reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Hej dziewczyny widzę że zdarzają się wam małe wpadki ale to normalne wiecie co ja po plackach ziemniaczanych miałam wysoki cukier ale może wam nie podniosą cukru a jak miałam wysoki to na zbicie go latałam po cały domu z odkurzaczem i bardzo zbijało mi to nadmiar cukru więc polecam..Pozdrawiam was i niskich cukrów życzę .:-)

Kasiulka u mnie to nie były ziemniaczane tylko z cukinii...ziemniaczanych nie odważyłabym się zjeść.

Wiecie co czasami wydaje mi się ze niektórym gin. powinno się zabronić wykonywania zawodu.
Moja koleżanka dopiero w 32 tyg. miała test obciążenia glukozą bo na USG dziecko wagowo duże. Sama nie miała pojęcia o takich badaniach i ma przecież prawo nie wiedzieć prawda?
Wcześnie się lekarka obudziła.:wściekła/y: No i odebrała wyniki i faktycznie.....
Tylko najgorsze ze ona wegetarianka wiec mięso odpada....nie mam pojęcia co będzie z jej dieta i czy to nie a późno.....
 
reklama
Witam Was słodkie mamuśki....

Ja wczoraj byłam w poradni diabetologicznej (w Poznaniu ponad 200 km odemnie) z wynikami badań i z pomiarami. Diabetolog tak obejrzała je i powiedziała mi, żebym się zastanowiła gdzie chcę rodzić. Oczywiście odpowiedziałam jej że u siebie wolałabym rodzić, ponieważ Poznań to dla mnie strasznie daleko... Powiedziała mi, że nie ma podstaw do tego, żebym jeszcze jeździła do nich, ponieważ mam niskie cukry (kilka razy, przy błędach żywieniowych przekroczyłam normę, ale ona stwierdziła, że nie jest źle, że nawet jak zgrzeszę, to powinnam wtedy bardziej się ruszać, typu spacer... sprzątanie... zakupy.... itp). Nie mam insuliny, na czczo nigdy nieprzekroczyłam normy, więc jak tak dalej będzie już nie muszę jeździć :D:D:D:D:D HURRRRAAA bardzo się z tego cieszę :-) Jestem po tym bardziej zmotywowana do diety... bo ostatnio bywało różnie. Jadłam praktycznie normalne obiady - wyniki ok, między daniami głównymi pozwalałam sobie na kawałek loda, lub ciastko, lub kawałek czekolady i normy również były OK.
Zauważyłam, że absolutnie nie mogę tykać pierogów, placków ziemniaczanych, ryżu oraz makaronu i cukry po obiadach są OK.
Jeżeli jem ziemniaki, to tak jak Wy jem bardzo dużo warzyw, które powodują niskie cukry przy pomiarach...
Kolację jem do 20-tej (2kromki chleba z wędliną, lub parówki) - cukier OK. po 22-giej jem jabłko i jogurt danone naturalny z ziarnami zbóż lub grejfrut + jogurt i na czczo wyniki od 71 -87 także OK. Jak nic nie zjem po 22-giej to wynik 90-94 czyli wyższy, więc muszę zjeść. Jak nie mam jogurtu to jem kromkę żytniego chleba i też jest ok.

Wczoraj byliśmy w szkole rodzenia :-) Mam nadzieję, że będę rodzić naturalnie, bo mój mąż bardzo angażuje się we wszystkie ćwiczenia i uważnie słucha co mówią położne :-) Czasami śmiać mi się chce :-)
 
Hej Słodziaki :)

