reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

co z sexowaniem się??

Aph po porodzie 6 tygodni trwa polog :-( lepiej sie wtedy nie kochac tylko spokojnie niech sie wszystko zagoi, po 6 tygodniach idziesz do gina i on sprawdza czy juz sie wygoilo wiec sexowac sie bedzie dopiero na wiosne :-) tylko zebys w kwteniu znowu nie zaciazyla bo z styczniowkami 2008 bedziesz duzo rozmawiala :-) hehhe:-D :-D :-D :-D
 
reklama
Xmamuśka pozostaje nam tylko czekać, ale co gorsza to tak jak pisze Asiorek a co jeśli mi się nie przestanie nie chcieć. Też się tym martwię, ale mam nadzieję że to tylko chwilowa niemoc.
Smutny jest fakt, że po ciąży trzeba się będzie zabezpieczać, żeby nie było wpadki :eek:

Lorien najgorsze jest to że ja i większość moich koleżanek które rodziły niemiałyśmy dość długo ochoty na sex:zawstydzona/y: Niewiem dlaczego tak się działo,ale to jakaś blokada psychiczna jeśli już dochodziło do zbliżenia to robiłam to tylko i wyłącznie dla Tomka:zawstydzona/y: zamiast kożystać z przyjemności w duchu zadawałam sobie pytanie czy długo jeszcze:zawstydzona/y: I trwało to dość długo gdzieś do roku po porodzie:zawstydzona/y: Przykre to ale prawdziwe:-(A teraz kiedy mam ochotę to niemoge bo znów nieprzyjemnie tak na sucho:no::zawstydzona/y: Ale mam nadzieje że szybko to się zmieni, i że tm razem po porodzie nie będe miała takiego oporu psychicznego:szok::-)
 
Karlamwiem, ze jest 6 tygodni pologu. Napisalam, ze bede sie kochac od sciagniecia krazka do porodu i mam zamiar juz na zapas, wlasnie na te 6 tygodni sie nacieszyc.
A tak wogole to jak sie juz wygoje, to chce wkladke. Juz rozmawialam z lekarzem i po tych 6 tygodniach bedziemy sie umawiac na jej zalozenie. Nie chce od razu drugiego bobaska, a za wygodna jestem na prezerwatywy.
Zastrzyk w moim wypadku odpada, bo niestety ale za duzo waze, a poza tym ponoc przy karmieniu jest niewskazany. A tabletki juz bralam przez rok czasu i jakos tez nie mam ochoy sie nimi faszerowac. No a poza tym koszty. Wkladka z zalozeniem to jest ok 250 zl a tabletki dla karmiacej to ok 45 zl/msc.
 
Elu tak, nazywa sie Multi Load i moj lekarz powiedzial, ze poleca ja wszystkim swoim pacjentkom, bo t nie jset wkladka hormonalna i ma najmniejszy wplyw na organizm kobiety. Szukalam tez na internecie o niej i w sumie nie znalazlam nic zlego na jej temat.
 
nie to że chce cię starszyc czy coś takiego:baffled: . po prostu wkalję co znalazłam:eek:

Mam 26 lat. Jestem w 13-tym tygodniu ciąży - z wkładką domaciczną.
I niech mi nikt nie mówi, że jest skuteczna! Wraz z rozwojem ciąży (od momentu zagnieżdżenia się w macicy) zrobiły mi się krwiaki pozatrofoblastyczne w dolnym biegunie pecherzyka ciążowego o wym. 33x12 i 28x11 mm. Wkładki nie udało się usunąć, ponieważ przesunęła się wyżej i nitki się schowały. Lekarz szpitalny powiedział, że jeżeli nie poronię, to urodzę wcześniej. Chciałabym uzyskać odpowiedzi na kilka nurtujących mnie pytań. Czy wkładka (Multiload - z miedzią) ma wpływ na rozwijające się dziecko? Czy może urodzić się z jakimiś wadami (wydzielana miedź ma wpływ?), czy może wrosnąć w jakąś część ciała dziecka, mimo że dziecko jest w owodni? Co to znaczy urodzić wcześniej - z ilu miesięcznej ciąży dziecko ma szansę przeżyć? Obecność wkładki może powodować zatrucia ciążowe? Marta Temat: ciąża z IUD w macicy Od: xxxxxxxx@poczta.onet.pl Data: Pn Lutego 9 2004, 19:07 Do: ginekolog@zdrowemiasto.pl

