annemarie
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Styczeń 2015
- Postów
- 8 866
Ja jadlam doslownie wszystko,internet to samo zlo,tak samo jak sklep z ciuchami dla dzieciTak chyba zrobie
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja jadlam doslownie wszystko,internet to samo zlo,tak samo jak sklep z ciuchami dla dzieciTak chyba zrobie
Żebyś wiedziałaJa jadlam doslownie wszystko,internet to samo zlo,tak samo jak sklep z ciuchami dla dzieci
No dokładnie. A my wydaje mi sie, ze jestesmy jeszcze bardziej przeczulone na temat ciazy/dzieci.Ja dziś jedząc sałatkę z surimi na chwilę się zatrzymałam czy aby można. Ogólnie idzie zwariować jakby słuchać w 100% tego co piszą w internecie. Np. Sery można o ile z mleka pasteryzowanego. Sprawdzilam, że większość w sklepie była z pasteryzowanego.
no wlasnie- skoro tyle lat staran, taka trudna droga zeby w tej ciazy byc to dla mnie oczywiste, ze sie w niej bardziej uwaza i dwa razy zastanowi zanim zrobi to czy tamto. Przynajmniej ja tak mialam.No dokładnie. A my wydaje mi sie, ze jestesmy jeszcze bardziej przeczulone na temat ciazy/dzieci.
Jasne, zgadzam sie z Toba. Ja ten pasztet to bardziej jeden plasterek dziennie jadalam. Bo i tak wiecej w siebie nie wepcham na raz. I tak myslalam o jedzeniu tylko swojego. Jade do tesciow jutro i wiem, ze u nich ich pasztetu na pewno nie zjem bo mimo tego, ze ona bardzo dobrze gotuje i uzywa samych dobrych skladnikow, nie wiem ile jest podrobow.no wlasnie- skoro tyle lat staran, taka trudna droga zeby w tej ciazy byc to dla mnie oczywiste, ze sie w niej bardziej uwaza i dwa razy zastanowi zanim zrobi to czy tamto. Przynajmniej ja tak mialam.
Pasztet wszedl mi ostro do glowy, bo byl czas kiedy jadlam go prawie codziennie i wtedy tez poronilam. Rzecz jasna, nie z powodu pasztetu (przypuszczam), ale ilosc wyrzutow sumienia wtedy i nieprzespanych nocy zastanawiajac sie co zrobilam zle - zrobilo swoje.
Wesołych Swiat ❤Dziewczyny, wesołych świąt . I nie żreć za dużo
Wzajemnie Kochana również Wesołych Świat. A jedz nie żałuję CiDziewczyny, wesołych świąt . I nie żreć za dużo