A ja tam żałuję, że po okresie pologu trzeba będzie się zabezpieczać przed następną ciążą :-( Fajnie mi jest teraz jak nie muszę myśleć o antykoncepcji i korzystać z sexu do woli ;-) Jednak po porodzie nie będę miała chyba innego wyjścia jak wrócić do używania prezerwatyw, bo wszystkie środki hormonalne nie są dla mnie. Wywołują one u mnie migrenę A jej chcę mieć jak najmniej. Za to wszelkie globulki i kremy wywołują u mnie uczulenie :-( Więc zostają mi albo gumki albo zimny prysznic.
reklama
aniay
Mamy styczniowe 2007 fulltime mum Moderatorka
Dziewczyny a ja mam dola, no bo wczoraj probowalismy z mezem i kompletnie nic nie wyszlo boli jak niewiem. Mezulo przytula i mowi ze ok, ze to pozniej odrobimy, zebym sie nie przejmowala, a ja sie normalnie poryczalam, bo w mojej glowce sie pojawila mysl ze co to bedzie jak juz nigdy nie bede mogla sie sexowac?
aniay
Mamy styczniowe 2007 fulltime mum Moderatorka
Lorien wczesniej to poprostu mialam sexo-wstret, a teraz normalnie nie moge :-(
Aniay to ja już nawet nie wiem, czy nie mogę, bo nawet nie próbuję. Wiem, że byłby zonk, więc po co mi to. Mąż jest wyrozumiały....
A i tak cZasem mi się beczeć chce za seksem i tak myślę - a jeżeli nigdy już nie będę mogła
A i tak cZasem mi się beczeć chce za seksem i tak myślę - a jeżeli nigdy już nie będę mogła
Cześć dziewczyny, to i ja się zapiszę do "klubu wygłodniałych lwic" :-)
U nas to jest tak: na początku ciąży był zakaz sexowania się do 4 m-ca, ze względu na to, że jestem po in vitro i mój lekarz dmuchał na zimne. Później, jak niby było mozna, to mój mąż nie miał ochoty (a może raczej się bał), za to mnie rozpalala energia, więc Go brałam siłą Teraz jestem w 32 tygodniu i strach męża przerodził się w panikę, więc jak Go nie zmuszę to i nic nie ma. Czyli tak średnio nam wychodzi raz na m-c. Można do tego przywyknąć, choć boję się żeby nam to nie zostało. Ja mogłabym codziennie , ale przez ten starch małżonka to i wcale sexowanko nie jest fajne. Zastanawiam się, czy wrócą jeszcze te piękne dni/wieczory?
U nas to jest tak: na początku ciąży był zakaz sexowania się do 4 m-ca, ze względu na to, że jestem po in vitro i mój lekarz dmuchał na zimne. Później, jak niby było mozna, to mój mąż nie miał ochoty (a może raczej się bał), za to mnie rozpalala energia, więc Go brałam siłą Teraz jestem w 32 tygodniu i strach męża przerodził się w panikę, więc jak Go nie zmuszę to i nic nie ma. Czyli tak średnio nam wychodzi raz na m-c. Można do tego przywyknąć, choć boję się żeby nam to nie zostało. Ja mogłabym codziennie , ale przez ten starch małżonka to i wcale sexowanko nie jest fajne. Zastanawiam się, czy wrócą jeszcze te piękne dni/wieczory?
Karlam1
mamy styczniowe 2007 Mamusia Michasia :o)
Kobiety wroca te wieczory wroca!!! i to nie tylko wieczory!!! bedziecie sie tyle sexowac ze utworzymy watek co zrobic zeby sie wymigac!!!
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 40
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 473
Podziel się: