reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

Avocado, dzieki za relacje z porodu, tak myslalam, ze mialas cesarke. I dobrze, ze ci szybko zrobili i wszystko z mala dobrze! Swoja droga, wiekszosc z nas z tego forum ma cc. Nawet takie, ktore planowaly porod naturalny. Madzialenak, ty, ja tez chcialam naturalnie... Hmmm... Ale najwazniejsze jest to, zeby dzieci byly bezpieczne.
tak, pionizacja jest bardzo nieprzyjemna, niestety ten pierwszy tydzien po cc jest okropny ale wiadomo, ze z czasem wszystko mija. mnie ta jazda hormonalna dala w kosc dodatkowo bo przez kilka dni ńon stop wybuchalam placzem i sie darlam na wszystkich za byle co. Pomogl mi spacer tak wiec polecam hehe.

Megi, ciezko mi cos ci doradzic, ogolnie nie powinnam ci nic radzic bo nie mam do tego kompentencji.
 
reklama
Milagros niedługo Zośka zacznie przesypiać całe noce:tak:z Sebkiem było tak samo w nocy jak z Twoją małą, najpierw 4 godziny, później 5, 6 ... 8 to już było wielkie wow i nagle jakoś po 1 m-cu przesypiał całe nocki po 10 godzin :-)
Nasze Trójmiastowe dzieci są bardzo grzeczne i nie mają kolek :-)
 
Malinuś ale duża córeczka, bosko:-D. Gratuluję.

avocado Gratuluję, wszędzie dobrze ale w domu najlepiej:-D.

Kariwitaj, ja brałam utrogest 3x2. a kiedy transfer?

Megi współczuję stresów, ciężko coś doradzić... Po przypadku innych dziewczyn widzę,że nie warto się stresować i robić tych testów, jeśli nie chce się przerwać ciazy w razie wady. Wiadomo, każda z nas chce mieć zdrowe dziecko i bardzo się martwi, ale ryzyko jest naprawdę niewielkie. Dlatego głowa do góry, w spokoju podejmiecie decyzję i uważam, że każda będzie dobra.

olo łap fluidki ~~~~♡~~~~~♡~~~~♡

mgielka Gratuluję syneczka!:-D

szyszka 3,4cm to już kawał dzieciaczka:-D.

peti niech teraz bąbelki się ładnie rozwijają:tak:.

Jutro mam wizytę i dowiem się, czy dalej mam leżeć, czy będę już wolna;-). Zastanawiam się powoli nad kompletowaniem wyprawki. Rozjaśnijcie mi proszę, co się powinnam wziąć do szpitala dla noworodka w kwietniu? Chyba jakieś ubranka z długim rękawkiem? Czapeczkę, skarpetki, kocyk, kosmetyki? wiem, ze szpital wiekszosc zapewnia, ale ooooj, dużo nauki przede mną:szok:. A wiecie może jak w Niemczech nazywa się becik? Nigdzie takich nie widziałam, ale jak będę wolna to się bardziej rozejrzę. Jestem już ósma na liście i tak bardzo się cieszę i czekam:-D.

Przepraszam za błędy, ciężko mi się pisze.
 
Avocado nacierpiałaś się bidulko, ale Malutka szybko Ci wynagrodziła ból, tak jak i mi moje dwa Bąbelki :-) Uczucie gdy wyciągają dzieciaczki na prawdę dziwne, ja domyślam się, że czułam nieco mniej od Was, bo mi dali większą dawkę znieczulenia. Ale jednak bardziej odczułam i utkwiło mi to w pamięci jak dr wycinał mi torbiel - trwało to dłużej, co mam w brzuchu bardzo mu się nie podobało ( zrosty się porobiły po punkcjach). A potem jak kawałek wyciął to tak jakby odrzucił mi ja na brzuch, pewnie był zakryty, ale ja to czułam, i ciął dalej. Wrażenie okropne. Sorry,że ja o takich okropnościach, ale mi się przypomniało, a nikomu o tym nie opowiadałam.

Mazanka powodzenia jutro na wizycie. Co do wyprawki to zapewne mniej ale podobnie do mojej, ja się bałam,że będzie już zimno i wzięłam dużo cieplejszych ciuszków, rożki oczywiście, kocyki. Pampersy i kosmetyki.

