reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ciężaróweczki po in vitro

Przecież wiadomo, że nie zajmie się sobą przez 3h, nakarmi i pójdzie do toalety 😂😂
Ale 20 minut, 2x dziennie, gdzie masz czas na kawkę i ciasteczko to przecież idealny deal ☕🍰
Nasza uwaga to najlepsza zabawka, ale to każda Mama czuje po swojemu.
hmm no i widzisz, ja po pierwszym porodzie zniknelam. Przestalam istniec jako czlowiek. Zylam rytmem corki, przerszajace ale prawdziwe. Jikt mnie nie przygotowal na to, ze to moze az tak wygladac, wlasnie dlatego, ze media spolecznosciowe pelne sa zdjec tej kawki i ciastka zamiast relacji z tego, jak trudne bywa macierzynstwo na pocztaku. Sa kobiety, ktorre szybko ogarniaja temat pomocy (babcie, ciocie, nianie) i maja czas dla siebie i sa takie, ktore takich opcji nie maja i zatracaja sie w tym macierzynstwie. Pozytywnie i negatywnie.
 
reklama
Jprdl czy ja zawsze muszę mieć przygody 🤦‍♀️byłam w klinice dziś 36t4d okazało się że szyjka długa ale już 3.5 cm rozwarcie. Dostałam skierowanie na obserwacje 🤦‍♀️myślicie ze ja już tu zostanę do końca? 🙄🙄🙄
mysle, ze jak masz 3,5cm rozwarcia to ten koniec jedt tuz tuz. Do konca tyg moze byc po sprawie 😉
 
Hej jeśli pomyliłam temat forum to bardzo Was przepraszam, ale myślę że macie bardzo duże doświadczenie;* jestem aktualnie po trzeciej nieudanej iui, za kilka dni spotkanie kwalifikujące do ivf , jestem w klinice Invicta Gdańsk, najbardziej obawiam się stymulacji i punkcji , czy diabel taki straszny jak go malują?? 😁😁 będę wdzięczna za odpowiedzi i pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i wszystkim z osobna gratuluję na pewno przepięknych dzieciaczków!
u mnie przy obu stymulacjsch to bylo 10 dni zastrzykow (calkiem znosnych), troche niedogodnosci koncem stymulacji, bo juz jestes ciut opuchnieta. Punkcja to byl pikus, 40min narkozy i po frytach.
Wg mnie najtrudniejszy jest aspekt psychologiczny, stres, obawy. Fizycznie jest znosnie.
 
u mnie przy obu stymulacjsch to bylo 10 dni zastrzykow (calkiem znosnych), troche niedogodnosci koncem stymulacji, bo juz jestes ciut opuchnieta. Punkcja to byl pikus, 40min narkozy i po frytach.
Wg mnie najtrudniejszy jest aspekt psychologiczny, stres, obawy. Fizycznie jest znosnie.
Jeśli chodzi o sferę psychiki tu mam temat bardzo mocno przeanalizowany i wiem, że tego pragnę, dzisiaj dowiadując się o porażce trzeciej iui bardzo szybko doszłam do siebie powtarzajac sobie co mnie nie zabije to mnie wzmocni !!! Tak musiało być i tyle, zostanę mamą i tego się trzymam
 
reklama
Do góry