Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
A ja się pochwalęmoj synek dlugo ociagal sie z wysokimi podporami i zaczal je robic przed świętami tj. Po skonczeniu 8 miesiaca a tydzień pozniej zaczal sam siadać
Supcio HubcioA ja się pochwalę
.
Tak. Ostatnio bylam prywatnie u fizjoterapeuty bo mnie strasznie te podpory a raczej ich brak gnebil i pani powiedziała że najlepiej jakby był rehabilitowany aż do momentu postawienia pierwszego kroku. Ale to nie zależy ode mnie bo my mamy rehabilikacje na NFZSupcio Hubcio
A Wy się jeszcze rehabilitujecie?
Super brawo!!Ja szybko musiałam za małym biegać.Siedziec i czolgac i potem zaraz raczkowac to już się w 6 /7miesiącu nauczył.Teraz mamy prawie 10 i z pchaczem śmigaA ja się pochwalę
Dobrze że z dzidzia ok a co to ten "zespol"?bardzo doskwiera?
Sama nie wiedziałam, że coś takiego jest, ale złapał mnie ogromny ból w pośladku, który promieniował na nogę. Poszłam do neurologa i po badaniu powiedział, że stawia na to. Możliwa przyczyna to rozszerzanie kości miednicy. Ból niestety mocno mi doskwiera, a jeszcze mam zakaz schylania się i podnoszenia, co przy Zosi jest prawie niewykonalne. Z łóżka schodzę jak 80 letnia kobieta
, jak jest mąż to mi pomaga.
Sama nie wiedziałam, że coś takiego jest, ale złapał mnie ogromny ból w pośladku, który promieniował na nogę. Poszłam do neurologa i po badaniu powiedział, że stawia na to. Możliwa przyczyna to rozszerzanie kości miednicy. Ból niestety mocno mi doskwiera, a jeszcze mam zakaz schylania się i podnoszenia, co przy Zosi jest prawie niewykonalne. Z łóżka schodzę jak 80 letnia kobieta
Prawie dwa lata, a dokładnie 23 miesiące. Już się boję jak zareaguje Zosia. Rozmawiam z nią o tym, ale dla niej to chyba abstrakcja.
