reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

reklama
Tak was czytam i stwierdzam, że jestem według tych standardów matką "idealna". [emoji33] Karmię tylko cycem, bujam, lulam i reaguje na dosłownie każde stękniecie. Młody gdy śpi w drugim pokoju to zaglądam do niego co kilka minut. Do żłobka nie oddam, ale dzięki temu, że mam taką możliwość.
No jedynie co mogę sobie zarzucić to smoczek! i dochodzi myśl o snieżynkach=rodzeństwo więc muszę za jakiś czas odstawiać od cycka. [emoji17] Mówiłam, że będę to robić około 6 miesiąca, ale teraz zmieniam zdanie. Spróbuje chyba do 8 miesięcy. Za bardzo mi się to podoba. Dla mnie ten czas jest magiczny, tylko mój i jego, nasz. Najśmieszniejsze jest to, że pierwsze tygodnie były dla mnie tak tragiczne, że marzyłam o przejściu na mm.
To super gratuluje . Ja według moich standardów tez jestem najlepsza mama dla Marceliny. Kp dla mnie momentami był piekny cudowny ale nie wyszło .....
Mnie strasznie denerwuje porownywanie kto jest lepszy......
 
Ja z perspektywy czasu wiem, ze zlobek to byla super decyzja i drugi raz zrobilabym to samo. [emoji4]
Ja wiem ze żłobki sa super ale mam za krótka pępowine :rolleyes: jeszcze jej nie odciełam .
Myslalam ze oddam jak będzie miała rok ...i wroce na caly etat do pracy ... ale mam potrzebę bycia z nia i już . Obecnie w domu mam przedszkole bo mi kolezanki podrzucają bo okres wakacyjny.
 
A to też przerabiałam , teść dyskretnie wziął butelkę i przeczytał że może zawierać 0,5%, teraz już nic nie mówią ale te ich spojrzenia , a jak powiedziałam że położna powiedziała że od czasu do czasu mogę sobie wypić lampkę wina czerwonego pół godziny przed karmieniem to już w ogole. Ostatnio kuzynka męża przyszła do nas i pyta czy pije melisę, bo jej koleżanka piła i jej dziecko ciągle spało jak moje , i teraz jak przychodzą to muszę małego szczypać żeby się darł bo jeszcze mnie do opieki podadzą że patologia w domu bo dziecko spokojne
Hahaha dobre z tą patologią [emoji23] to mnie też powinni do opieki zgłosić bo maly wg nie płakał [emoji23]
 
To super gratuluje . Ja według moich standardów tez jestem najlepsza mama dla Marceliny. Kp dla mnie momentami był piekny cudowny ale nie wyszło .....
Mnie strasznie denerwuje porownywanie kto jest lepszy......
Otóż to. Ja jak czytam czy słyszę, że powinnam tak a nie inaczej to mam poczucie, że jestem beznadziejna matka. Nie nawidze porównywania kto jest lepszy...
A szczerze niedługo czuję, że tak będzie bo szwagierka w ciąży
 
Smoczków my mamy 5 , jak mówię że będę karmić do 6 mca i ani dnia dłużej to usłyszałam że jestem wyrodna matka, jak o 20 zanoszę małego do łóżeczka i zostawiam do zasniecia, bez bujania, noszenia itp.to też jestem wyrodna matka itp
Nigdy nie bujałam córki i dzięki temu nie musiałam jej nosić ani niszczyć amortyzatorów wózka.
Nie wiem czy kiedyś widziałyście taki obrazek jak ktoś buja wózek, że dziecko w nim lata jak szmaciana lalka, bo inaczej nie zaśnie. Ja widziałam kilka razy i za każdym razem byłam przerażona. Raz zwróciłam uwagę delikatnie, że to niebezpieczne. Usłyszałam, że inaczej nie zaśnie i był foch. :/
 
Ja wiem ze żłobki sa super ale mam za krótka pępowine :rolleyes: jeszcze jej nie odciełam .
Myslalam ze oddam jak będzie miała rok ...i wroce na caly etat do pracy ... ale mam potrzebę bycia z nia i już . Obecnie w domu mam przedszkole bo mi kolezanki podrzucają bo okres wakacyjny.
Moja córka poszła do żłobka jako półroczne dziecko (nie było innego wyboru). Zaaklimatyzowała się od razu, ale często chorowała. Wtedy nie było innej opcji i nawet w sumie było dobrze. Jednak teraz chcę pobyć z dziećmi dłużej w domu, mam nadzieję, że się nic nie zmieni w tej materii. Dla mnie to piękne móc być z dzieckiem w domu, poświęcić mu czas ale rozumiem doskonale, że inni mogą myśleć inaczej. Jakkolwiek na dzień dzisiejszy dla mnie najlepsze będzie i mam nadzieję, że również dla dzieci jak z nimi zostanę jak najdłużej się da. [emoji16]
 
Moja córka poszła do żłobka jako półroczne dziecko (nie było innego wyboru). Zaaklimatyzowała się od razu, ale często chorowała. Wtedy nie było innej opcji i nawet w sumie było dobrze. Jednak teraz chcę pobyć z dziećmi dłużej w domu, mam nadzieję, że się nic nie zmieni w tej materii. Dla mnie to piękne móc być z dzieckiem w domu, poświęcić mu czas ale rozumiem doskonale, że inni mogą myśleć inaczej. Jakkolwiek na dzień dzisiejszy dla mnie najlepsze będzie i mam nadzieję, że również dla dzieci jak z nimi zostanę jak najdłużej się da. [emoji16]
Zgadzam sie, tez tak myslalam i jak oddawalam 9 miesieczna corke do zlibka to mialam straszne wyrzuty sumienia. A potem okazalo sie, ze ona zlobek uwielbia i ze zadnej krzywdy jej tym nie zrobilam, wrecz przeciwnie. Za to po pracy/zlobku staram sie nadrabiac i mysle, ze dla nas obu to jest dobre [emoji4]
 
reklama
Nigdy nie bujałam córki i dzięki temu nie musiałam jej nosić ani niszczyć amortyzatorów wózka.
Nie wiem czy kiedyś widziałyście taki obrazek jak ktoś buja wózek, że dziecko w nim lata jak szmaciana lalka, bo inaczej nie zaśnie. Ja widziałam kilka razy i za każdym razem byłam przerażona. Raz zwróciłam uwagę delikatnie, że to niebezpieczne. Usłyszałam, że inaczej nie zaśnie i był foch. :/
Widziałam , widziałam, im dziecko głośniej płakało tym mama bądź babcia mocniej kołysały, a wtedy dziecko jeszcze bardziej wrzeszczałobo prawie z wózka wypadalo i tak z 10 min , aż w końcu biedactwo już nie miało siły płakać i zasypiało a wtedy dumna babcia mówi: inaczej nie usunie
 
Do góry