reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ciężaróweczki po in vitro

Cześc dziewczyny,

Ogromne gratulacje dla "świeżych" ciężaróweczek - życzę Wam spokojnych 9 m-cy :-)

Czytam wasze posty o zakupach i zmartwieniach z tym związanych i szczerze Wam zazdroszczę. Niby to kłopot ale jaka radośc z drugiej storny. Pamiętam jak się cieszyłam dotykając w sklepie łóżeczka, wózka itd. łzy mi się w oku kręciły bo po latach marzeń, omijania sklepów dla dzieci szerokim łukiem byłam w nich pełnoprawną klientką, która robiła zakupy dla swojego dzieciątka a nie dla kolejnego bobasa znajomych.
Teraz niestety aż takich emocji nie przeżyję bo mam w domciu full wypas. Wszystko mi zostało po małej - nawet nocnik...
Nic się nie chce zepsuc :zawstydzona/y:
 
reklama
hejka kobitki. pozdrawiam was wsie serdecznie

kotek - co tam u was slychac? u nas powolutku, a raczej szybko z niunkiem sie dzieje. poki co jestesmy na etapie wstawania przy meblach:) no i oczywiscie ide do pracy od marca i juz mi sie serce kraje ze maly z tata teraz bedzie a nie za mna :( no ale tak byc musi... chce chyba okolo lata zrobic kolejne podejscie - chyba ze cos sie zmieni, a wy?

sa jakies 'dawne' ciezarowki jeszcze na forum ?
 
Kiwisia - dawno nie widziałam postów od Ciebie! Jak Maleństwo?
Ja dziś już trzecią nospę wzięłam. Chyba źle w nocy leżałam i boli mnie znów brzuch w miejscu krwiaka. Poza tym zauważyłam, że codziennie ok. 11.00 w południe mam skurcze. Niby takie niebolesne, ale u mnie to duży problem. Jak bym chciała, żeby był juz czwartek i wizyta na usg. Mam nadzieję, że mnie uspokoją. Dziś i jutro goście - ale przyjmuję ich w łóżku u góry.
 
Misia - niestety siedze na L4 (niecierpię nic nie robic!!!), dostalam zwolnienie aż do 7 marca, lek nawet nie spytała mnie czy chce, poszłam sie ubrac po badaniu i wraz ze skierowaniami na badania dostałam L4 - buuuuu. Cierpię męczarnie w domu - sprzątac nie wolno, tv mnie doprowadza do szału -nic ciekawego do południa nie puszczają. Niestety w zeszłym tygodniu plamiłam z szyjki więc z powrotu do pełni życia d...a zbita. Nie wiadomo skąd te plamienia więc dostalam większą dawkę luteiny i nakaz siedzenia na pupie. Dzidzia rozwija się prawidłowo i od kilku dni czuję jej ruchy:-) Oczywiście w dzień śpi a od wieczora fika i kopie mnie w dole brzucha - zupełnie jak starsza siostrzyczka. Pamiętam, że córa taki tryb życia przeniosła na etap po urodzeniu - czyli w dzień spała a wnocy zaczynała się jazda... Już się boję, że znowu będę wyglądała jak cień człowieka bo przestawianie na prawidłowy tryb dzień-noc strasznie opornie nam szło. Ale i tak nie mogę się doczekac koncowki lipca, chetnie bym ominęła etap ciąży jakoś tą gorzej znoszę - ale cóż się dziwic na liczniku już 35 latek więc to nie to samo co 28.
 
