reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ciężaróweczki po in vitro

reklama
Magda ja wlasnie raczej z powodu męża ide do szkoły rodzenia, zeby poczuł sie jakosnpotrzebny i troszke sie oswoił z wiedzą na temat porodu, pielęgnacji maluszka :) jak pytałam sie na samym początku ciazy czy bedzie chodził to powiedział ze nie a teraz sam sie pyta kiedy idziemy do szkoły :) wiec faceci jak zawsze zmienni :) a twoj bedzie z tobą chodził?
 
Magda ja nie wiem czy pojde do szkoly rodzenia, bylam na takich zajeciach ale nie jako kobieta w ciazy tylko na praktykach, wiem jak to wyglada.. i znam mniej wiecej teorie... praktyke mam opanowana, jesli chodzi o kapiel, przystawienie do piersi, pepuszek itp.. chociaz moze sie zdecyduje.. ale jak pojde to moj na pewno pojdzie tez... moj m to w ogole boi sie jak to bedzie, w sensie kapiel, przewijanie maluszka itp.. musze go podszkolic... he he :-)
 
Od zmiany pracy mój m wraca później do domu i w tym największy problem. Dzisiaj z pracy go po drodze zabieram bo koniecznie chce jechać ze mną ;) On ciągle zdecydować się nie może czy będzie ze mną przy porodzie ;) panikuje strasznie.
A już o przewijaniu itp to wogóle silnie przerażony ;)
 
Mój mężuś też zaczął sie zastanawiać nad tym czy być przy porodzie. Co prawda na początku sie zapierał, ale ja powiedzialam ze bardzo bym chciala by przy mnie był :).
Do szkoły rodzenia mam zamiar chodzić, u nas zapisuje położna od ok 27tc. Bede chodzić z mężem na pewno :).
dziewczynky kciuki za dzisiejsze wizyty.
 
Magda_7891 moj tak samo... przerazony jest i to strasznie.. a bedzie mial 2 dzieci wiec w ogole poki co ani ja ani on nie potrafimy sobie tego wyobrazic!! musze jakis plan sporządzić i jakos sie go trzymac i zapisywac by wiedziec co i jak gdyby cos... ;-) mam doslownie leb jak balon... od tych mysli...
 
reklama
Magda - ja tez poszłam do szkoły rodzenia bo to M. chciał a nie ja... Jak na razie na 5 spotkań ja byłam 4 razy a on 3, także źle nie jest :) Jutro mam kolejne zajęcia i to chyba będą moje ostatnie bo nie ukrywam, że już mi ciężko dojeżdzać i w auto wsiadam tylko jak muszę.
 
Do góry