reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

trzeba jeść węglowodany - bo niestety ale właśnie jak się jada białko, jak przy diecie duncana, to pojawią się w moczu ketony a to nie jest dobre ...
Moja diabetolog nie panikuje jak zobaczy cukier 131 czy 137 ...
a mój ginekolog uważa że nie trzeba w ciązy tyć 30 kg, poza tym wszystko zależy od wagi wyjściowej, im wyższa waga tym mniejszy powinien być jej przyrost ...
w ciązy zwiększa się zapotrzebowanie kaloryczne o ok. 500 kalorii, jeśli tego się nie dostarczy to maluch sobie to wyssie z nas - pod warunkiem, że ma z czego / kogo wyssać :-)
u mnie ma i robi to skutecznie, co zresztą widać na kolejnych usg ...
a co dalej z karmieniem, dietą itd. ... pomyślę o tym jutro ;-)
 
reklama
hej

U mnie ocieplają blok i straszliwie wiercą, za chwilę ewakuuję się do siostry. Wczoraj byłyśmy na 2 szczepieniu 5 w 1, trafiłyśmy na bezczelną pielęgniarkę. Od wejścia wydzierała się na mnie że deklaracja wyboru lekarza nie wypełniona i mam natychmiast wypełnić. Była godzina opóźnienia mała już zaczynała się niepokoić zaproponowałam że wypełnię w domu i dostarczę następnego dnia. Szkoda słów na tą kobietę rzucała się straszliwie, ja z tych pyskatych jestem i nie pozwoliłam do siebie tak mówić:-)
Mała była senna po szczepieniu ale bez dolegliwości-bardzo się cieszę. Miała tak dobry nastrój że zyskała nową umiejętność-wyciąga rączkę do grzechotek i potrafi je złapać.Hura:-)

Wszystkim mamusią odpiszę po kilka słów wieczorem bo właśnie pan na moim balkonie stoi a ja w gaciach-uciekam.
 
Witajcie słodkie!

Tak jak majka pisze forum przezywa renesans i stare strachy się budzą. Z tej okazji zmierzyłam sobie cukier na czczo i było 82 i 2 godziny po posiłku i było 102. Narazie uspokojona ale glukometr już trzymam w poblizu bo zapas pasków mam. Moja mała codziennie nas zaskakuje i cos nowego mówi robi czasem sama coś przyuważy i nasladuje - słodziak mały. Ostatni hit to taki że mówi coś w rodzaju łaka łaka i idzie do kompa żebu jej shakirę włączyc waka waka i z nią tańcować :))

Ewelina K mi paseczki wypisywał nawet rodzinny lekarz i płaciłam za nie najczęściej symboliczny 1 grosz. Najlepiej nie dopuszczaj do sytuacji by robiło Ci się słabo, prawdopodobnie masz wtedy bardzo niski cukier - dobrze zmierzyć. Tak naprawdę to czesto zbyt niski cukier stanowi większe zagrożenie niż pojedyńcze wysokie skoki. Między posiłkami zjedz sobie jakiegos kabanoska czy sałatki warzywnej troszkę, orzeszki itp. Będzie dobrze w razie wątpliwości pytaj. Zjadaj coś przed samym snem jakąś kanapkę - cos z węglowodanami - pozwoli Ci to uniknąc ketonów w moczu aczkolwioek też co lekarz to opinia. Ja od swojego usłyszałam że na etapie ciąży ok. 30 tyg ketony w moczu to norma z cukrzyca czy bez.

Majka u nas kolacja teraz wygląda tak ze około 18-19 robię tą kanapeczkę - chlebek smaruję ramą na to wędlinka drobiowa, okrajam ze skórki i robię takie kosteczki czy paseczki i daję po kolei taką kosteczkę jak jedną skończy to następną bo jak dam naraz wszystkie to zaczyna wszystko fruwać;) popija sobie herbatką sama( czasem wędlinke zamieniam z serem zółtym albo robię łączone). Około 20 kąpiel no i od niedawna butla z kaszką i albo pada mała już na rękach albo jeszcze ssie pierś i zasypia. Ostatnio mamy jedną pobudkę około 4 no i narazie pierś bo tak najwygodniej no i nad ranem jak się przebudzi przed moim wstaniem to też jeszcze pierś. napewno jest spokojniejsza niż było to z miesiąc temu - może to ta nieszczęsna druga dwójka - długo się przebijała. Co do urodzinek to wybrała bez mrugnięcia okiem obrączkę - sroczka mała. Pisz co u Jagódki i jakie macie plany urlopowe.

