Wydaje mi sie, ze w samochodzie przy takich upalach to chyba nie ma wyjscia i trzeba wlaczyc klime, poza tym w aucie nie spedzasz raczej kilku czy kilkunastu godzin jak w domu. Ja sie na klimatyzacji nie znam ale tez mam sypialnie na poddaszu i przed spaniem mocno wietrze i da sie jakos w upaly wytrzymac [emoji4] Przy noworodku bym raczej przez tydzien czy dwa zrezygnowala ale ja klimy nie mam to fachowo nie doradze. Moze zapytaj poloznej?
W samochodzie właśnie maluszek jest bardziej narażony na zmiany temperatury, przy wchodzeniu i wychodzeniu. W domu to będzie raczej płynnie i delikatnie. Zapytam położnej. Dziękuje [emoji8]
Ostatnia edycja: