reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

reklama
A jaki rytm dnia mają wszasze dzieciaki? Ja odkryłam na razie pobudka po 7, 1,5h zabawy , drzemka - 45 minut , 1,5 zabawy , idziemy na spacer - 3h drzemki i dalej idziemy na rzywiol heheh nie wiem co Lidia wyprawia po 15/16stej ciezko to zaplanować , nie iwiadomo w jakim bedzie humorze gwiazda 😅
 
A jaki rytm dnia mają wszasze dzieciaki? Ja odkryłam na razie pobudka po 7, 1,5h zabawy , drzemka - 45 minut , 1,5 zabawy , idziemy na spacer - 3h drzemki i dalej idziemy na rzywiol heheh nie wiem co Lidia wyprawia po 15/16stej ciezko to zaplanować , nie iwiadomo w jakim bedzie humorze gwiazda 😅
U mnie każdy dzień jest chyba inny 🤔. Może trochę podobny do waszego dnia, ale mały w domu raczej nie śpi dłużej niż pół godziny 🤦. Ma spacer nie zawsze mam czas, bo pomiędzy marudzeniem małego ogarniam chatę i gotuję obiad. A jemu to raczej nic nie pasuje, ani leżenie w łóżeczku, ani na kocyku, ani na brzuszku. Daleko mi do szczęśliwej mamuśki 🙄. Ja to bym chciała żeby był juz trochę większy, bo nie ogarniam takich maluchów. Na rękach noszę jak muszę, czyli jak płacze. Częściej jak mam go na rękach to gdzieś z nim siedzę i próbuję go zagadać.
Jak się bawisz z małą? Mój nic nie czai
 
U mnie każdy dzień jest chyba inny 🤔. Może trochę podobny do waszego dnia, ale mały w domu raczej nie śpi dłużej niż pół godziny 🤦. Ma spacer nie zawsze mam czas, bo pomiędzy marudzeniem małego ogarniam chatę i gotuję obiad. A jemu to raczej nic nie pasuje, ani leżenie w łóżeczku, ani na kocyku, ani na brzuszku. Daleko mi do szczęśliwej mamuśki 🙄. Ja to bym chciała żeby był juz trochę większy, bo nie ogarniam takich maluchów. Na rękach noszę jak muszę, czyli jak płacze. Częściej jak mam go na rękach to gdzieś z nim siedzę i próbuję go zagadać.
Jak się bawisz z małą? Mój nic nie czai
Głównie gadam di niej , te czarno-biale karty pokazuje i opowiadam , gugamy sobie i ona się śmieje, a często leży, gapi się w ścianę i się śmieje sobie 🤷‍♀️
 
U mnie każdy dzień jest chyba inny 🤔. Może trochę podobny do waszego dnia, ale mały w domu raczej nie śpi dłużej niż pół godziny 🤦. Ma spacer nie zawsze mam czas, bo pomiędzy marudzeniem małego ogarniam chatę i gotuję obiad. A jemu to raczej nic nie pasuje, ani leżenie w łóżeczku, ani na kocyku, ani na brzuszku. Daleko mi do szczęśliwej mamuśki 🙄. Ja to bym chciała żeby był juz trochę większy, bo nie ogarniam takich maluchów. Na rękach noszę jak muszę, czyli jak płacze. Częściej jak mam go na rękach to gdzieś z nim siedzę i próbuję go zagadać.
Jak się bawisz z małą? Mój nic nie czai
Dziadkowie na święta kupili małej taką matę i od pierwszgo położenia na nią się zakochała, patrzy na te zabawki, macha nogami, rękami, uderza w nie, słucha muzyki, śmieje się, może Kajtkowi też się coś takiego spodoba.
 

Załączniki

  • Screenshot_20220419-070727_Chrome.jpg
    Screenshot_20220419-070727_Chrome.jpg
    235,2 KB · Wyświetleń: 75
Dziadkowie na święta kupili małej taką matę i od pierwszgo położenia na nią się zakochała, patrzy na te zabawki, macha nogami, rękami, uderza w nie, słucha muzyki, śmieje się, może Kajtkowi też się coś takiego spodoba.
To fajnie że ci się sprawdza. Czyli dla mojego jest nadzieja 😂. Miałam już z tydzień temu zamówić podobną matę ale nie mogę się zebrać żeby siąść do kompa.
U mnie ogólnie jakoś gorszy nastrójm mąż z tym chorym palcem nie może mi nic pomoc i wszystko na mojej głowie. I po prostu mi nerwy puszczają. Jeszcze jak czytam że wasze dzieci się śmieja i same umieją zabawić to już w ogóle jestem sfrustrowana 🤦
 
To fajnie że ci się sprawdza. Czyli dla mojego jest nadzieja 😂. Miałam już z tydzień temu zamówić podobną matę ale nie mogę się zebrać żeby siąść do kompa.
U mnie ogólnie jakoś gorszy nastrójm mąż z tym chorym palcem nie może mi nic pomoc i wszystko na mojej głowie. I po prostu mi nerwy puszczają. Jeszcze jak czytam że wasze dzieci się śmieja i same umieją zabawić to już w ogóle jestem sfrustrowana
No jasne, różne dni bywają, dla Twojego jest duuuużo nadzieji, bo Lea jest chwilę starsza od Kajtka, a już wiem, że dzieci w ciągu doby potrafią się zmienić nie do poznania, tydzień różnicy między dzieciakami w tym wieku to dużo, Lea tydzień temu i Lea dzisiaj to dwie różne dziewczyny 😉
 
To fajnie że ci się sprawdza. Czyli dla mojego jest nadzieja 😂. Miałam już z tydzień temu zamówić podobną matę ale nie mogę się zebrać żeby siąść do kompa.
U mnie ogólnie jakoś gorszy nastrójm mąż z tym chorym palcem nie może mi nic pomoc i wszystko na mojej głowie. I po prostu mi nerwy puszczają. Jeszcze jak czytam że wasze dzieci się śmieja i same umieją zabawić to już w ogóle jestem sfrustrowana 🤦
Nie bierz do głowy, każdy dzieciak robi wszystko w swoim tempie, moja starsza może w 4 miesiącu zaczęła się uśmiechać 😉, może coś słodkiego na poprawę humoru?!
 
reklama
Nie bierz do głowy, każdy dzieciak robi wszystko w swoim tempie, moja starsza może w 4 miesiącu zaczęła się uśmiechać 😉, może coś słodkiego na poprawę humoru?!
Masz rację. Za dużo myślę. Chyba to po prostu przez mój gorszy nastrój.
Zaraz jem slonecznikowca i maly zrobił kupę 🤩. Cóż za piękny dzień 😜
 
Do góry