reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Cos innego niz mleczko...

orzechy faktycznie sa ciezko strawne i do tego sa silnym alergenem.
co do owocow i podobnych temu powiem ci ze nie mialam pojecia o tym co napisalas.my chodzimy do chinskiego marketu i tam mase takich cudow i dziwactw maja.nawet nie wiem czy bede umiala sprawdzic to co napisalas:)
 
reklama
my z suszonych to tylko rodzynki bo morele,sliwki itp uczulaja nas niestety.
co do orzechów mała łupie je juz od dawna i tu znowu nie daje jej na raz 10dkg aby miała roblemy z trawieniem ale jak jej dam 3-4 orzeszki to wydaje mi sie ze na trawienie duzego wpływu to nie bedzie miało.

co do tego procesu suszenia to fakt niewskazane są owoce suszone dwutlenkiem siarki, na karzdym opakowaniu jest to napisane. jesli juz ma byc zdrowo to musiała bys kupic w sklepie ze zdrową zywnoscia ale dla porównania suszone morele siarka 100g kosztuje 5zł a te naturalnie suszone maja całkiem inny kolor i smak a kosztuja 12zl 100g . Przynajmniej u nas. wiem bo Natala na te ekologiczne nie ma uczulenia a te drugie odrazu ja wysypują.
 
wiesz z tym ze nie latwo to bedzie poznac chodzi o to ze nie do konca rozumiem co pisze...tym bardziej jak czasem jest napisane po chinsku wlasnie.ceny nie moge porownac.za opakowanie place chyba 2-3f.
 
U nas paluszki sa na topie,orzechy i suszone banany,rodzynki,morele Natus wcina az jej sie uszy trzesa:tak::-)

dobrze wiedziec o tej siarce wczesniej nie zwracalm na to uwagi:szok:
 
ferula, są też pistacje niesolone, ostatnio takie jadłam
Weronika też lubi rodzynki - innych suszonych owoców jeszcze jej nie dawałam, muszę spróbować
 
Pola je suszone morele i jabłka z cynamonem suszone na słońcu ze sklepu ze zdrową żywnością.
Orzechy włoski uwielbia- je od czasu do czasu po jednym.

Heksa, żebyśmy się źle nie zrozumiały ja cię baaaardzo podziwiam i zazdroszczę, że Natalcia nie je słodyczy i że potrafisz tak zarządzić nie tylko sobą ale i całą rodziną. Ja nie potrafiłam!!!!:-( chodziło mi o to, że dziwnie tak zabierać dziecku prezent- Poli by się tak nie dało, bo ona ma silną osobowość i darła by się, że to są jej " prezenta"- jak ona to mówi. Ale jak opisałaś tę sytuację, to wydało mi się to spoko.
 
reklama
u nas nie przeszlo by cos takiego:no::-DMaz ma slotkie zeby,uwielbiam slodycze.W kuchni mamy magiczna szafke,pewnie jak wiekszosc z was:-D gdzie chowam slotkosci,od malego Natusia wie gdzie sa smakolyki,dobrze jeszcze nie chodzila,a juz pokazywala na szafke:-D na szczescie bardzo czesto moge ja przekupic czyms innym,owocem,seriem,czy niewiem jak to sie u nas mowi(Breadstick)takie dlugie paluszki chlebowe:baffled: uwielbia je,podaje jej rowniez ciasta organiczne,zreszta wszystkie pomelzy staram sie kupowac organiczne, nie je zadnych zelek,lizaka raz na roski rok,Jedynie co uwielbia czekolade(hehe po tatusiu,bo dla mnie mogla by nieistenie:-D)Ale przez ostatna skaze ograniczylam maxymalnie i dostaje co drugi dzien bardzo male porcjie,choc to tez nie standard.

Ciesze sie,ze je duzo owocow:-)

mam do was pytanie.Ostatnio Natus w nocy jak sie przebudzi wola mleko i melko,nic innego niechce,ani wody,soku jej nie chce podawac,nawet rozcienczonego z woda.Myslicie,ze powinnam ja oduczyc?w sumie nie wypije duzo,raczej chce zaspokoic pragnienie,ale maz zaszywa mi zchize,ze przez to robi sie pyza:baffled:co robic???
Czasmi jak nie dostanie mleka to jest maga placz i wojna na caly dom:dry:
 
Do góry