reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Co Potrafia Nasze Dzieci?!

reklama
a moje dziecko bierze sobie koszyk i samo robi zakupy ;-) w duzym wozku tez lubi jezdzic ale jeszcze bardziej go prowadzic...nie nadaje sie na zakupy w swoim wozku bo koniecznie chce wyjsc i bardzo glosno sie tego domaga :-D
 
Ja zawsze robie zakupy z Maja w wozku spacerowym-wystarczy dac jej kawalek chleba lub bulki i jest spokoj;-)Tylko tam hdzie sa zabawki jest gorzej;-)
 
Kuba lubi zakupki. Bardziej odpowiada mu wózek na zakupki, ale w spacerówce też nie protestuje. Najbardziej go słychać jak przejeżdżamy koło działu z autkami. Ale nie jest najgorzej;-)
 
U nas na zakupach było różnie, ale teraz podejrzewam,
że łatwo by nie było, bo tak jak i Bart czy Bogna
zaczęły się ostre wymuszania, histerie, protesty i gryzienie!!!:wściekła/y:
Wczoraj tak mnie dziabnął, że krew pociekła:szok:!

Za to bardzo chętnie się uczy wierszyków umie już uzupełniać
proste słowa " w pokoiku na stoliku";
"siała baba mak", " siedzi baba na cmentarzu" itp.
Gada już bardzo dużo ulubione to "nie chciem", "nie dam", "mama odejć/ oć",
"Hala budy" ( Harry do budy), Kumak - Tomek:-D, Kulina - Karolina,
bolu - boli, balon, zima i dużo, dużo jeszcze...
Oj rozgadało się to moje Łobuzerstwo na dobre!

Nie lubi rysować, plasteliną też tylko moment się zabawi,
za to do znudzenia możemy się bawić w " baloniku nasz malutki" albo "stary niedźwiedź" i uwielbia naśladować zwierzątka oczywiście mama też musi ;-):happy:
 
Staś wczoraj jak wyszłam z wanny to pokazał na pustą wanne i powiedział po swojemu pierwsze zdanie: "tam mama ma", co sie tłumaczy: "tam mamy nie ma". :-)
 
Karola do krwi , wow
ale ci się rozgadał , jak fajnie
U nas też jest ma - znaczy się że nie ma :-)tata ma brrr - tata pojechał samochodem
 
AAA i jeszcze z ulubionych to " junaka" czyli Junak
motocykl T., uwielbia też naśladować jak odpala motor,
czyli wali nogą w podłogę, a rączką dokręca gazu:-D:tak:.

A jak mówię KO... on kończy CHAM...:-)

Kasiau
do tej pory mi sie nie goi :szok:bo to między
kciukiem a wskazującym, gdzie często rękę zginam:crazy:.
 
A u nas jest "działa" co oznacza "nie dziala" :-D
Na wieksze zakupy z małą nie jeździmy bo ona by sie umeczyla i my, a z zakupkow pewnie nici. Teraz jest ze jezdzi m, albo wieczorkiem razem gdy mamy z kim mala zostawic :tak:
Co do "kochciemamo" teraz przeksztalcilo sie w "kociemamo" :-D ale mowi czesto i nawet tatus sie doczekal ;-)
Aaaa, ostatnio nas rozbroila nieziemsko bo po kapieli sama korek z wanny wyjmuje, wstaje, patrzy jak woda ucieka, mowi i robi "papa" :-D
Mejdia - a to Ci maly wampirek :szok:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry