Artemida90
Fanka BB :)
a ja do dziś używam przewijaka na komodzie do ubierania malego, to jest mega wygoda a mój kręgosłup mi dziękujeJa na przewijaku noe przewijam od kiedy Misia skonczyla 6 moesiecy
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
a ja do dziś używam przewijaka na komodzie do ubierania malego, to jest mega wygoda a mój kręgosłup mi dziękujeJa na przewijaku noe przewijam od kiedy Misia skonczyla 6 moesiecy
Zazdraszczama ja do dziś używam przewijaka na komodzie do ubierania malego, to jest mega wygoda a mój kręgosłup mi dziękuje
js tez dlugo uzywalam dla wygody, ale teraz juz dluugo nie. Mloda sama sie ubiera, nie wyobrazam sobie polozyc jej na przewijakua ja do dziś używam przewijaka na komodzie do ubierania malego, to jest mega wygoda a mój kręgosłup mi dziękuje
ja nie kładę, on sam wchodzi i tam się przebiera tzn uczy się zakładać skarpetki bo majtki i spodnie umiejs tez dlugo uzywalam dla wygody, ale teraz juz dluugo nie. Mloda sama sie ubiera, nie wyobrazam sobie polozyc jej na przewijaku
aa. No ja wole, zeby moja to robila na podlodze, bo na bank by spadla bo sekundy nie siedzi spokojnieja nie kładę, on sam wchodzi i tam się przebiera tzn uczy się zakładać skarpetki bo majtki i spodnie umie
ale ja goaa. No ja wole, zeby moja to robila na podlodze, bo na bank by spadla bo sekundy nie siedzi spokojnie
Hhehehe moja tez by lezala polamana jakby dalej sie ubierala na przewijakuaa. No ja wole, zeby moja to robila na podlodze, bo na bank by spadla bo sekundy nie siedzi spokojnie
ja klade ubrania przed nia i sama sie ubiera zazwyczaj na dywanie. Ofkors pomagam i poprawiam, ale ogolnie robi to sama. A w pon przyszla z trickiem ze skzoly na ubieranie kurtki, jak sie uda to ja nagram jak to robiale ja go
asekuruje i podaje mu ubrania, jeszcze nigdy sam się nie ubierał czasem chce na łóżku ale rzadko
ja poprosilabym o obszerne uzasadnienie dlaczego nie mozna nic przynosic. Dlaczego utrudniac dzieciom ten i tak trudny juz moment. Ja czasami mam naprawde watpliwosci co do profesjonalizmu tych “cioc”, bo zachowuja sie jak wiedzmy.Dziewczyny ale jestem wqrwiona na teb glupie baby ze zlobka.Moja Miska jak wchodzi na sale zawsze wnosi albo swoj ukochany kocyk lub kotka.Zaznaczam ze tylko wchodzi to od razu sama kladzie na lezaczek wiec nie chodzi z tym po sali.Tak miala w poprzednim zlobku.Panie odnosza pozniej do szatni kocyk lub pluszaka.Dzis jedna z tych gluipch bab napisala na forum zeby od jutra juz dzieci nie wnosily.Wiec zaczelam z nia dyskusje.Nie wiem w czym one widza problem.Jedna matka sie wkurzyla bo jej dziecko jest z tych placzacych i napisala ze gdyby wiedziala ze panie przymykaja oko na zabawki to moze jej dziecku to by pomoglo.Ja jestem mega wqrwiona bo Miska w szatni na krok noe odstepuje swojego fanta i tuli i caluje wiec jak jej zabrac.Ale jak wchodzi to widze ze od razu sama je odklada.Po prostu jest jej to potrzebne.