reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Co Potrafia Nasze Dzieci?!

Gratulacje dla kolejnych osiągnięć czerwcówkowych dzieiciaczków :-)

Dobrusia posadzona siedzi, jeszcze czasem leci do tyłu ale coraz lepeij sobie radzi z utrzymaniem równowagi. Do tego na brzuszku okręca się dookoła osi i odpycha się do tyłu. Podnosi wysoko pupkę i zapiera się nóżkami,ale na razie nie wie jak zrobić z nich użytek. Poznała siłę swojego głosu i przeraźliwie piszczy, żeby zwrócic na siebie uwagę, a jak piszczenie nie wychodzi to kasła :baffled: oraz uwielai ciągnąc za włosy i gryźć moja brodę :baffled::baffled::baffled:
 
reklama
Brawo dla Dobrusi. Nam nasza rehabilitantka pokazała ostatnio, że Krzyś też już potrafi siedzieć, tylko musi się wtedy podpierać rączkami. Ja sama wcześniej go nie sadzałam...boję się go za wcześnie pionizować. Mały też już pełza do tyłu- czasem tylko mam wrażenie, że nie jest to w pełni zamierzony kierunek:-D. Na brzuszku podnosi się na prostych rączkach i opiera się tylko na kolankach. Czasem próbuje w tej pozycji podciągnąć kolanko pod brzuszek.
 
Staś wczoraj pierwszy raz zrobił w pozycji raczkującej "kroczek" do przodu. :-) Raczej to taki wstęp do raczkowania, ale niech mu tam będzie. :-D
 
Super,Stasio!:-)
Mata-Maja tez uwielbia gryzc moja brode;-)I lapac za policzki,usta....Jak szczypie!
 
Mały cały dzień ćwiczył dziś bujanie:-D. Opiera się na wyprostowanych raczkach, podciąga kolanka, brzuch nad ziemię i buja się do przodu i tyłu. Wg rehabilitantki to wstęp do raczkowania. A on nawet jeszcze pełzać nie umie:surprised:.
 
Antek zbiera slinę i warrczy . Wiecie pewnie jak a druga rzecz...jak się zachwyca to robi takie yyyyyyyyyyyyy przeciągłe. Super mi się to podoba. A mamy takie smieszne sytuacje za sobą. Bierzemy go nad ranem na do łózka. Kładziemy w srodeka on:jjja. Uśmialiśmy się z m i z dzisiejszej nocy: Odłozyliśy go po karmieniu. Lampka jeszcze się pali, Antek leży na brzuchu. My gadamy szeptem a on wspina się i łepek mu wystaje zza szczebelków i nagle takie: ej...jakby nas zaczepił. My oczywiscie w smiech.
 
reklama
Do góry