Jaskolcia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Lipiec 2016
- Postów
- 1 817
Ja też niedługo oddaję Zosię do żłobka, pójdzie w wieku 13 miesięcy. Mocno to przeżywam, ale innego wyjścia nie mam. Nadal karmię piersią, chociaż z tysiąc razy mówiłam, że to rzucam. W pierwszych miesiącach kp to była dla mnie katorga, ciągłe zastoje, zapalenie, laktator, zatkane kanaliki. Ludzie myślą, że przystawisz dziecko, 5 minut i nakarmione i śpi, a czasem na początku trzeba siedzieć całe godziny z dzieckiem przy piersi. Ja też miałam postanowione, że 6 miesięcy i rzucam. Minęło 12, a ja nadal karmię. Nie miałam wielkiego parcia na karmienie piersią, bardziej przekonało mnie dziecko, które miało silny odruch ssania i nie za bardzo tolerowało mm.Boję się też połączenia kp z pracą, chciałabym, aby Zosia sama powoli się odstawiała na rzecz normalnych posiłków. Ja swoją muszę nosić przed snem. Próby odkładania do łóżeczka się nie powiodły. Nie było żadnego gugania czy nawet cichego płaczu, zawsze jest histeria. Noszę z M bez słowa czy lulania, po prostu noszę w ciemności. Czasem zaśnie po 10 min, czasem po 40.
Każde dziecko jest inne i myślę, że nasze postanowienia przed przyjściem na świat dziecka ulegają czasem zmianie o 180 stopni w konfrontacji z rzeczywistością.
Każde dziecko jest inne i myślę, że nasze postanowienia przed przyjściem na świat dziecka ulegają czasem zmianie o 180 stopni w konfrontacji z rzeczywistością.