reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

reklama
Iryska-jak narazie naczczo z krwi jest 98 i 105. Wlosy mi na maksa wylatywaly garsciami-placki mialam pomimo mega gestych wlosow, wiec wcale sobie nie radzilam:)
 
Iryska na wypadanie włosów po ciąży poradzisz niewiele. To co nie wypadło w ciąży a wypadłoby normalnie musi wypaść i już. U mnie to wypadanie zaczęło się 4 miesiące po porodzie i trwało ok 2 miesięcy. Pewnie można to trochę przyhamować witaminami, ale jeżeli nie ma się tak po prostu problemu z włosami to nie za bardzo jest sens.
Ja miałam generalnie mega mocne włosy - 3 tyg przed porodem obcięłam (miałam długie do bioder a obcięłam do ramion) więc przynajmniej trochę ich przynajmniej "na oko" było mniej :-) Pod koniec ciąży miałam problem, żeby spiąć a teraz są takie jakie były ... i wreszcie wypadły mi wszystkie "nadprogramowe" włosy z brzucha, których miałam serdecznie dość i się w sumie ucieszyłam, że ta faza wypadania włosów wreszcie nadeszła :-)
 
:-)
Wiecie ile spałam-9h!!! Położyliśmy małą około 20 ja położyłam się jakieś 30 min później...i można powiedzieć że moje dziecię przespało całą noc. Obudziłyśmy się o 5.30 jeść i dalej spać. Ja do 8 a młoda do 8.30. Nie wierze normalnie.
Dziewczyny co do włosów ja też mam mega gęste ale w sumie mi już od porodu trochę wypadały jak to zawsze na wiosne, teraz lecą już konkretnie. Nie wiem czy ściąć? Bo mam dość długie(do zapięcia stanika jakoś)
 
Ależ Ci Irysko zazdroszczę tego snu :-(
Ja od ... prawie 2 miesięcy jak przesypiam 4-5 godzin to jest świetnie. Nie mogę zasnąć na lewym boku a Młodemu tylko taka pozycja odpowiada. Pomiijam jego aktywność, która zaczyna się ok 23-24 i jest dość bolesna...
 
Maria dużo zdrówka dla Bartosza. na odparzenie dostałąm maść z antybiotykiem i pomaga, mało co zostało w porównaniu do tego co było, ale dzisiaj jest w pieluszce bo pada i nie zawsze jest możliwe złapanie siku, chociaż jak chce to się łapie i gdy jesteśmy na dworze to jest fontanna a w domu nocnik który nadal parzy, muszę spróbować do toalety, moze to przejdzie :)))

iryska u mnie włosy się nawet łamały, pamiętam na chrzcinach Natanka jak poszłam do fryzjera (4 miesiące po porodzie) to zamiast grzywki miałam jerzyka, stosowałam vichy w ampułkach ,silice i szampon dla jorków, vichy rewelacja, ale nie można za długo stosować i po pewnym czasie znowu zaczynają wypadać , jednak mniej, silica - to tabl także systematyczność i nie karmienie piersią a szampon dla jorków jak używałam przestały wypadać i po jakimś czasie znowu lecą ale zdecydowanie mniej.

to tak szybko, zmykam póki malutki śpi sprzątać, cały dom mam do góy nogami,
 
Iryska mi też leciały garściami ale teraz nadal są bardzo gęste. Ja obcięłam właśnie przed porodem i uważam to za super decyzję - nie wyobrażam sobie tego okresu poporodowego z włosami do bioder :-)
 
Witajcie cukiereczki:)

Strasznie dawno mnie nie było u was, bo po porodzie jak u większości z was cukier się unormował a ja zajęłam się moją kruszynką i prawdę powiedziawszy nawet nie miałam czasu sobą się zajmować. I tak minęło ponad 5 miesięcy, przestałam karmić i teraz mam problem. Otóż zaraz po porodzie schudłam 9 kg do wagi sprzed ciąży, jak karmiłam też nie przybrałam- natomiast jak przestałam karmić zaczęłam strasznie szybko tyć- a nie objadam się jakoś, Nie wiem czy to przypadkiem nie efekt powrotu do cukrów w różnych postaciach- bo teraz i chipsa zjem i ciacho- czy któraś z was tak miała???
Wspomnę jeszcze, że teraz waga stoi już, ale pomimo moich starań nie spada i strasznie mnie to dołuje;/
 
reklama
Zlotko- tez po karmieniu tak tyje, ale zbadaj sobie lepiej TSH i Ft4- moze ci tarczyca nawalila, bo cukrzyca to nie jest- od niej sie nie tyje tak sobie.
 
Do góry