Właśnie wróciłam od diabetologa - musiałam odczekać swoje i mało brakowało ,a nie przepisałby mi tych cholernych pasków do glukometru (bo niby jakieś mają limity, a ja zużyłam całą pakę przez tydzień), ale jakoś wyprosiłam tym razem :)
Niestety wyniki takie sobie - cukier cały czas w granicach górnej normy lub trochę powyżej, ale dramatu nie ma :)
Moja dieta jest wciąż zbyt obfita, a już i tak ciągle jestem głodna :( - juz nie wiem z czego rezygnować.
Diabetolog powiedziała, że pewnie mam rozepchany żołądek :) ale mogę podjadać między posiłkami jak mnie przyciśnie tylko oczywiście takie produkty z jak najniższym IG, a żeby unormować te ranne cukry mam właśnie tak jak pisze Kaska po 22 jeść np. jabłko, kefir itp., a nawet jak wstaję w nocy to mogę odrobinkę skubnąć. Na razie doktorka bardzo się nie przyczepiła (mimo że każdego dnia mam co najmniej dwa przekroczenia - rano i zwykle po objedzie lub kolacji) - stwierdziła, ze to dopiero tydzień diety, więc jeszcze się uczę i dopiero jak za dwa tyg. nic się nie zmieni to da mi skierowanie do jakiejś większej poradni diabetologicznej na badania.
...aaa i kazała mi oszczędnie używać pasków, bo niby nie może tyle przepisywać i ze mam mierzyć tylko zawsze na czczo, a po głównych posiłkach 2 godziny o ile zjadłam coś więcej, wprowadziłam jakiś nowy produkt, albo inaczej się czuję niż zwykle.
...ale powiem Wam, ze nie wiedziałam, że taki problem z tymi paskami.

Kaska gratuluję dobrych wyników!!! Takie wieści dodają wiary, że warto popracować nad swoją dietką :)

Ptaszyna ja tez próbowałam dwukrotnie serek wiejski i wynik po nim jest super :)
 
Ptaszyna widzisz z tymi paskami to coś dziwn
menupop.gif
ego, mój rodzinny absolutnie nie przepisuje bo to nie choroba przewlekła.
Diabetolog nie robiła problemów co 2-3 tyg dawała 100 szt. na receptę.
Miesiąc temu moja diabetolog nagle powiedziała ze nie może przepisywać pasków bo ktoś ja nastraszył ze ją skontrolują i będzie kara bo nie powinna.
Ale ja i tak uprosiłam mówiąc ze mam koleżanki /czyt. Was/ z różnych rejonów Polski i nie maja z tym problemów wiec dała receptę. Ale mojej znajomej która poszła na następny dzień już nie dała. Wizytę mam za tydzień paski na wykończeniu więc i tak będę musiała dokupić
 
No mi tez się to wydaje absurdalne :( ale co ja mogę - skłócę się z lekarką to nic nie zyskam, tylko na tym stracę i szkoda moich nerwów - jak będzie trzeba będę kupować paski na allegro.
 
hej. słodziuśkie ale macie przerąbane z tymi paskami.:crazy:u mnie nie ma tkich problemów- ginekolog przepisuje mi bez problemu 3 opakownia na miesiąc a jak jestem przypadkowo w poblizu przychodni to biorę recepte od rodzinnego.lubie miec zapas bo czesto leze w szpitalu i nie chce sie stresowac,że mi zbraknie.ja czesto mierze cukier poniewaz mam na dokładkę problem z watrobą i ciagle jakąś nowa diete.mój lekarz rodzinny ma mój wypis z poradni dibetologicznej i od pierwszego razu wypisuje mi recepty bez dyskusji.ginekolog sam mnie położył do szpitala w celu stwierdzenia cukrzycy,wykrył ja i tez mi nie robi scen. idzie wam współczuć.:baffled::no:
 
reklama
AgA ja wiem że nie jadłaś placków ziemcniaczanych ja pisałam że po nich ja miałam cukier do bani ale widze że nie tylko ja więc nie są wskazane.
Bardzo wam współczuję z tymi paskami ja byłam zachłanna i brałam co 2 tyg recepte na 100 szt i nie wyobrażam sobie jak diabetolog specjalista od cukrzycy może odmówić ciężarnej recepty skoro ją leczy jakaś paranoja , przecierz my walczymy o zdrowie naszych dzieci to jakiś idiotyzm.
 
Do góry