reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

Dziewczyny wiem ze juz kiedys sie pytalam ale podbijam pytanie. Co z tym zabkowaniem. Ja juz swiruje. 3 tygodnie bylo bosko a teraz znowu. Małej widac juz kolejne dwa zeby na gorze. Tylko jak to jest? To boli jak wychodza ale jeszcze nie widac czy boli jeszcze jak juz wyszly. Dzisiaj caly dzien mialam ochote wystawic ja na za okno ;( tak marudzi. Łukasz nie pozwala jej dawac nurofen ale ja i tak po cichaczu jej dalam. To dziala na chwile a zaraz potem od nowa polska ludowa. Ona nie ma goraczki, nawet stanu podgoraczkowego. Tylko jeczy sobie jak kobiety na porodowce ;( Caly czas sie boje czy to napewno zabki? I czy zabkowanie moza az tak wygladac?
u nas boli jak ma wyjść - już miesiąc przed, w trakcie wybicia i jeszcze w trakcie rośnięcia 🤯🤯 odziedziczył to po mnie bo zeby „idą” jak chcą i czasem miesiąc czuje ósemkę która idzie już kilka lat i potem jest na kilka miesiecy spokój. Wiktor ma to samo z przerwami. Daje przeciwbólowe jak widzę ze się meczy - ja przy nim również ale tylko na noc w dzień dajemy radę. I ja raczej daje paracetamol w czopkach. Nurofen zostawiam jak już jest na prawdę tragedia plus gorączka. U nas na stanie 13 zębów - myślałam ze 4 najgorsze (szły 4 na raz) ale się myliłam, trójki ryja nam mózg a wychodzą pojedynczo 🙈🙈🙈
 
reklama
Bo nam lekarz kazał dawac paracetamol w czopku rano i wieczorem. Jak sie pytalam lekarza czy zabkowanie napewno tak boli to mi powiedzial ze to tak boli jak osemki u doroslego, ze niektorzy na to w szpitalach leza. Ale nurofenu nie kazal tylko ten paracetamol. A ja wiem ze to na nia nie dziala. Czyli faktycznie zabkowanie az tak moze wygladac? Ja oczywisci odchodze od zmyslow. Jak ona sie tak zachowuje to ja tez jestem od razu nie do zycia ;(
Nie wiem no ja bym podała ibuprofen, on jest jeszcze przeciwzapalny. Zobaczysz czy to ból jak podasz i to marudzenie przejdzie. U nas jak przestaje boleć to od razu dziecko inne zaczyna się bawić lub lepiej śpi.
 
Nie wiem no ja bym podała ibuprofen, on jest jeszcze przeciwzapalny. Zobaczysz czy to ból jak podasz i to marudzenie przejdzie. U nas jak przestaje boleć to od razu dziecko inne zaczyna się bawić lub lepiej śpi.
Ja pierdziele naprawde naprawde naprawde nie mialam pojecia ze tak wyglada zabkowanie. To gorsze jak kolki! No jak jej podam nurofen to jest ok przez jakas godzine, czasami mi zasnie. Wogole jak by dluzej spi w ciagu dnia. Wstyd sie przyznac ale jak jest taka masakra to wole zeby spala bo nie moge tego sluchac i rycze sobie do tego chowajac sie przed nia zeby nie widziala. No tak do tego hormony ciazowe i ja dzisiaj sie poddaje ;(
 
u nas boli jak ma wyjść - już miesiąc przed, w trakcie wybicia i jeszcze w trakcie rośnięcia 🤯🤯 odziedziczył to po mnie bo zeby „idą” jak chcą i czasem miesiąc czuje ósemkę która idzie już kilka lat i potem jest na kilka miesiecy spokój. Wiktor ma to samo z przerwami. Daje przeciwbólowe jak widzę ze się meczy - ja przy nim również ale tylko na noc w dzień dajemy radę. I ja raczej daje paracetamol w czopkach. Nurofen zostawiam jak już jest na prawdę tragedia plus gorączka. U nas na stanie 13 zębów - myślałam ze 4 najgorsze (szły 4 na raz) ale się myliłam, trójki ryja nam mózg a wychodzą pojedynczo 🙈🙈🙈
3 tygodnie bylo tak pieknie. A teraz znowu.
Ona tak potrafi caly dzien - chyba ze spi. Czasami ja zostawiam w łózeczku i wychodze na chwile z sypialni zeby zwyczajnie sie wyryczec, uspokoic. Ja tak ostatnio reaguje jak jej cos jest - to chyba przez ciaze. A jak podchodze do łózeczka to ona sie usmiecha i za chwile znowu ;) Natalka ma szpare miedzy jedynkami - ale powiedzieli mi ze to normalne na poczatku ze zeby jeszcze calkiem nie wyszly - nie wiem czy to prawda?
 
