Nie, odkąd ma dopasowane mleko(na receptę) bo wyszło jej uczulenie na białko mleka krowiego sypia całymi nocsmi(np chyba że jest chora czy problem z ząbkami ale to rzadko) w 5mc lekarka kazała mi dawać na noc do mleka kaszkę ryżowa bo że dziecko w nocy nie je itd, po półtora tyg wyrzuciłam do kosza stwierdziliśmy że gownem nie będziemy jej faszerować a jak by rzeczywiście była głodna to byy się budziła tak hak było to przez pierwsze 8tyg(oj masakra była bo non stop ulewała i wymiotowała
) a od kad rozszerzylysmy dietę to je co jakiś czas kaszę jaglaną ale też nie dużo bo nie chce jej utuczyc
A co do buntów - już nie raz ma_-jest prze grzeczna i wg przespokojna samą się sobą potrafi zająć sama się bawić itd ale jak dopadnie pilota do telewizora o jej się go zabierze(był dzisiaj rano koncert) to jest dramat krzyk i płacz jakby ja ze skóry obdzierali
i ogólnie (ma to po mnie) jak sobie coś upierdzieli to musi to dostać.. Jest prze uparta a ja jestem bezduszna matką jak wszyscy mi mówią bo ja wtedy po prostu czekam aż jej przejdzie
wypłacze wykrzyczy i znajduje sobie inny unkt zainteresowania jak już widzi że nic nie wskóra
tak samo jak staram się ją nie uczyć że jak widzi że ktoś je to że się jej daje to co się je.. Sepi ale trudno, jak bym jej tak dawała wszystko to by się nauczyła i od każdego sepila i dostawała a potem by się turlała tak jak wszyscy w rodzinie meza(a na nich się podała
)) a tak wg to pierunica w tyłku ma raczkowanie i pełzanie woli stać i pierun ładnie się trzyma jak stanie przy stole czy fotelu to z kilka minut potrafi tak stać i stać i być w szoku ze ma lepszą perspektywę widoku
ale do chodzika nie wejdzie parzy ja jak skurczybyk