Aleksandretta bardzo Ci współczuje bólu, wiem że to bardzo bardzo boli - oby Ci jak najszybciej się zagoiło &&&&


a odnośnie mleka w szpitalu to tu podobnie - dają z wielką niechęcią. Dzieci płaczą, bo są głodne ( wiadomo,że zaraz po cc nie ma pokarmu, a przynajmniej nie jest on taki pożywny). Dopiero gdy lekarz przepisze ( wyda rozkaz ;-) ) to wtedy dają. A jak już dostały uwagę od lekarza ( tego od cc, nie od noworodków) oraz od położnych ( również od tych od ciężarnych) to dawały bez żadnego problemu nawet usmiechnięte i chętne do pomocy
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny - bardzo dziękuje Wam za słowa wsparcia, zwłaszcza za to, ze zawsze rozumiecie i szanujecie każda decyzje. O NIFTY rozmawiałam z lekarzem, odradza, mówi ze to nie ma sensu... Mam trochę tez wrazenie ze lekarze jednak mocno namawiają na ta amniopunkcje, z ich medycznego punktu widzenia to pewnie najprostsze - zbadać i wiedzieć jak jest. Ja naprawdę mocno wierze w zdrowie dziecka, a mimo to cos podświadomie nie daje mi spać po nocach ani myśleć o niczym innym. Na widok dziecięcych ubranek w sklepie płacze zamiast sie cieszyć jak dotychczas. Naprawdę najbardziej na świecie żałuje ze zrobiłam ten test, teraz wszystkim bym go odradzala a przy kolejnym dziecku nigdy już sie na niego nie zdecyduje.

I przepraszam ze tak ciagle narzekam ale jestem w strasznie pesymistycznym nastroju, a jak trochę sie Wam wygadam, to jakoś mi lepiej.
 
Pierwszy raz mi się zdarzył, że napisałam posta i mi wcięło.
Kurczę blade, nie odtworzę go teraz, ale spróbuję w telegraficznym skrócie.

Avocado, jak przeczytałam Twoją relację ze szpitala, to aż mnie zmroziło. Ale teraz najważniejsze, że jesteś już w domu i szybko zapomnisz o bólu, cierpieniu i niedogodnościach, a Kudłata na pewno wszystko Ci wynagrodzi to w dwójnasób.
Przesyłam Wam buziaczki i ciesze się razem z Tobą, że masz już swoją Niunie po drugiej stronie mocy.
Przekaz gratulacje dumnemu tatusiowi.


Avocado, Milagros, Madzialenak, mam taka cicha nadzieję, że moje Malucho również będzie zaliczało się do grona grzeczniutkich Trójmiastowych dzieci. A za kolki podziękuję, nie biorę ;-)


Mazenka, trzymam mocno kciuki za jutrzejszą wizytę. Obyś od jutra mogła już spokojnie oddać się zakupowemu szaleństwu.
 
avocado az mi sie lezka w oku zakreciła. Ciesze sie Twoim szczesciem, to musi byc piekne jak w jednym momencie to male stworzonko staje sie całym Twoim swiatem i mam wrazenie,ze chyba zapomina sie o calym piekle jakie trzeba bylo przezyc dla osiagniecia tego jednego jedynego celu... gratuluje, dochodz do siebie i wrzuc koniecznie foto małej:-)
 
Witajcie kochane dawno sie nie odzywałam ale juz was nadrabiam:-) serdecznie gratuluje świeżo upieczonym mamuśką:-) Megi bardzo ci współczuje tych nerwów,ten czas powinien byc dla ciebie najszczesliwszy a ty biedna przechodzisz taka gehennę. Mój lekarz tez zaproponował mi badanie pappa ale nie jestem na nie zdecydowana i nie pójde chyba na nie. 24.12 mam kolejna wizyte i usg genetyczne i mam nadzieje ze to wystarczy.Szyszka dziekuje ze o mnie pamietasz:tak:ja po wizycie (26.11) musze duzo odpoczywac,na usg wyszlo ze moje łożysko jest za bardzo obnizone i dlatego wystepuja te plamienia i bóle-mam zakaz robienia prawie wszystkiego wiec całymi dniami leżakuję;-)twój bobasek jest na prawde spory,mój tydzien temu miał 1,78cm a termin wyliczył mi na 4.07. takze można powiedziec ze bedziemy prawie razem płakać ze szczęscia:-) serdecznie was pozdrawiam
 
reklama
Aktualizacja dotyczy Magdy :))))

GRUDZIEŃ

1. MARTKA (18-20 grudzień) – syn Eryk
_____________

STYCZEŃ
2. IKASIA (18 styczeń 2014) - syn Tymon
3. DARII (24 styczeń 2014 - cc) - córka Julia
4. MEMORIES (25 styczeń 2014) - syn

_____________

MARZEC
5. MAJA SAUER ( 6 marzec 2014) - syn Maksymilian
6. ALEKSANDRETTA (8 marzec 2014) - syn
7. SYLWIA1985 ( 15 marzec 2014) - syn Wiktor
_____________

KWIECIEŃ
8. MAZANKA (26 kwiecień 2014)
_____________

MAJ
9. LAWENDOWY SEN (15 maj 2014)
10. MEGI* (25 maj 2014)

____________

CZERWIEC
11. NIKA85 (5 czerwiec 2014)
12. SZYSZKA87 (25 czerwiec 2014)

____________

LIPIEC
13. 24MAGDA09 (04.07.2014)14. MOLLA (07.07.2014)
15. FUSUN (18 lipiec 2014)
 
Do góry