reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Co potrafią nasze dzieci:-)

cherie moj to samo pierwszy raz wczoraj :szok: strasznie chlapal a my w pokoju kapiemy wiec mamy tragedie wszedzie woda hehe:-)
 
reklama
-Moje maleństwo też niedawno odkryło kolanka.
-W okresie świątecznym dużo jeżdziliśmy samochodem więc nauczył sie mówic brrr i przy tytm strasznie sie pluje, a jak sie na coś zapatrzy to otwiera buźke jakby był strasznie zdziwiony i ślinka mu leci :-)
-Czasami jak jest na rączkach potrafi sie "zawstydzić" jak ktoś do niego sie śmieje i chowa sie :-) ale nie jest już takie śmieszne to że mnie to ostatnio troche kosztowało bo złamał mi górną jedynke.
Ale i tak go strasznie kocham :-)
 
Dzisiaj moja Julcia pociągnięta za rączki z pozycji leżącej przeszła do siedzącej!!!:)) i tak kila razy, także pewnie umiejętność siedzenia to już kwesta tygodni:) poza tym: -śmieje się w głos, odpowiada uśmiechem na uśmiech,
- piszczy, krzyczy, mówi "nieee" ;)
- bierze zabawki coraz chętniej do rączek
- też odkryła nożki, kolanka,
- ślini się, wcina paluchy, trzyma smoczka obiema rączkami jak ma go w buzi, wkłada go sobie i wyciąga...itd ;)
 
Jak zwykle mam wrażenie, że Mimi jest opóźniona względem Waszych dzieciaków. Nie łapiemy nóg, co więcej totalnie nas nie obchodzą. Za to już prawie siedzi, potrzebuje tylko lekkiego wsparcia w tym - którego nie dostaje, bo neurolog powiedział nam, że to dla niej za szybko, za ciężka jest i może jej to zaszkodzić :-(. Chciałaby już chodzić i biegać i wkurza ją to, że nie może ;-) Łapie już i trzyma w ręku wszystko na co ma ochotę, ale nie daje rady z cięższymi rzeczami (pełna butla, wielka grzechotka, itp). Wszystko pcha do buzi, zwłaszcza ręce swoje i innych, ślini się jak głupia i ma już 2 zęby ;-) Niecierpi siedzieć w chuście za długo, bo to jej ogranicza widok. Za to polubiła trochę leżenie na brzuchu, odkąd jest w stanie podnieść łepek na sensowną wysokość, no i turla się na boki i na plecy z brzucha, gdy jej się znudzi. Z zaleceń lekarza to mamy ją powstrzymywać przed siadaniem i staniem jeszcze oraz nosić przodem do świata trzymając tylko w brzuchu, a nie sadzając na ręku.
 
Moja mała też bez problemu siada jak jej się rączki poda,ale o dziwo pediatra kazała tak z nia ćwiczyć. Ale nóżki ją jeszcze nie interesują za bardzo,a chlapanko w wanie to już norma.
 
my tez lapiemy kolanka:)
i nauczylismy sie przekracac z boku na brzuszek (z mala pomoca mamy) bo znudzilo sie juz nam tylko na plecach i na plecach:p
 
reklama
A u mnie Patrys od kilku dni sie sam podnosi i ciagnie do siadania,musze go pilnowac szczegolnie na lezaczku.
No i wczoraj w przychodniu zasmial sie w glos:-)
Potrafi ladnie trzymac i bawic sie grzechotkami,wszystko co sie da wklada do buzi,slini sie niesamowicie.
 
Do góry