Elmoo
Fanka BB :)
Hej słodziaki)
U nas ferwor przygotowań do roczku!! Robimy jutro chociaż kalendarzowo to we wtorek jest!!! :-):-) Ale się cieszę - mamy balony "Mam już roczek" i z " 1" i sporo króliczków i czapeczki i gwizdołki heheh chyba ja mam największą frajdę z tego . Będzie kawka i ciaaaacha no i tort - myślałam na początku o garden party z grilem itp no ale pogoda... więc same wiecie nie ma sensu. A no i urlopik w końcu mam.
Agula Nikuś to już kawał dzieciaczka jest Mały słodziak !!
A z tymi posiłkami to wygląda że całkiem sporo je, chyba nie ma się co aż tak przejmować że czegoś mniej je.
Gabrielka Agula co do dzieci i słodyczy i wogóle odżywiania. To ja myślę że wszystkie chciałybyśmy jak najlepiej no ale prawda jest taka że to zależy od wielu czynników jak nasze pociechy jedzą i od ich charakteru też. Bo są dzieci że tak powiem spokojne, którym nawet nie trzeba (tak jak mówiła Maria) dawać np biszkopcika by mieć chwilę na zrobienie czegoś a są małe bestyje - jak moja rozgwiazda:-):-) co moment spokojnie nie usiedzą gdzie taki mały przekąsek się przydaje. Kiedy można to dostanie marchew czy owocek no ale czasem nie ma innego wyjścia. A poza tym jak oboje rodziców pracują to czasu malutko na pichcenie konkretnie dla malucha czy nawet ogaranięcie domu itp. Sama wiem że jak jestem z małą cały dzień to i mała inaczej je i wogóle jest lepiej ... no ale wiadomo trzeba sobie radzić :-):-) A dononki wiem że dajecie ale one od 3 roku życia są - mają morze cukru piszą to nawet na ich stronie więc to slodycz jak batonik niemalże.
Maria napewno to fasola:-) U mnie w 5-6 tyg było widać pęcherzyk płodowy a w 10 już małą żabkę fikającą - szooook a teraz ta paromilimetrowa żaba z 10 kg waży i wie gdzie jest kaczka i cycki gdzie ma .
Nice nie wiem nic o krwiakach ale napewno musisz na siebie uważać i będzie dobrze. No i super że Przemuś lepiej ruchowo zmysłowo i allergicznie:-)
GAbrielka nam na odparzoną pupkę pomagał bepanthen cienko nałożony no i wietrzenie i przykładanie wacika z roztworem nadmanganianu potasu .
Aga Irlandia prawie u każdej z nas śniadania to był problematyczny posiłek. Bo rano jest tzw :"efekt brzasku" (podoba mi się to określenie) czyli trzustka jeszcze nie rozkręciła się i po małym posiłku nawet i mało węglowodanowym są bardzo wysokie wyniki. Radzę Ci rozłożyć śniadanko na 2. Najpierw zjeść coś tak lekko symbolicznie byś głodna nie była - u mnie to była 1 deseczka Wasy z wędliną i jakimś warzywkiem, a dopiero gdzieś za godzinę półtorej jadłam jakąś jajeczniczkę czy kiełbaskę na ciepło i wtedy już nawet dwie deseczki chlebka i wynik był znośny.
U nas ferwor przygotowań do roczku!! Robimy jutro chociaż kalendarzowo to we wtorek jest!!! :-):-) Ale się cieszę - mamy balony "Mam już roczek" i z " 1" i sporo króliczków i czapeczki i gwizdołki heheh chyba ja mam największą frajdę z tego . Będzie kawka i ciaaaacha no i tort - myślałam na początku o garden party z grilem itp no ale pogoda... więc same wiecie nie ma sensu. A no i urlopik w końcu mam.
Agula Nikuś to już kawał dzieciaczka jest Mały słodziak !!
A z tymi posiłkami to wygląda że całkiem sporo je, chyba nie ma się co aż tak przejmować że czegoś mniej je.
Gabrielka Agula co do dzieci i słodyczy i wogóle odżywiania. To ja myślę że wszystkie chciałybyśmy jak najlepiej no ale prawda jest taka że to zależy od wielu czynników jak nasze pociechy jedzą i od ich charakteru też. Bo są dzieci że tak powiem spokojne, którym nawet nie trzeba (tak jak mówiła Maria) dawać np biszkopcika by mieć chwilę na zrobienie czegoś a są małe bestyje - jak moja rozgwiazda:-):-) co moment spokojnie nie usiedzą gdzie taki mały przekąsek się przydaje. Kiedy można to dostanie marchew czy owocek no ale czasem nie ma innego wyjścia. A poza tym jak oboje rodziców pracują to czasu malutko na pichcenie konkretnie dla malucha czy nawet ogaranięcie domu itp. Sama wiem że jak jestem z małą cały dzień to i mała inaczej je i wogóle jest lepiej ... no ale wiadomo trzeba sobie radzić :-):-) A dononki wiem że dajecie ale one od 3 roku życia są - mają morze cukru piszą to nawet na ich stronie więc to slodycz jak batonik niemalże.
Maria napewno to fasola:-) U mnie w 5-6 tyg było widać pęcherzyk płodowy a w 10 już małą żabkę fikającą - szooook a teraz ta paromilimetrowa żaba z 10 kg waży i wie gdzie jest kaczka i cycki gdzie ma .
Nice nie wiem nic o krwiakach ale napewno musisz na siebie uważać i będzie dobrze. No i super że Przemuś lepiej ruchowo zmysłowo i allergicznie:-)
GAbrielka nam na odparzoną pupkę pomagał bepanthen cienko nałożony no i wietrzenie i przykładanie wacika z roztworem nadmanganianu potasu .
Aga Irlandia prawie u każdej z nas śniadania to był problematyczny posiłek. Bo rano jest tzw :"efekt brzasku" (podoba mi się to określenie) czyli trzustka jeszcze nie rozkręciła się i po małym posiłku nawet i mało węglowodanowym są bardzo wysokie wyniki. Radzę Ci rozłożyć śniadanko na 2. Najpierw zjeść coś tak lekko symbolicznie byś głodna nie była - u mnie to była 1 deseczka Wasy z wędliną i jakimś warzywkiem, a dopiero gdzieś za godzinę półtorej jadłam jakąś jajeczniczkę czy kiełbaskę na ciepło i wtedy już nawet dwie deseczki chlebka i wynik był znośny.