Gratuluję udanej wizyty. Ja właśnie jestem po rozmowie z siostrą. Jest już po badaiach i nie jest najgorzej. Malutka jest faktycznie malutka, ale mieści się w dolnych granicach normy, więc dramatu nie ma. Zostaną w szpitalu do środy. W tym czasie podadzą dziecku leki na rozwój płucek i będą obserwować. Miejmy nadzieję, że pobyt kilkudniowy w szpitalu pomoże. Za wizytujące się trzymam kciuki.