aga no ja ekspertem od insuliny nie jestem bo nie potrzebowalam.... ale moze powinni ci insuline zmienic na ta dluzej dzialajaca.....? albo odwrotnie....? albo pore wstrzykiwania? no cos powinni zmienic bo jest nie halo
trzymam kciukasy
no i faktycznie juz koncowka
dasz rade na pewno
ewelina - juz dokladnie nie przytocze medycznego slownictwa - w normalnych sytuacjach cukry z krwi sa rozkladane i za pomoca insuliny pochlaniane przez komórki, gdy cukru we krwi za mało organizm zaczyna wykorzystywac zapasy przekształcając cukry z tłuszczyku
w ten sposob powstają ketony jako srodek uboczny (a my chudniemy). moja lekarka tłumaczyła mi to w ten sposob ze w ciąży kobiety zjadają za malo bojąc się o poziom cukru i zalecial po prostu zjadac wiecej
, natomiast gdy te ketony pojawiaja sie razem z cukrem w moczu oznacza to ze organizm zaczyna zużywać zapasy mimo wysokiego poziomu cukru we krwi (czyli dodaje jego kolejna porcje) bo w organizmie jest za malo insuliny i to jest wlasnie ta sytuacja bardzo nie pożądana
co do sytuacji w sklepie to bardzo wspolczuje - ale na taki wypadek powinnas miec wlasnie przy sobie cokolwiek do jedzenia (i to nie tabliczke czekolady ale cokolwiek a cukrzykom najbardziej zalecany jest np sok pomaranczowy bo plynne najszybciej podnosi cukier) ... no ale z drugiej strony cukier ok. 100 to nie jest niski... wiec moze to nie cukrzyca byla powodem takiego samopoczucia....? w koncu ja mialam na czczo norme do 90 i w standardzie mialam 70-80 na czczo a cos ok. 60 uznawany jest za niski...
co do posiłków to moge ci tylko doradzic zebys po prostu probowala.....
klik moj jadlospis standardowy byl taki - po przebudzeniu i pomiarze (od razu) 1-2 deski wasy z pasztetem, po godzinie jajecznica z 2 jaj na szynce +wasa lub serek wiejski wlasnie z pomidorami, na obiad warzywa na patelnie + miesko lub bigos z chlebem, na kolacje wasa z czymkolwiek - w międzyczasie kabanosy, sałatka warzywna z majonezem, orzeszki kawalki owocow - musisz sie troszke przestawic z mysleniem nie w stylu ze czegos ci nie wolno tylko raczej ile ci wolno
poczytaj w necie nie tylko o indeksie glikemicznym
klik ale tez o ładunku glikemicznym
klik sama zobaczysz ze choc kromka bialego chleba podniesie ci cukier mocno to jednak ta sama kromka zjedzona z miseczka bigosu przejdzie prawie niezauwazona a dostarczysz węglowodany
jesli masz ochote na czekolade to ja zjedz
zobacz np jak sie zachowa twoj organizm po kostce czy pasku - moja lekarka powtarzala cokolwiek jesz traktuj jak posilek i po prostu po godzinie zmierz poziom cukru
a jak bedzie za wysoki to nie panikuj wypij szklanke wody i idz na pol godzinny spacer
dzieciatku zupelnie nic nie bedzie
no i takie wpadki sa dopuszczalne bo przeciez wiesz co zle zrobilas
uuuujj alez sie nawymądrzalam