Ja pierdziele naprawde naprawde naprawde nie mialam pojecia ze tak wyglada zabkowanie. To gorsze jak kolki! No jak jej podam nurofen to jest ok przez jakas godzine, czasami mi zasnie. Wogole jak by dluzej spi w ciagu dnia. Wstyd sie przyznac ale jak jest taka masakra to wole zeby spala bo nie moge tego sluchac i rycze sobie do tego chowajac sie przed nia zeby nie widziala. No tak do tego hormony ciazowe i ja dzisiaj sie poddaje ;(
Kurcze nie pomogę. Nigdy nie podawałam nurofenu ani innego leku na zęby. Smarowalam dziąsła maścią na ząbkowanie i tyle. Bywały dni marudne, noce ciężkie ale jakoś zawsze się obywało. Nie wiem, może moje dzieci nie przechodziły ciężko.
Jeśli Nurofen pomaga tylko na godzinę to ja chyba bym podała w krytycznej sytuacji. dziecko ząbkuje całymi tygodniami, szczerze nie wyobrażam sobie nurofenu tyle czasu.
Jednak to ty znasz najlepiej dziecko, jeśli uważasz i widzisz że dziecko cierpi daj ten Nurofen.
 
@bazylia128 naprawdę nie przypuszczałam że ząbkowanie może AŻ tak boleć i wyglądać (to porównanie do ósemek i szpitala😰😰😰) 🙉😪😪 wiadomo że kolorowo nie jest ale nie spodziewałam się że dzieciątko AŻ tak cierpi 😭 u siostry czy przyjaciółki raczej przeszedł ten etap u dzieci bez większych turbulencji🤷🤷.. Nie dziwię Ci się że jesteś podłamana bo sama była bym w strachu 😰😰 a tak wg to jeszcze strach aby ten ciągły ból nie wywołał u małej ataku.. Przewlekły ból nie wpływa najlepiej na kwestie neurologiczne
( wiem bo sama się lecze na epilepsję od 9 roku życia po wypadku) 🤷- Sama jestem dowodem tego że z ta chorobą można Normalnie żyć 😉
 
A tak wg d-dimery spadły mi z 3500 na 1300 więc odstawiłam Neoparin-doktorek w szpitalu mówił że do 2000tys w ciąży to spoko, więc nie będę się dodatkowo dalej tym faszerować tym bardziej że zaczęła mi się puszczać krew z nosa więc już chyba jestem aż za bardzo rozrzedzona 😜 w czwartek mam kontrolę u mojego doktorka więc zobaczymy co nowego powie🤷
 
reklama
@bazylia128 naprawdę nie przypuszczałam że ząbkowanie może AŻ tak boleć i wyglądać (to porównanie do ósemek i szpitala😰😰😰) 🙉😪😪 wiadomo że kolorowo nie jest ale nie spodziewałam się że dzieciątko AŻ tak cierpi 😭 u siostry czy przyjaciółki raczej przeszedł ten etap u dzieci bez większych turbulencji🤷🤷.. Nie dziwię Ci się że jesteś podłamana bo sama była bym w strachu 😰😰 a tak wg to jeszcze strach aby ten ciągły ból nie wywołał u małej ataku.. Przewlekły ból nie wpływa najlepiej na kwestie neurologiczne
( wiem bo sama się lecze na epilepsję od 9 roku życia po wypadku) 🤷- Sama jestem dowodem tego że z ta chorobą można Normalnie żyć 😉
No łatwo nie jest. Bo ja cokolwiek by nie było zaraz zrzucam na miano padaczki. Już nie raz zostalamzdrowo ochrzaniona przez naszego neurologa że dziecko ma też 1000 innych dolegliwości bo się rozwija.
 
Do góry