reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Nimue - czytam jak bym sama to pisała :) kopia w kopię Bartek - a guzików nie mam już żadnych i odpalam kompa tylko po 22 jak on już śpi :)
Maaga - witam, nie panikuj - masz bardzo rygorystycznego lekarza i na pewno cię dobrze poprowadzi - ważne że kontrola jest. Ja też na insulinie byłam i wszystko pięknie się zakończyło i było też miło w dwupaku :)
Aureolcia- może ci to pomoże jak ci powiem że Bartek na serio też jest taki nerwóz i wszędzie się drze - a jak się z kimś spotykam to normalnie anioł :) w nocy się budzi kilka razy i zawsze mega się drze jak by mu się koszmary śniły. Mi to pomogło jak poznałam mamę co na serio miała takiego samego urwisa - zrozumiałam że nie jesteśmy jedyni na świecie i mój spokój znaczy tu wiele dla Bartka - im więcej kapuje tym lepiej jest ( no po za zakupami w supermarkecie - draaaaaaaaaamat!)

Ah i zazdroszczę wam tego spotkania - ale Wrocław to tak odległy i trudny do zdobycia zakątek polski :)

u nas ok - Bartek biega i fika i mam nadzieję że zapalenie przeszło.

Majka
- wizyta echo serca 22 czercwca chyba, a muszę go zapisać do tego neurologa jeszcze i się do endo i gin a Bartka może jeszcze do pediatry z wynikami krwi co nie wyszły co rewelacyjne.
 
reklama
aga irlandia - o rety rety :) mnie by zabiły te dwa ziemniaczki a po bananie polecialabym w kosmos :D:D:D w curzycy ważne są produkty o niskim indeksie glikemicznym (i ładunku glikemicznym) no i przede wszystkim takie ktore mają węglowodany złożone - także miesko to ile w siebie zmieścisz jedz do syta :) moja lekarka mowila mi zawsze ze co innego dieta ciezarnej a co innego dieta cukrzyka :) wiadomo ze cukrzyk nie bedzie jadl pol barana na obiad bo mu cholesterol skoczy, ale w ciazy gdy ta dieta trwa trzy miesiace nie ma tragedii :) do tego jakas surówka z kapustki i wtedy mozesz ziamniaczki przemycić bo węglowodany trzeba zjadać :) ja standardowo jadłam albo jajecznice i wtedy moglam sobie pozowlic na kromke chlebka, ale bez jajek mialabym wynik po samej kromce ok 160 a po ziemniakach wolałam nie sprawdzac odkąd po dwóch małych pyzach ziemniaczanych miałam 180 :) takze spokojnie do wszystkiego dojdziesz co i jak :) u nas standardem były warzywa na patelni (macie tam pewnie tez takie gotowe mieszanki - ale patrz na sklad zeby ziemniakow tam za duzo nie bylo) albo bigos lub jajecznica :)

maaga - wiiitaj wsrod slodkich :) nie stresuj sie ze nie przytylas bo to normalne :) wiekszosc z nas chudła przez pierwszy miesiac - zobaczysz bedziesz to sobie chwalic po porodzie :) normy mialysmy takie same ale widze ze twoja lekarka bardzo szybko włączyła ci insulinę - moze to i lepiej bo przynajmniej jesz normalnie :) nosek do gory i ciesz sie ciążą :) a co jeść? ja bede powtarzac jak mantre... produkty o niskim i średnim indeksie glikemicznym, często a mało :) tabel w necie jest cala masa a do tego jakies pyszne miesko jeszcze:)

Nimue - czekamy czekamy :)

Domkaa - :) grypsera... .:) hiihhi a to takie ustalenia to tutaj czy na slodkich? bo juz głupieje :) no i brawo dla jagodki za te proby mobilnosci :) oooj sie teraz zacznie :) nawet ostatnio sprawdzałam w telefonie zdjecia i moja byla w podobnym wieku :) także jagódki jeszcze cos mają wspólnego :)

aureolcia - dziekujemy :) a wiktorek lubi sie przytulac do mamusi i tyle :) ciesz się tym bo za kilkanaście lat dzieciaki bedą na nas tylko bluzgać :D:D:D

wiolan - dziekujemy :) a szampan nastepnym razem obowiązkowo :) no a ciągnięcie to przecież było tylko środkiem do osiągnięcia celu :)

Maria - brawo :) trzymam kciuki za wszystkie wizyty :) no i kooooniecznie trzeba kiedys ogolnopolski zlot zorganizowac :) moze jak dzieciaki beda mialy po 18 lat to bedzie łatwiej :D:D:D

za spotkanie wszystkim pieknie dziekujemy i za wszystkie smakołyki i prezenty:) przede wszystkim gabrielce za pyszny obiadek i miejsce spotkania :) fotki wrzuciłam w cukierni :):):)
 