Maria jak się czujesz? Byłas juz na tej drugiej wizycie u gina z usg? Plamienia ustąpiły. No i co tam u bartka bo miał jakieś przejścia brzuszkowe ostatnio.

Iryska majka co do włosów to ja zdecydowałam że idę do fryzjewra i ścinam o połowę bo mało tego że wychodzą to się łamią przy czesaniu i tzreba zastosować drastyczne środki a poza tym chce mi się troche odmiany a co!!! ;)
Iryska gratki dla małej co osiągnięcie nowej umiejętności - ważne chwile :)

Misia
co do ruchów maleństwa i jego aktywności po urodzeniu to w naszym przypadku to się średnio sprawdziło:). Rozwiązanie niedługo:) jak Twój szkrab ma mieć na imię?
 
Ostatnia edycja:
Ketony w moczu mogę być nieco podwyższone ale ... lepiej jak ich nie ma - to zdanie moich 3 lekarzy: ginekologa, endokrynologa i diabetologa. Ja dostałam paski :-( na które się ... ech ... sika ... na szczęście nie miałam glukozy w moczu bo wtedy jest buba ...
od czerwca miałam minimalne stężenie 3x i faktycznie wówczas nic nie jadłam przed snem ... ale mam jeść o 24 - bo wg mego diabetologa powinnam coś wciągnąć ok 2 godzin do godziny ...
A dziecię płci męskiej ma mieć na imię Jakub :baffled: ja mam usiłowanie przekonania do swoich racji :-D pt. Jan Jakub, Michał bądź Maciej ... zobaczymy ...
Mam nadzieję że się to nie sprawdzi jak u mojej znajomej ... ech ... ale mój m. jest uprzedzony że jak Młody będzie tak funkcjonował to ja na jakiś weekend wybywam do hotelu się wyspać ... a hotel mamy za płotem :-D przyjął to ze zrozumieniem i godnością - zobaczymy jak się to sprawdzi w praktyce :-D
 
eeeehh witajcie słodkie :)

jak miło ze juz znowu weekend :) ... w koncu :)

misia to nie tak do konca ze ketony w moczu sa zle, tylko jak sie pojawiaja to wskazuja na spalanie tłuszczyku :) gorzej jest jezeli ketony pojawiaja sie razem z cukrem w moczu

iryska - co za babsko... o pielegniare mi chodzi oczywiscie.... :/ i zycze udanej ewaluacji :)

Elmoo - no u nas nawet te kwalki kanapek nie przejda.... bo zaraz fruwaja po domu.... :/ mala rozrabia i rozrabia i jeszcze raz rozrabia ale jest przy tym tak slodka ze nie da sie jej sciskac co chwile :) jednym z jej ulubionych zajec jest uciekanie przede mna jak jestesmy na spacerze :) a dwa dni temu poszlysmy do sklepu kolo domu bez wozka..... i zajelo nam to pol godziny..... :) a tak poza tym to dzien nam mija w oka mgnieniu i nic na to poradzic nie mozna...... :) w domu za to ulubionym zajeciem jest wspinanie sie na mame i to w kazdej chwili obojetenie jakby to mialo wygladac :) planow urlopowych niestety brak.... ale za to zapraszam na nowe ciasteczka ;)
 
Cześć Wam kochane:)

