reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

reklama
To fajnie że ci się sprawdza. Czyli dla mojego jest nadzieja 😂. Miałam już z tydzień temu zamówić podobną matę ale nie mogę się zebrać żeby siąść do kompa.
U mnie ogólnie jakoś gorszy nastrójm mąż z tym chorym palcem nie może mi nic pomoc i wszystko na mojej głowie. I po prostu mi nerwy puszczają. Jeszcze jak czytam że wasze dzieci się śmieja i same umieją zabawić to już w ogóle jestem sfrustrowana 🤦
niemowlak zajmujacy sie sam soba? Watpie 🤣
Mata faktycznie dawala mi 10-15min dziennie, z czasem nawet ciut wiecej, ale to tyle. Ogolnie bedzie coraz wiecej rzeczy, ktore beda go interesowac, ale tak czy siak Twoja uwaga bedzie niezbedna.
 
niemowlak zajmujacy sie sam soba? Watpie 🤣
Mata faktycznie dawala mi 10-15min dziennie, z czasem nawet ciut wiecej, ale to tyle. Ogolnie bedzie coraz wiecej rzeczy, ktore beda go interesowac, ale tak czy siak Twoja uwaga bedzie niezbedna.
Przecież wiadomo, że nie zajmie się sobą przez 3h, nakarmi i pójdzie do toalety 😂😂
Ale 20 minut, 2x dziennie, gdzie masz czas na kawkę i ciasteczko to przecież idealny deal ☕🍰
Nasza uwaga to najlepsza zabawka, ale to każda Mama czuje po swojemu.
 
U mnie każdy dzień jest chyba inny 🤔. Może trochę podobny do waszego dnia, ale mały w domu raczej nie śpi dłużej niż pół godziny 🤦. Ma spacer nie zawsze mam czas, bo pomiędzy marudzeniem małego ogarniam chatę i gotuję obiad. A jemu to raczej nic nie pasuje, ani leżenie w łóżeczku, ani na kocyku, ani na brzuszku. Daleko mi do szczęśliwej mamuśki 🙄. Ja to bym chciała żeby był juz trochę większy, bo nie ogarniam takich maluchów. Na rękach noszę jak muszę, czyli jak płacze. Częściej jak mam go na rękach to gdzieś z nim siedzę i próbuję go zagadać.
Jak się bawisz z małą? Mój nic nie czai
Hehe a co byś chciała aby czaił 😂 prawdziwe zabawy takie z odgrywaniem roli to gdzieś w okolicach 3 roku zycia. Teraz ma być najedzony, ma miec suchą pieluszkę i w razie potrzeby ponoszony przez mamę lub tatę. Z tym gadaniem do malucha i takie tam..... kompletnie nie ma to związku z rozwojem mowy u dzieci. Jak dziecko ma później gadać to tak będzie. Zakładam że jesteś normalna, rozmawiacie z mężem w domu, dziecko jest normalnie stymulowane do rozwoju.
 
Hej jeśli pomyliłam temat forum to bardzo Was przepraszam, ale myślę że macie bardzo duże doświadczenie;* jestem aktualnie po trzeciej nieudanej iui, za kilka dni spotkanie kwalifikujące do ivf , jestem w klinice Invicta Gdańsk, najbardziej obawiam się stymulacji i punkcji , czy diabel taki straszny jak go malują?? 😁😁 będę wdzięczna za odpowiedzi i pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i wszystkim z osobna gratuluję na pewno przepięknych dzieciaczków!
 
Hej jeśli pomyliłam temat forum to bardzo Was przepraszam, ale myślę że macie bardzo duże doświadczenie;* jestem aktualnie po trzeciej nieudanej iui, za kilka dni spotkanie kwalifikujące do ivf , jestem w klinice Invicta Gdańsk, najbardziej obawiam się stymulacji i punkcji , czy diabel taki straszny jak go malują?? 😁😁 będę wdzięczna za odpowiedzi i pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i wszystkim z osobna gratuluję na pewno przepięknych dzieciaczków!
Wiesz, ja myślę że każda z nas inaczej reaguje na leki i sama punkcję. Niektóre dziewczyny źle się czują po zastrzykach i po punkcji. Niektóre mają hiperkę i to też nie jest fajne.
Mnie osobiście nic nie ruszało, czyli czułam się dobrze i tylko trochę czułam jajniki podczas stymulacji. Żadnych innych objawów raczej nie miałam. Punkcje znosiłam bardzo dobrze a miałam ich cztery. Sama narkozę wręcz lubialam 😜.
 
Hej jeśli pomyliłam temat forum to bardzo Was przepraszam, ale myślę że macie bardzo duże doświadczenie;* jestem aktualnie po trzeciej nieudanej iui, za kilka dni spotkanie kwalifikujące do ivf , jestem w klinice Invicta Gdańsk, najbardziej obawiam się stymulacji i punkcji , czy diabel taki straszny jak go malują?? 😁😁 będę wdzięczna za odpowiedzi i pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i wszystkim z osobna gratuluję na pewno przepięknych dzieciaczków!
Grunt to pozytywne nastawienie, działasz i zmierzasz do celu a cala ta procedura Ci w tym pomoże 😉❤Oczywiscie możesz znieść to różnie bo każdy przechodzi to inaczej ale nie ma co się teraz o to martwić😉. Dla mnie akurat to nie było nic strasznego nie miałam żadnych skutków ubocznych. Powodzenia, dasz radę 💪
 
Dziękuję Wam bardzo , mogę tu przycupnąć i dzielić się z Wami np. dawkami lekow do stymulacji, odczuciami, żebyście mi doradziły? Niestety nie znam nikogo po ivf i nie sądziłam, że kiedykolwiek będę przez to przechodzic ale nauczyłam się dużo pokory i działam, jesteśmy silne buziaki i Dziękuję!!!!
 
reklama
Wiesz, ja myślę że każda z nas inaczej reaguje na leki i sama punkcję. Niektóre dziewczyny źle się czują po zastrzykach i po punkcji. Niektóre mają hiperkę i to też nie jest fajne.
Mnie osobiście nic nie ruszało, czyli czułam się dobrze i tylko trochę czułam jajniki podczas stymulacji. Żadnych innych objawów raczej nie miałam. Punkcje znosiłam bardzo dobrze a miałam ich cztery. Sama narkozę wręcz lubialam 😜.
Wow jestes super woman !!!! Cztery razy ! A jeśli mogę wiedzieć ile komórek udało się pobrać i ile zarodków uzyskałaś? 😊😊😊
 
Do góry