anemac
To "jeszcze" ;-) całe 12 dni, spokojnie w ciągu najbliższych może nadejść rewolucja i wszystko się odmieni - szyjka skróci, czop wyjdzie i bach. A ja zaraz po Tobie
Co do diety, to ja chyba jakoś się do niej zupełnie przyzwyczaiłam. Albo druga sprawa, jakoś chyba słabo jej przestrzegam. Jedyne czego muszę się pilnować to nie przesadzanie z pieczywem i innymi węglowodanami typu makarony, ziemniaki, mąka i z niej produkty. Chociaż wiadomo, też to jem. Natomiast ze smażonym, pieczonym, grillowanym, nawet panierowanym sobie dałam spokój. To znaczy dałam spokój w sensie że normalnie jem. Nie codziennie, nawet nie parę razy w tygodniu, ale jak akurat mam taki obiad np u teściowej to jem normalnie i zupelnie nie zmienia mi to wyników
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Także myślę, że dla mnie dieta karmiąca będzie jeszcze gorsza niż ta cukrzycowa
![Zaskoczona(y) :baffled: :baffled:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/baffled5wh.gif)
Bo naprawdę poza niezdrowymi rzeczami (typu pizza, mc donalds, jakieś inne fast foody) jem praktycznie wszystko. Nawet słodkie. Wczoraj znów mąż przyniósł mi magnum w czekoladzie, wtrąbiłam całe, choć miałam zamiar pół
![Sorry :sorry: :sorry:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/sorry2.gif)
Po godzinie 125. Nie czuję się winna
Jeśli chodzi o szpital, to mnie to bardzo przeraża. Już nawet nie sama wizja pobytu tam przed porodem zamiast w domu (choć to oczywiście też), ale to, że oni pewnie jak się sama nie rozpakuję w terminie albo przed, będą mi ten poród wywoływać.
A ja jestem z założenia i z doświadczenia przeciwniczką ingerencji w naturę. Zwłaszcza, że od początku ciąży uważałam swój termin za zaniżony (chociażby ze względu na długie cykle miesiączkowe), co nawet potwierdził mój gin, mówiąc, że faktycznie jeśli cykle długie, to termin może się o te parę dni przesunąć. I przez cukrzycę ciążową może się okazać, że będą mi pakować sztucznie hormony i wywoływać poród który możliwe że za chwilę rozwiązałby się sam
![No :no: :no:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/no.gif)
To mnie właśnie frapuje :-(
ptaszyna83
Tak, pomyliłam
![Sorry :sorry: :sorry:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/sorry2.gif)
Już wyżej napisałam sprostowanie
agorana
Na pewno sobie tym mierzeniem nie zaszkodzisz
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
A może się okazać to zbawiennie dla Twojego maleństwa.
O większą ilość pasków poproś gina.
Przecież zwłaszcza na początku trzeba się pokłuć więcej niż 4 razy. Skąd ma się wiedzieć czy małe posiłki jemy dobrze (ja gdybym nie zmierzyła sobie cukru po kilku paluszkach jadłabym sobie je nieświadomie a podnosiły go do 160!!!)
Poza tym czasami pomiar trzeba powtórzyć, albo pasek wadliwy, albo krwi za mało. Tak czy siak, zapas musi być
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)