Kurcze - aż Wam dziewczyny zazdroszczę tego spotkania :-)

Maria - super że Bartuś już biega :-)

Aga_irlandia - a ja się nie zgodzę tu z Majką z tymi ziemniakami, bo mi akurat służyły, ale to rzecz indywidualna. A pyzy ziemniaczane tez raz zjadłam 2 i cukier był kosmiczny (ale w nich chyba jeszcze mąka jest), za to jak jadłam normalne gotowane do obiadu to było ok. No i najlepiej nie rozgotowywać tylko takie al dante jeść ;-) No i frytki odradzam,pomimo że to też ziemniaki - ja miałam kosmiczny cukier jak raz zjadłam.


A u nas ząbkowania ciąg dalszy...:dry: Dopiero co mu wyszly górne jedynki i już się cieszyłam że teraz będzie trochę spokoju od darcia, a tu wczoraj się dziąsło uwypukliło w miejscu górnej dwójki i znowu są wrzaski i nastrój do bani...:baffled: Wszyscy mnie na początku pociesz
biggrin.gif
ali, że to tylko te pierwsze ząbki tak boleśnie wyłażą, a potem to już spoko. No ale widać mojemu dziecku wszystki wychodzą niesamowicie boleśnie... Jak pomyślę, że jeszcze 16 zębów ma mu wyjść to tylko w łeb sobie strzelić:baffled: No a z pozytywnych akcentów to wczoraj małego posadziłam rano a on zamiast się fiknąć po chwili to sobie siedział kilka minut i bawił się, machał łapkami i się nie przewracał:-) No nareszcie. To się rehabilitantka zdziwi w środę :-) Tzn nie jest to jeszcze takie siedzenie z prawdziwego zdarzenia, bo jednak po jakimś czasie leci na bok albo do tyłu i tak na podłodze to nie mogę go posadzić samego, tylko na miekkim łóżku, albo muszę go pilnować żeby nie zasadził głową w podłogę. No ale wszystko jest na dobrej drodze :-)
 
Ostatnia edycja:
Witajcie :)

Majka no widzisz jak Ty szybko łapiesz:-Dw cukierni!
Tak w cukierni powinnyśmy to opracować, ale poza Tobą nie widzę chętnych więc co dwie będziemy sobie grypsować? ;-)

Nice co do zębów to nic nie mów...Jagoda mi zaczęła dokładnie 6kwietnia rodzić ząbki, w miesiącu wyszły jej 3, potem doszedł 4 a teraz o zgrozo na raz idą dwie dolne dwójki:angry:
Jest bardzo dzielna, naprawdę, super sobie radzi ale cierpi co tu dużo mówić a do tego mamy ewidentnie kryzys 8 miesiąca :-(
Dobrze, że sobie poczytałam to przynajmniej wiem z czego to wynika i jak postępować :) Nie mam zamiaru się łupić do mojego dziecka tylko dlatego że jestem zmęczona...
Wszystko to minie :-)a w tak zwany między czasie jest bosko! No taki kumaty bąbel że szok :tak: Oj mamy wielkie szczęście, że urodziłyśmy nasze maluchy :)
A za siadanie wielkie wielkie brawo dla Przemka :) To jest to...jak szybko są postępy :tak: Oj tą ciążę to masz zaganianą...ale dajesz super radę;-)I to jest właśnie mama! Nice mum;-)
 
aga_irlandia- tak jak mówią dziewczyny to wina banana-ma wysoki indeks glikemiczny. Z owoców mi służyły jabłka i pomarańcze, ale ja jadłam to jako osobny posiłek np podwieczorek. Z wagą miałam podobnie przez całą ciąże praktycznie przytyłam 2kg, teoretycznie to musiałabym obliczyć bo na początku diety cukrzycowej w pierwszym miesiącu zgubiłam 4kg, potem 1kg przytyłam i tak w kółko. Mój dr mówił że dziecko i tak bierze z mamy co mu potrzebne a ta dieta jest najzdrowszym sposobem żywienia. Ziemniaków praktycznie nie jadłam tylko ryż brązowy i kasze gryczaną.
maaga-ja miałam takie same normy co Ty. Takie pojedyncze skoki nie są groźne-nie martw się. Ważne żeby poznać swój organizm i ze spokojem cieszyć się ciążą. Ja pozwalałam sobie na małe grzeszki typu drożdżówka lub kilka kostek gorzkiej czekolady. Jak coś to pytaj.