Tak właśnie czytam elmoo napisała o słabnięciu dziś mi się to w sklepie zdarzyło poprostu usiadłam na ladzie w mięsnym i nic nie widziałam ai nic nie słyszałam pai sie mnie pytała kilka razy czy szklankę wody mi podać a ja jej nie widziałam ani nie słysząłm straszne to było po minucie chyba wróciłam do rzeczywistości ale nie byłam głodna, dzisiaj miałam od samego rana nicki cukier bo nawet do 100 nie dochodził dopiero teraz po kolacji mam aż 155 ;/ kurcze tak jak misia pisze metodą prób i błędów będe się uczyła co mam jeść. A takie serki wiejskie można?? do 3% tłuszczu mają?? Aha koleżanka dała mi jakieś paseczki na które mam siusiu robić i będą wskazywały ketony i cos tam jeszcze podpowiedźcie o co chodzi z tymi ketonami co to jest?? Jutro poczytam o tym na necie nikt mi nie wyjaśnił :( Dobrze że was mam:):) Najbardziej boję się że dzidzi mogę zaszkodzić w jakiś sposób??
Słodkich snów kochane kupiłam dwa opakowania ciasta Krówka jak jeszcze nie wiedziałam nic o cukrzycy i tak stoją jak ja mam ochotę na coś słodkiego :( Orzechów też nie kazała mi jeść, mogę tylko raz dziennie albo 2 kiwi albo pół grejfruta albo średnie jabłko :( a ja chce czekoladę!!!! ;/
 
witam Panie

Majka ano diabel tak srednio poskromiony insulina....znaczy sie co tydzien dodaja mi jednostek rano i po tym 2-3 dni lepiej cukry nawet nawet a pozniej znow skoki.....gorzej ,ze mi spada cukier i rano albo miedzy posilkami gwaltownie w dol leci...ech........a jak zjem to do gory wtedy:eek: no ale juz niedlugo......mam nadzieje
 
aga no ja ekspertem od insuliny nie jestem bo nie potrzebowalam.... ale moze powinni ci insuline zmienic na ta dluzej dzialajaca.....? albo odwrotnie....? albo pore wstrzykiwania? no cos powinni zmienic bo jest nie halo :) trzymam kciukasy :) no i faktycznie juz koncowka :) dasz rade na pewno :)

ewelina - juz dokladnie nie przytocze medycznego slownictwa - w normalnych sytuacjach cukry z krwi sa rozkladane i za pomoca insuliny pochlaniane przez komórki, gdy cukru we krwi za mało organizm zaczyna wykorzystywac zapasy przekształcając cukry z tłuszczyku:) w ten sposob powstają ketony jako srodek uboczny (a my chudniemy). moja lekarka tłumaczyła mi to w ten sposob ze w ciąży kobiety zjadają za malo bojąc się o poziom cukru i zalecial po prostu zjadac wiecej :), natomiast gdy te ketony pojawiaja sie razem z cukrem w moczu oznacza to ze organizm zaczyna zużywać zapasy mimo wysokiego poziomu cukru we krwi (czyli dodaje jego kolejna porcje) bo w organizmie jest za malo insuliny i to jest wlasnie ta sytuacja bardzo nie pożądana :)
co do sytuacji w sklepie to bardzo wspolczuje - ale na taki wypadek powinnas miec wlasnie przy sobie cokolwiek do jedzenia (i to nie tabliczke czekolady ale cokolwiek a cukrzykom najbardziej zalecany jest np sok pomaranczowy bo plynne najszybciej podnosi cukier) ... no ale z drugiej strony cukier ok. 100 to nie jest niski... wiec moze to nie cukrzyca byla powodem takiego samopoczucia....? w koncu ja mialam na czczo norme do 90 i w standardzie mialam 70-80 na czczo a cos ok. 60 uznawany jest za niski...
co do posiłków to moge ci tylko doradzic zebys po prostu probowala..... klik:) moj jadlospis standardowy byl taki - po przebudzeniu i pomiarze (od razu) 1-2 deski wasy z pasztetem, po godzinie jajecznica z 2 jaj na szynce +wasa lub serek wiejski wlasnie z pomidorami, na obiad warzywa na patelnie + miesko lub bigos z chlebem, na kolacje wasa z czymkolwiek - w międzyczasie kabanosy, sałatka warzywna z majonezem, orzeszki kawalki owocow - musisz sie troszke przestawic z mysleniem nie w stylu ze czegos ci nie wolno tylko raczej ile ci wolno:) poczytaj w necie nie tylko o indeksie glikemicznym klik ale tez o ładunku glikemicznym klik :) sama zobaczysz ze choc kromka bialego chleba podniesie ci cukier mocno to jednak ta sama kromka zjedzona z miseczka bigosu przejdzie prawie niezauwazona a dostarczysz węglowodany :) jesli masz ochote na czekolade to ja zjedz:) zobacz np jak sie zachowa twoj organizm po kostce czy pasku - moja lekarka powtarzala cokolwiek jesz traktuj jak posilek i po prostu po godzinie zmierz poziom cukru :) a jak bedzie za wysoki to nie panikuj wypij szklanke wody i idz na pol godzinny spacer :) dzieciatku zupelnie nic nie bedzie :) no i takie wpadki sa dopuszczalne bo przeciez wiesz co zle zrobilas :)

uuuujj alez sie nawymądrzalam :)
 
