reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

Kochane błagam niech już będzie 17 i wizyta i na wejście odrazu powiem dr że najpierw USG a potem wszystko inne żeby wiedzieć że z naszym cudem wszystko dobrze

Nie martw się Kochana!! Ja pamietam tez tak się bałam przed każdym usg. Wyobraźnia pracowała. Wszystko będzie dobrze - spokój Cię uratuje. Trzymam kciuki [emoji173]️[emoji173]️[emoji173]️[emoji173]️
 
reklama
Szpitala rzeczywistość. Powiem to co lekarz mi powiedział. Dzisiaj mnie nie badają żeby szyjki nie stymulować niepotrzebnie. Ktg Ok. Dostaje sterydy, po których cukier mam podwyższony. Cały czas leci atosiban i nie na 24 h tylko na 48h. Jeżeli jutro mnie zbadają i nie będzie większego rozwarcia to w pon do domu, wtedy czekać aż się akcja rozkręci bo jak już dostałam sterydy na pecherzyki płucne to oni już wtedy nie powstrzymują porodu. Problem jest ze zwazeniem Zosi ponieważ jest bardzo nisko ułożona. Ostatnia waga z 4 maja to 1972g. To mi powiedział mój lekarz- dzisiaj miał nocny dyżur. Jutro tez od rana ma dyżur wiec on mnie będzie badał. Ogólnie są zdziwieni, ze na ktg we czwartek nie miałam skurczów, przy badaniu szyjka skrócona, ale zamknięta a w piątek 1,5 cm rozwarcia. Tylko ja się śmieje, ze najpierw mi podali kroplówki a później ktg podłączyli. Aaa i te sterydy bardzo bolące zastrzyki w tyłek. [emoji23]

Trzymam kciuki, żeby mimo sterydu Zosieńka posiedziała jeszcze chwilkę w brzuchu [emoji8]
 
Laska ! Skończ biadolić !
Już Ci nie raz dziewczyny pisały że przesadzasz! Chwilami mam wrażenie że to pisze jakaś 16-latka która wpadła i narzeka że wszystko jest nie tak ...
Jesteś dorosłą kobietą która chciała tej ciąży więc błagam Cię z pokorą przyjmij jej wszystkie uroki i dziekuj Bogu że obdarzył Cię takim cudem ! Gwarantuje Ci że nie jedna z dziewczyn chciałaby być na Twoim miejscu!
Więc koniec goryczy w Twoich postach i zacznij się w końcu cieszyć !!

Dokładnie !
 
Dziewczyny, a mnie nurtuje pytanie o klimatyzacje.... czy któraś ma w domu i używa przy noworodku? Ja mam sypialnie i pokoik dziecka na poddaszu. Po całym dniu słońca tam jest sauna. Ustawiam nawiew na cichy i temp. Na 24 stopnie. Nie słychać jej i nie czuć nawiewu, a robi się fajny chodek - nie zimno. Czy będę mogła przy noworodku tez tak robić? Macie doświadczenie? A w samochodzie? Używacie? Doradźcie ....
 
Szpitala rzeczywistość. Powiem to co lekarz mi powiedział. Dzisiaj mnie nie badają żeby szyjki nie stymulować niepotrzebnie. Ktg Ok. Dostaje sterydy, po których cukier mam podwyższony. Cały czas leci atosiban i nie na 24 h tylko na 48h. Jeżeli jutro mnie zbadają i nie będzie większego rozwarcia to w pon do domu, wtedy czekać aż się akcja rozkręci bo jak już dostałam sterydy na pecherzyki płucne to oni już wtedy nie powstrzymują porodu. Problem jest ze zwazeniem Zosi ponieważ jest bardzo nisko ułożona. Ostatnia waga z 4 maja to 1972g. To mi powiedział mój lekarz- dzisiaj miał nocny dyżur. Jutro tez od rana ma dyżur wiec on mnie będzie badał. Ogólnie są zdziwieni, ze na ktg we czwartek nie miałam skurczów, przy badaniu szyjka skrócona, ale zamknięta a w piątek 1,5 cm rozwarcia. Tylko ja się śmieje, ze najpierw mi podali kroplówki a później ktg podłączyli. Aaa i te sterydy bardzo bolące zastrzyki w tyłek. [emoji23]
Myślałam, że trochę dłużej Cie potrzymają. Moja koleżanka leżała prawie miesiąc w szpitalu bo też miała rozwarcie i plamiła. U Ciebie jeszcze dochodzą skurcze, więc moim zdaniem chyba lepiej jakby Cie jeszcze potrzymali na miejscu.
 
Dziewczyny, a mnie nurtuje pytanie o klimatyzacje.... czy któraś ma w domu i używa przy noworodku? Ja mam sypialnie i pokoik dziecka na poddaszu. Po całym dniu słońca tam jest sauna. Ustawiam nawiew na cichy i temp. Na 24 stopnie. Nie słychać jej i nie czuć nawiewu, a robi się fajny chodek - nie zimno. Czy będę mogła przy noworodku tez tak robić? Macie doświadczenie? A w samochodzie? Używacie? Doradźcie ....
Ja też mieszkam na poddaszu, ale bałabym się używać klimy. W samochodzie to już co innego.
 
Hmmmm - a dlaczego w samochodzie to co innego?
Wydaje mi sie, ze w samochodzie przy takich upalach to chyba nie ma wyjscia i trzeba wlaczyc klime, poza tym w aucie nie spedzasz raczej kilku czy kilkunastu godzin jak w domu. Ja sie na klimatyzacji nie znam ale tez mam sypialnie na poddaszu i przed spaniem mocno wietrze i da sie jakos w upaly wytrzymac :) Przy noworodku bym raczej przez tydzien czy dwa zrezygnowala ale ja klimy nie mam to fachowo nie doradze. Moze zapytaj poloznej?
 
Dziewczyny, a mnie nurtuje pytanie o klimatyzacje.... czy któraś ma w domu i używa przy noworodku? Ja mam sypialnie i pokoik dziecka na poddaszu. Po całym dniu słońca tam jest sauna. Ustawiam nawiew na cichy i temp. Na 24 stopnie. Nie słychać jej i nie czuć nawiewu, a robi się fajny chodek - nie zimno. Czy będę mogła przy noworodku tez tak robić? Macie doświadczenie? A w samochodzie? Używacie? Doradźcie ....

Ja mam i uzywalam. Wiaodmo tak jak piszesz - delikatnie, zeby sie maluszek nie przeziebil, ale na pewno lepsza klima niz sauna. Moja w upaly plakala z goraca i uspokajala sie dopiero w chlodbej kapieli i schlodzonym pomieszczeniu.
 
reklama
Ja mam i uzywalam. Wiaodmo tak jak piszesz - delikatnie, zeby sie maluszek nie przeziebil, ale na pewno lepsza klima niz sauna. Moja w upaly plakala z goraca i uspokajala sie dopiero w chlodbej kapieli i schlodzonym pomieszczeniu.

No właśnie tak myslałam. I wiele osób tak mówi, ze maluszek będzie się męczył tak samo jak my. Wszystko jest dokładnie wyczyszczone. Dziękuje, za opinie [emoji8]
 
Do góry