[FONT="]
avocado No to miałaś przeżycia! Dzięki za opis porodu!! No z tym karmieniem w szpitalach to tak jest niestety, nam położna na szkole rodzenia opowiadała że one też tak męczą te pacjentki bo nie ma czasu na sentymenty, że w każdym szpitalu powinna być poradnia laktacyjna, żeby były kobitki tylko do pomocy przy karmieniu po porodach ale niestety, dla większości szpitali to mega dodatkowe koszta..[/FONT]
[FONT="]I tego się właśnie boję, że po cc może być problem z pokarmem, że dziecko będzie głodne a ja będę bezsilna… dlatego wolę rodzić tam gdzie jest mniej pacjentek i położne nie biegają z wywieszonymi jęzorami, przewracając oczami że już nie wyrabiają…[/FONT]
[FONT="]Aleksandretta[/FONT] biedactwo….Ja już sobie w ciąży nie raz krzywdę zrobiłam, szczególnie jeśli chodzi o poparzenia i skaleczenia bo wiecznie mi coś z rąk leci… no tak jest że jakoś jesteśmy bardziej roztargnione i mniej uważne…
Ja mam dwie przepiękne, wypasione spacerówki po moim bratanku a nie mam jeszcze głębokiego
No też nie mogę się zdecydować, ale nie będę szaleć i kupować 3 funkcyjnego skoro już spacerówy mam, nawet nie wiem czy na te pół roku nie kupię używanego…
[FONT="]
madzialenak to super!! Ja już zaczynam sobie wmawiać że mój Maksiu też będzie taki grzeczny[/FONT]
[FONT="]gotadora[/FONT] o kurcze, jak w jakimś horrorze, no dla lekarza kawałek organu to norma ale uczucie musiało być faktycznie nieprzyjemne dla Ciebie.
[FONT="]kari75[/FONT] POWODZENIA!![FONT="][/FONT]