Ja,morduje w myslach
jak o tym czytam.To najwiekszy i najgorszy stres dla dziecka.Nie wiem co za idiota te metode wymyslil,w mozgu dziecka ktore godzinami lezy i placze wytwarza sie tyle kortyzolu ,ze niestety czesto odbija sie to na jego zachowaniu w przyszlosci,pomijajac fakt ,ze taki maluch przestaje rozumiec,dlaczego nie ma mamy,dlaczego jest sam i swiat mu sie wali.Jesli przestaje kiedys plakac ,to nie dlatego, ze zadzialalo,tylko dlatego ,ze stracil nadzieje i nie ma juz sily.To jest nie ludzkie.Blagam,nie robcie tego nigdy.