
nasze zapotrzebowanie energetyczne w ciąży rośnie o ok. 500 kcal - nie dostarczasz tych kalorii to maluch je wysysa z Ciebie :-)
Ewelinko - próbuj się nie denerwować, bo cukier też Ci poleci do góry a po co ??, pamiętaj że metoda prób i błędów jest najlepsza, poradzisz sobie ... a początki zawsze są najtrudniejsze ... masz dobrego ginekologa więc mów mu o swoich obawach, jeśli czego nie rozumiesz - nie musisz, przecież to ON jest ginekologiem - spytaj raz jeszcze. I głowa do góry, wszystko będzie dobrze :-)
 
misia45 - ginio już przepisała mi inne żealzo, bo tamto było za słabe. Ale jak pisałam na razie pije sok z pokrzywy, po tygodniu zrobię morfologię i zobaczymy jak moje krwinki, jak nie będzie poprawy to wtedy przejdę na to żelazo co przepisała mi ginka. Pomyślałam, że podzielę się z Wami moim spostrzeżeniem, bo może jeszcze któraś jest ofiarą ascoferu o ile moje spostrzeżenia okażą się uzasadnione, co być może okaże się w piątek...
 
Ewelina bardzo ci dziekuje za pomoc, ja juz tez raz poronilam w 10 tyg ale dla mnie to nie byl dramat wiec az tak sie wtedy nie przejelam. Gorzej jak bym miala po 3 miesiacu poronic to bym sie zalamala. Znam jednego super specjaliste ale za wizyte podstawowa bierze 400zl:) co jest dla mnie chore. Problem w tym ze wykupilam pakiet allianz i mam 80%lecznic za darmo ale akurat nie ta gdzie moj ostatni gin pracuje!!! Wiec szukam w tych darmowych nowego dobrego i juz u 3 bylam i zaden o nic nie pyta i nic nie mowi konkretnego! Misia uwazam ze gin twojej kolezanki ma racje wkurza mnie to jak sie ktos przejmuje ze nie tyje w ciazy , ja bym w 7 niebie byla, nawet chcialam teraz lekka diete zrobic w ciazy ale nie dalam rady mdlosci sa silniejsze od de mnie i ciagle przez nie jem przez co juz tyje. Jestem w Jastarni i tu tylko wczoraj lekko padalo a dzis upal, ale skoro juz tu jestem to pewnie zacznie lac od jutra :) bo takie moje szczescie!
 
Maria-niby już od jutra słoneczko nad morzem.Ja mieszkanka pomorza także czekam na pogodę:-) Wypoczywaj i ciesz się błękitnym niebem.

A tak to jakoś zły humor mam chyba z braku kasy no i kurs franka nie taki;-)
Całe szczęście że Amelka zdrowa. Kurcze ci faceci od ocieplania balkonu mnie dobijają mam w pokoju ciemno jak w nocy bo rolety musiałam spuścić. Inaczej mam wrażenie jakby chodzili mi po mieszkaniu
 
reklama
Współczuje ocieplania u nas trwało to ponad 2 miesiace ... a syf taki że szok ...
w pewnym momencie dałam spokój z porządkami obsesyjnymi bo stwierdziłam że zwariuję :-D
Tylko że skończyli ocieplac kiedy ja musiałam się położyć i teraz dyryguję z kanapy : co gdzie, co jak itd. ... rozrywa mnie, bo chętnie bym sobie posprzatała :-)
A co do chudnięcia, tycia w ciaży - im wyższy BMI tym mniej można / powinno się przytyć ... - to w normalnej ciązy, normalnej diecie...
przy cukrzycy, cholestazie i stosowaniu diety najczęściej się chudnie albo tyje nieznacznie MY musimy dostarczyć dziecku niezbędnych produktów do rozwoju - i nie są to cukiereczki, cola czy kebaby... jak ich nie dostarczymy wyssie sobie z nas :sorry2:
 
Do góry