Nasza też wieczorem dopiero szaleje. No chyba, że coś słodkiego zjem... Wyobrażam sobie, jak ona wtedy tak łapczywie łyka te wody :-)
 
Czesc lolitko oj dawno cie nie bylo :tak: U nas wszystko ok.Synek lobuzuje na maksa hehe.Jest ciekawy wszystkiego,zaglada po szufladach, polkach,szfach :-D Szafke ze slodyczami musialam zamknac,bo mi paluszki wykradal :-p Za slodyczami ogolnie nie jest,ale paluszki, chipsy,chrupki to i owszem :tak: I wyglada na to ze sprawdza sie jedna rzecz,boja w ciazy po slodkim zygalam jak kot,ale slone,pikantne uwielbialam no i maluch jak widac tak samo ma teraz :-D

My dalismy sobie ten rok na ciaze naturalna.Moj maz nie bardzo chce drugie in vitro,ale jakby nie poszlo,to mysle ze uda mi sie go przekrecic na drugie podejscie:eek: Lece niedlugo do Pl,zrobie nadzerke i wyniki hormonow bo w grudniu moj gin mial urlop i akurat wracal do pracy jak ja musialam juz wyjezdzac do Norwegi spowrotem. No i zobaczymy jak to wszystko sie ulozy.
Mi tez ciezko bylo do pracy wrocic.Uwierz mi ze pracuje od pazdziernika a ciagle o synku mysle,ciezko mi te 8godz w robocie wytrzymac,alejakos daje rade....a od sierpia oddaje go do przedszkola,to dopiero bedzie jazda :baffled:
 
Kate to uspokoilas mnie ze lecialas samolotem bez zadnych problemow, ja tez bardzo lubie latac od 6 lat latam kilkanascie razy do roku samolotem ale zastanawia mnie czy przeciazenie nie jest grozne dla mlodej ciązy, jednak jak lekarz mowi ze nie to nie bede sie na zapas martwic.

Sluchajcie ja teraz analizuje zaleznosc przyrostu i poziomu beta hcg do płci dziecka :-) Nie odpuszcze tej bety :-p i wyczytalam ze nizszy poziom bety i jej przyrost jest przy chlopcach :tak: czy wy możecie potwierdzić tą tezę? Lolitka do tego widzialam twój suwaczek i beta prawie identycznie jak u mnie 6,5tys mialam 26dpt i Ty masz synka więc kolejne potwierdzenie mojej tezy :tak:W poprzedniej ciązy beta rosła jak szalona więc wnioskuje że była dziewczynka... Kurcze musze zapomnieć o tej becie ;-)
Misia a Ty jak sie bidulko masz w tym szpitalu? Kiedy cie wypuszczą? Czy ja dobrze zrozumialam że będziesz miec dziewczynke?
 
Ostatnia edycja:
Aduś - ja jestem w domu, ale marzę o powrocie do szpitala. Mam taki kłujący ból brzucha, niby teraz już przechodzi. Gdyby nie przejazd, myslę, że byłabym juz dzis tam ponownie.
 
czesc dziewczynki :)
Aduś wydaje mi się, że o zależność wzrostu bety od płci można mówić przy zapłodnieniu naturalnym, a nie przy invitro. Jest taka teoria, że plemniki, z których tworzą się dziewczynki są szybsze, więc dopływają do komówki jajowej szybciej, jak się połączą to zaczynają produkować HCG wcześniej.
 
reklama
Misia a czy w szpitalu powiedzieli Ci co jest przyczyną tych bóli? pewnie cały czas sie denerwujesz co z maleństwem jak jesteś z dala od możliwości szybkiego zrobienia usg .. Jeny jak ja się tego boję :zawstydzona/y: Ale skoro Cie wypuścili to widocznie maluchowi nic nie zagraża
Anna no to pewnie masz racje :tak: Ale tempo wzrostu też może być jak widać różne. Ja po transferze znalazłam jakieś badania amerykańskie na temat klasy blastotocyst i płci i te blastocysty które w 5 tej dobie osiągają stadium 4 i 5 jak dobrze pamiętam w 70% i 80% są płci męskiej :szok: a ja takie miałam.. trezba cierpliwie czekać jeszcze jakieś 3 miesiące :tak: Anna a kiedy umówiłaś się na usg?:tak:Czy miałaś już?
 
Do góry