reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ciężaróweczki po in vitro

Lekabar dobrze ze piszesz o rożkach, bo włąśnie sie zastanawialam jaki kupić, byłam pewna że lepiej ten usztywniany, ale w takim rrazie kupię miekki ;-)
Montana - lenkabar ma racje ze sama dopiero sie przekonasz co ci lepiej pasuje dopiero jak sie maluszek urodzi. Co do rozkow to ja naprzyklad zdecydowanie wole te usztywniane bo maly mi lepiej na nich lezy a nie cierpie tych miekkich i uzywam ich w ostatecznosci wiec sama widzisz ze kazdy dopiero sie przekona co lepiej.. A jesli cjodzi czy zawiazywany czy na rzepy to dla mnie lepszy zawiazywany bo rzepy sie odpinaja jak maly jest aktywny i denerwuje mnie jak rzepy przykleja mi sie do ubrania bo sweter np zaraz zniszczony i tak samo z praniem go musze go prac oddzielnie bo inaczrej wszystko sie w pralce doczepi i zniszczy
 
Ostatnia edycja:
reklama
Genna ja też mam na przedniej ścianie łożysko ale ruchy poczułam dość szybko, przypuszam że to od wielu czynników zależy, nie tylko od umiejscowienia łożyska. A czuje je też głównie po bokach a od ok. 25tc. nad pepkiem :-) A skoro z małym wszystko ok to ja bym się cieszyła, jeszcze zatesknisz za brakiem kopniakow ;-)

Co do wagi maluchów to moja w 30tc ważyła niewiele ponad 1kg. jutro mam znowu kontrolę, mam nadzieję że chociaż trochę dorówna Waszym bo na razie to widzę że różnice są ogromne :sorry2:

A z rożkami to sama widzę po znajomych że tysiąc opinii -ja chyba kupię taki z wyjmowanym usztywnieniem, zawiązywany ...

Zaczynam dzisiaj pranie bo chyba ostatnie w miarę ładne dni się zapowiadają, zresztą czuję że za bardzo niedługo nie będę miała ochoty na żadne prace domowe, zresztą już wiele prostych czynności stało się wyzwaniem :-D
 
Ostatnia edycja:
ewelinka - idź sprawdź dla swojego spokoju... chociaż ja też miewałam etapy - po kilka dni Janek potrafił być mniej wyczuwalny - podczas któregoś usg okazało się że związane są one z ułożeniem - jak się obracał pleckami do brzucha to mniej ruchy czułam...
teraz za to po żebrach kopie tak że czasami mam dość:) tak nóżki prostuje że aż boli momentami...
 
Infinity no powiem Ci że faktycznie juz czas na pranie potem jest coraz trudniej. Powiem Ci że ja teraz jak patrzę na siebie i na to ile moge zrobić w ciagu dnia to jestem przerażona. Teraz wykonuję moze 1/4 tego co jeszcze jakieś półtorej miesiaca temu. Nadal wiadomo sprzątam dom i wykonuję takie codzienne czynności ale ile razy w tym czasie muszę usiąść odpoczać to szok.
Co do wagi dziewczyny to na tym etapie co Wy jesteście to 100 czy 200 gr nie ma wiekszego znaczenia dzieciaczki sobie to dorównają. Dzieci najwięcej rozna od 35 tc wtedy to jest nawet do 250 gr, na tydzień. Moja Marcysia w 36 tc ważyła 2800 a teraz w 40 tc 3500 wiec widzicie jak ptem ta waga idzie do przodu.

A ja dzisiaj znowu mam jakieś lekkie skurcze i nie wiem czy tak juz bym chciała zeby Marcelinka się urodziłą ze zaczynam sobie te skurcze wmawiać czy faktycznie moze coś się zaczyna.
 
Ewelina, na pewno wszystko jest dobrze tak jak dziewczyny piszą ;) ja małą ostatnio przez 3 dni słabiej czułam ale wcześniej tak się kręciła aż momentami bolało że stwierdziłam że się obróciła. Teraz znowu szaleje. Dzisiaj też mam wizytę mam nadzieję że zrobi USG bez łaski ;)
 
reklama
Bziuelka fajny brzusio.
Agawaa no pięknie zaczynacie rosnąć, ja tez jestem juz4 kg na plusie :-).
Ewelina dobrze ze idziesz na USG, na pewno wszystko jest dobrze z maluszkiem, ale przynajmniej sie uspokoisz. Ja tez mam tak jak dziewczyny piszą ze nieraz malutka buszuje bardzo często w ciągu dnia, a są dni gdzie czuję ją naprawdę mało i nie pomaga nawet zjedzenie czegoś słodkiego.
Infinity jejku jak ten czas leci juz masz 31 tc, jeszcze troszkę i bedziesz swoją córeńkę tulić w ramionach. Mam nadzieje ze dzisiejsze USG Cie uspokoi i zobaczysz ze malutka na pewno ładnie nabrala wagi.
Ja też mam jutro te USG u specjalisty, stresuje sie bardzo ,ale staram sie nie dopuszczać myśli ze moze być coś nie tak. Ostatnio jak poszlam po skierowanie do mojej lekarki to az sie rozplakalam a ona mnie zaczela uspakajac ze nie potrzebnie sie stresuje, ze to duze prawdopodobienstwo ze ona mogla sie pomylic itp.
Madzia a moze powoli zaczyna sie juz porod :). Trzymam kciuki:happy2:
 
Do góry