reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

Jeju niech ci dadzą ten buscopan jak ma pomóc! 4 tygodnie chociaż muszą wytrzymać. Tu mi mówili że już mieli wiele bliźniaków uratowanych w 24 tc
Gratuluję dziewczynek. Dziewczynki są zawsze silne! Musicie dać radę!
 
reklama
Marluna ja rowniez gratuluje dziewczynek i calym sercem jestem z Wami :(
Cos zlego sie przyplatalo na to forum ostatnio - dziewczyny odczarujcie!
 
Marluna, trzymaj się tam. Kurde, że też nie może być spokojnie i bezstresowo. W którym tygodniu jesteś?

Aniołkowa, niezmiennie trzymam kciuki za Twojego synka. Niech siedzi w brzuchu jak najdłużej.

Tequila, no moja malutka ma już 7 miesięcy. Jak ten czas szybko leci to szok normalnie. Jest taka cudowna, kochana, grzeczna i najpiękniejsza oraz najmądrzejsza na świecie:-D
Rzeczywiście ,pędzi jak szalony,ani się obejrzysz a już roczek będziecie obchodzić a potem to już z górki :-D przedszkole,szkoła,pierwszy chłopak...:-D
Ja pamiętam jak dziś jak przyjechałam z Alicją ze szpitala do domu,jaka była maleńka i kochana,a w tym roku obchodzi 14 urodziny :szok:
 
MArluna, niech się nie zastanawiają i podają ten lek! koniecznie! musicie jeszcze trochę wytrzymac!
 
Dziewczyny nie bojcie sie i nie przekladajcie na swoje osoby, nie chce tu siac strachu na tym forum.U mnie to ma dwa podloza jedno fizyczne, lozysko przodujace, macica ze zrostami po cesarce wprawdzie 16 lat temu, lzeczkowanie po pustym jaju plodowym w zeszlym roku.
Glownym powodem jest stan psychiczny, juz wczesniej pisalam ze jedna z najblizszych mi osob mojemu sercu otrzymala tragiczna diagnoze a w zasadzie wyrok.To jest prawdopodobnie przyczyna tych zawirowan ciazowych.W sumie mozna powiedziec sama jestem sobie winna ale nie potrafie opanowc leku i strach przed utrata tego czlowieka.
 
Dziewczyny nie bojcie sie i nie przekladajcie na swoje osoby, nie chce tu siac strachu na tym forum.U mnie to ma dwa podloza jedno fizyczne, lozysko przodujace, macica ze zrostami po cesarce wprawdzie 16 lat temu, lzeczkowanie po pustym jaju plodowym w zeszlym roku.
Glownym powodem jest stan psychiczny, juz wczesniej pisalam ze jedna z najblizszych mi osob mojemu sercu otrzymala tragiczna diagnoze a w zasadzie wyrok.To jest prawdopodobnie przyczyna tych zawirowan ciazowych.W sumie mozna powiedziec sama jestem sobie winna ale nie potrafie opanowc leku i strach przed utrata tego czlowieka.
Bardzo mi przykro :( czasem tak jest , zamiast cieszyc sie tym co nam w koncu sie udalo o czym marzylismy to los zabiera nam co lub kogos innego :(
 
Witam Wszystkie :) wiecie co, jestem już tak wk... w sensie zdenerwowana, że zaraz KU... z tego wszystkiego urodzę:realmad::realmad::realmad:
Pojechaliśmy do szpitala. Musieliśmy odsiedziec 4 godz żeby doczekac przyjścia tej samej pani dr co tydz temu - tylko, ze tym razem pofatygowała się mnie zbadac ha dacie wiarę. Podobno poszła skonsultowac się z szefem. Jeszcze poinformowała mnie, że o sposobie rozwiązania ciąży decyduje jej szef a nie jakiś lekarz... Po czym usłyszałam, że nie mam się nastawiac na cc i ŻE MAM SIĘ ZGŁOSIC ZA TYDZIEŃ. Szlag trafił mnie na miejscu:realmad: Już nie mam na to siły:no:
Wytłumaczcie mi jak urodzic bliźnięta, skoro jedno z nich jest ułożone poprzecznie....może ja jestem za głupia na to wszystko?!
 
czesia jestem w szoku:szok: czy ci lekarze poje...bani są?? kuźwa dlaczego jest taka znieczulica... aż mi się płakać chce...


dziewczyny nie czytajcie historii w internecie, internet to samo zło:mad:
 
Czesia to jest za dużo na moja głowę? Tzn co bokiem ci wyciągną dziecko ułożone poprzecznie? Mam nadzieje ze ten jej szef ma więcej oleju w głowie. I co teraz? Zostajesz w szpitalu?
 
reklama
Witam Wszystkie :) wiecie co, jestem już tak wk... w sensie zdenerwowana, że zaraz KU... z tego wszystkiego urodzę:realmad::realmad::realmad:
Pojechaliśmy do szpitala. Musieliśmy odsiedziec 4 godz żeby doczekac przyjścia tej samej pani dr co tydz temu - tylko, ze tym razem pofatygowała się mnie zbadac ha dacie wiarę. Podobno poszła skonsultowac się z szefem. Jeszcze poinformowała mnie, że o sposobie rozwiązania ciąży decyduje jej szef a nie jakiś lekarz... Po czym usłyszałam, że nie mam się nastawiac na cc i ŻE MAM SIĘ ZGŁOSIC ZA TYDZIEŃ. Szlag trafił mnie na miejscu:realmad: Już nie mam na to siły:no:
Wytłumaczcie mi jak urodzic bliźnięta, skoro jedno z nich jest ułożone poprzecznie....może ja jestem za głupia na to wszystko?!
Witaj,poznajemy się na końcu Twojej drogi ale i tak jest mi bardzo miło :-) :)
Nie pojmuję jak w szpital,w ciąży bliźniaczej mogą Cię odsyłać z kwitkiem:szok:
Ja na Waszym miejscu zgłosiłabym się do innego szpitala,ale to oczywiście tylko moje zdanie
Pamiętam jak ja rodziłam córkę,to było 14 lat temu a nikt w szpitalu nie podważył decyzji mojego lekarza prowadzącego dotyczącego cc.
Bez względu na decyzję,musisz się uspokoić dla dobra maluchów i obmyślić dalszy plan działania,trzymam kciuki za pozytywne rozwiązanie :-D
 
Do góry