Dziewczyny dzięki za porady co do tego mięska:-) Mój podstawowy obiad to szpinak z makaronem lub pierś pieczona w folii. Pomidory jadłyście? A jakie owoce?

Wczoraj mój organizm się poddał, usypiałam małą około 20, głaskałam ją po główce i od tej błogości oczka mi się zamykały, zawołałam M. że ja muszę spać!On jak zwykle uśpił ją jednym dotykiem. W sumie spałam z młodą od 20-1(cud) od 1:30 do 4 i od 4:30 do 7:30. Pięknie:-) Dzisiaj jestem jeszcze bardziej rozbita niż zwykle;-)
 
nice - no brawo brawo :) jagodziak usiadła jak miala .... 10 miesięcy :) mimo ze od 8 zaczynała juz raczkowac :) smarujesz czyms te dziąsełka? ja mam dentinox i chyba dziala bo jak posmaruje jagodzie to na dlugo jest spokojna:)

haha Domkaa - wiedzialam ze zareagujesz :) hiihhi a co tam we dwie tez mozna :)

iryska - nooo i brawo - zaczyna sie okres lepszego spanka :) teraz juz z gorki :)
co do pomidorów truskawek czekolady - to musisz sprawdzic czy malej nie uczulają - jak zjesz trochę i u malej nie bedzie zadnej reakcji to jedz na zdrowie - najlepiej rob tak ze wszystkim a zobaczysz ze w miare szybko wrocisz do normalnego jedzonka :)
 
Ostatnia edycja:
nice-girl cieszę się razem z Tobą! Super, że Przemuś już siedzi samodzielnie :)) Zobaczysz jeszcze kilka-kilkanaście dni i będzie siedział jak stary^^

Co do ząbków to współczuję :( A stosujesz jakieś żele znieczulające lub przeciwbóle? Myśmy żeli nie stosowali bo nie było potrzeby ale córka koleżanki o 2 mies starsza od Filipka intensywnie ząbkuje i bardzo bardzo chwali sobie żele (mogę spytać jaki konkretnie bo nie pamiętam :( )

ziemniaki :))) bo wszystkie o nich pisałyście... ponoć ziemniaki ugotowane i przetrzymane przez 24h w lodówce dużo mniej podnoszą cukier. Warto wypróbować :)


Młody kilka dni temu opanował sztukę schodzenia z kanapy nie na głowę^^ Ja go nie mogłam żadnym sposobem nauczyć a M dokonał tego w kilka godzin - nie wiem jakim cudem :p
No i ostatnio dał oznaki tego, że rozumie to co do niego mówię. Na moje polecenie przyniósł piłkę, rzucił Tajdze patyczka i parę innych rzeczy :) Ale nie wolno i zostaw nadal ignoruje.
 
Dziewczyny - źle doczytałyście. Przemek nie siada sam, tylko siedzi jak ja go posadzę i to tez jeszcze nie tak do konca stabilnie. Do siadania to jeszcze daleeeka droga.

Majka -my smarujemy bobodentem(to samo co dentinox) i tez pomaga,ale to mozna uzyc niby max 6 razy na dobe, bo to jednak lidokaina. No a jakos strasznie dlugo to nie dziala.

agga - gratulacje dla Filipka nowej umiejetnosci.
 
nice - od siedzenia do siadania to juz niedaleko :) ja z racji tego ze w ogole jestem przewrazliwiona jak to juz nieraz uslyszalam - wyznaje zasade ze nie sadzac poki dziecko samo nie usiadze wiec moja dopiero jak sama usiadla po skonczonych 10 miesiacach jak nie 11:) ale co jakis czas sprawdzalam tylko jak sie trzyma posadzona:) co do zebow to ja smaruje raz na dzien moze dwa jak jest cos nie halo i nie wiadomo o cho chodzi a tak to mala miętoli wszystko co jej wpadnie w reke :) ale w sumie te chlodzące gryzaki tez dają rade :)
 
reklama
no i minął mi pierwszy dzień z koleżanką insuliną :) no faktycznie najbardziej to chyba bałam się samego ukłucia ale w ogóle nie bolało to już gorzej boli jak sprawdza się poziom cukru całe paluchy mam praktycznie w kropeczki :) nocna insulina w sumie nawet nie poczułam ale przed obiadem to mało nie zeszłam kurcze daje popalić no ale w sumie jak ma sie cukier koło 100 i się go zbija to potem nie ma się co dziwić że ledwo na nogach się człowiek trzyma :)dziękuję za wsparcie i pozdrawiam
 
Do góry