Pani Marto! No, cóż? Ma Pani pecha. Żadna metoda antykoncepcyjna nie jest pewna w stu procentach, nawet sterylizacja (która w Polsce jest zabroniona!). Obecność wkładki w macicy nie stanowi zagrożenia dla rozwoju płodu, może natomiast (ale nie musi!) drażniąc macicę lub łożysko powodować skurcze macicy i w ten sposób doprowadzić do porodu przedwczesnego.
PORADNIA INTERNETOWA - LISTONOSZ: Ciąża a wkładka...


Dla kogo
Wkładki z miedzią poleca się kobietom, które przynajmniej raz rodziły i nie zamierzają w ciągu kilku następnych lat zachodzić w ciążę. Można ich używać w czasie karmienia piersią. Raczej nie powinna z tej metody antykoncepcji korzystać kobieta, która nie współżyje regularnie lub często zmienia partnerów (istnieje większe ryzyko infekcji przy stałym, lekkim stanie zapalnym błony śluzowej macicy).

Jak stosować
Wkładkę zakłada podczas wizyty lekarz ginekolog.

Jak to działa
Jony miedzi sprawiają, że plemniki stają się mniej ruchliwe i nie mają szansy dotrzeć do jajowodu, gdzie mogłyby zapłodnić komórkę jajową. Ponadto spirala powoduje ciągły, lekki stan zapalny błony śluzowej, co uniemożliwia zapłodnionemu jajeczku zagnieżdżenie się w błonie śluzowej macicy.
Wkładki domaciczne z miedzi - (np. Multiload, Gyne T, Cooper T)
 
Tez pytalam lekarza co bedzie jak mimo wkladki zjade w ciaze ( bo ponoc przy kazdym jej rodzaju jest to mozliwe w 0,1 %, no i powiedzial mi, ze w wiekszosci przypadkow kobieta "rodzi" wkladke razem z dzieckiem i nie ma ona wplywu na malenstwo.
Wiem, ze zawsze sa jakies minusy, zreszta nie ma idealnej metody antykoncepcyjnej. Ja po wielu dyskusjach z kim tylko sie dalo, doszlam do wniosku, ze ta wkladka bedzie dla mnie najlepszym wyjsciem. Mam 3 kolezanki ktore je maja i wszystko jest ok.
Ale dzieki, ze podsylasz takie wiadomosci, bo zawsze moze cos pojsc nie tak.
Mam nadzieje, ze w moim wypadku tak nie bedzie. Zreszta moze tak spodoba mi sie macierzynstwo, ze bede chciala od razu drugie dziecko. :-p
 
a ja jakaś zacofana jestem w tych sprawach... raczej bym się nie decydowała na taką wkładkę. Zresztą jeszcze nie myślę o tym co będzie po... a może się nam tak spodoba, że nie będziemy naturze przeszkadzać :szok: :zawstydzona/y: no chociaż jakoś sobie nie wyobrażam mieć malutką dzidzię i chodzić w ciąży z nową jeszcze mniejszą :laugh2:
 
Tez pytalam lekarza co bedzie jak mimo wkladki zjade w ciaze ( bo ponoc przy kazdym jej rodzaju jest to mozliwe w 0,1 %, no i powiedzial mi, ze w wiekszosci przypadkow kobieta "rodzi" wkladke razem z dzieckiem i nie ma ona wplywu na malenstwo.

widziałam kiedys poród, wlasnei taka "wkąłdkowa ciąża". dziecko ściskało wkąłdkę w dłoni i triumfalnie uniosło tę rączke po urodzeniu się:-D
 
reklama
Do góry