Ostatnia edycja:
Ewelinko :-)
mnie moja diabetolog "opieprzyła" za ketony w moczu ... bo świadczą o tym że za mało w diecie jest węglowodanów ...
Jak mi macica mózgu nie uciśnie to zapytam znajomej jutro o co chodzi z tymi ketonami - bo ogólnie występują przy dietach np. diecie dunkana ... gdzie się jada prawie samo białko ...
jak sie dowiem to napiszę co myśli o ketonach lekarz specjalista chórob wewnętrznych :-D
Miej zawsze przy sobie wodę mineralną albo sok pomidorowy - ja też miałam taką "akcję" i od tamtej chwili noszę w torebce coś do picia :-)
A co do serka - ja największy cukier po zjedzeniu nabiału miałam właśnie po serku wiejskim 3% tłuszczu !!!
Jadam zwykły twaróg albo serek śmietankowy 42% tłuszczu i mam zdecydowanie mniejszy.
W ogóle serki wiejskie nie są najlepsze bo pływają w słodkiej śmietanie !!!
Indeks glikemiczny
produkty o NISKIM IG możesz jeść.
jednak o czekoladzie chyba że tej o wysokiej zawartośći kakao lepiej zapomnij ... poza tym czekolada to siłny alergen więc ... pomyśl że to też dla dobra maleństwa :-)
z owoców: porzeczki, agerst, wiśnie, jeżyny ... ok. szklanki truskawek ...
a co do paskó: z paskami powinnaś dostać w buteleczce na której jest skala: te dwie pierwsze wartości są do przeżycia : ma diabetolog podniosła brwi, potem już gorzej a jak dołączy cukier do tego zestawu to MUSISZ iśc do lekarza...
czasem jeśli za wcześnie zjesz ostatni posiłek, albo masz przez cały dzień za mało węglowowadnów mogą Ci wyjśc ketony ...

aaaa i NIECH CI DO GŁOWY NIE WPADNIE ABY KUPOWAĆ SŁODYCZE DLA DIABETYKÓW - CZEKOLADY, WAFELKI ITD. ... to jest dopiero syf :-(
 
Ostatnia edycja:
reklama
Czesc kobitki.bylam drugi raz na usg bo juz mega krwawie jak na okres ale dalej nie widzac czemu i z fasolka wszystko jest ok.lekarz znowu jakis taki nijaki - nie moge znalesc dobrego. Zaden sie mnie nie zapytal czy rodzilam i kiedy rodzilam i jak rodzilam i jak sie czuje- cholera znowu lipa i bede szukac do konca ciazy lekarza. Bartosz dalej troche ma biegunke ale ogolnie lepiej ale po 10 dniach nie ma wynikow posiewow wiec nie wiemy czy cos mu jest czy nie. Nie wiem czy pisalam ze wyszly mu wszystkie cztery czworki a dwojek i trojek na dole brak i na gorze trojek, wiec jakos dziwnie. Ja sie czuje fatalnie chyba duzo gorzej niz z bartkiem jem jak 100 chlopow i potem mnie brzuch boli od przezarstwa a tak to ciagle mi nie dobrze i spie od 17 do rana- nic nie jestem w stanie zrobic a jutro wyjezdzamy nad morze i powinnam sie pakowac i sprzatac. Co do cukrzycy to nie mam paskow wiec nie wiem co tam sie dzieje a ketonow to nigdy nie mierzylam bo zaden lekarz mi nie kazal i ja tego zupelnie nierozumialam wiec doszlam do wniosku ze nie bede sie tym denerwowac bo i tak cukry mi tak skakaly po tych samych posilkach ze tylko nerwy mialam w koncu oszukiwalam wyniki w ksiazeczce bo juz dosc mialam zwiekszania insuliny:)
 
Do góry