aż zgłodniałam
sandra- wiesz jak ja dawno ogórkowej nie jadłam narobiłaś mi mega apetytu!!!
bedyta- placki ziemniaczane tez za mna chodzą, ale... jakoś nie potrafię dobrych zrobić. zawsze sa za twarde, za suche, za bardzo paćkowate..jak możesz- zarzuć przepis
a u nas dziś kasza jaglana z gulaszem wołowym i burakami.
olka "domowych" obiadów pochłania mega ilości więc ze słoików zrezygnowaliśmy.
u nas w przedszkolu- raczej standardowe stołówkowe menu, ale julii smakuje.
sporo różnorodnego mięsa i warzyw, raz w tygodniu ryba i coś "mącznego".
sandra- wiesz jak ja dawno ogórkowej nie jadłam narobiłaś mi mega apetytu!!!
bedyta- placki ziemniaczane tez za mna chodzą, ale... jakoś nie potrafię dobrych zrobić. zawsze sa za twarde, za suche, za bardzo paćkowate..jak możesz- zarzuć przepis
a u nas dziś kasza jaglana z gulaszem wołowym i burakami.
olka "domowych" obiadów pochłania mega ilości więc ze słoików zrezygnowaliśmy.
u nas w przedszkolu- raczej standardowe stołówkowe menu, ale julii smakuje.
sporo różnorodnego mięsa i warzyw, raz w tygodniu ryba i coś "mącznego".