Agnieś191
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2017
- Postów
- 2 421
Ja byłam w poniedziałek u lekarza, sorawdził uszy i było ok mogłam dotknąć uszu itd a w czwartek już nie-zapalenie obustronne uszu. Także moim zdaniem mogło być nagle.My w czwartek mieliśmy szczepienie byłam u mojego rodzinnego pediatry którego muszę zmienić.Zamiast mi go wcześniej zbadać to gdy go rozbieralam ta nie wiadomo kiedy już że strzykawka za mną stała.mowie jej potem że mały kaszle proszę go osluchac i zbadać uszy pizd....jedna aż mnie telepie jak sobie przypomnę osluchowo czysty i uszy tez ok.Pacjentka po mnie wypadła z gabinetu z krzykiem i przekleństwem na ustach powiedziala że doktorke potraktowala jej dziecko gorzej jak psa.Oczywiscie zmieniam pediatre.
W piątek po poludniu mały zaczol się robić marudny wieczorem i w nocy gorączka płacz jak nigdy.W sobotę był bez zycia mimo że już tak nie płakał pojechałam na ip.Koleżanki mówia że to po szczepieniu ale ja wiedziałam że coś nie tak i wyszło zapalenie ucha.Antybiotuk pomógł odrazu.
Teraz się zastanawiam co z tym szczepieniem nie mogłam przewidzieć że będzie chory dzień po nim jak myślicie?