reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ciężaróweczki po in vitro

Sylwia aż by się chciało zjeść te pierożki ze zdjęcia:tak: Podziwiam Cię, że masz ochotę gotować. Ja nienawidzę siedzieć w kuchni :crazy: codziennie mam dylemat co zrobić na obiad. Nawet nieźle wychodzi mi gotowanie, ale zmusić się grrrrrrrrrrr :angry: na samą myśl już jestem zła.
 
reklama
Madzialenak akurat pierogi to moja specjalność, robię je na prawdę ekspresowo i sama ubóstwiam. Także dla mnie to chwila moment i pierożki są:-)

Widzę, że lawendowy też tutaj na ucztę chce się załapać :-). Co tam u Ciebie słońce?
 
Sylwia, truskaweczko moja, jak Ty wszystko o mnie wiesz :-)
Mam nadzieję, że kurier z przesyłką od Ciebie zdąży zawitać do mnie przed szpitalem :-) Ślinka mi pociekła na sam widok Twoich pierożków. Zdolna bestia z Ciebie :tak:
 
A wiecie, że i u mnie ostatnio odmiana w kwestiach kulinarnych. Kiedyś nazywałam sama siebie królową mrożonek a dziś - naprawdę sprawia mi przyjemność kombinowanie w kuchni, no i pieczenie wszelkich ciast i ciasteczek.
Nawet dziś przeszedł mi przez myśl pomysł aby założyć bloga... ale podejrzewam, że za kilka dni myśli moje będą w zupełnie innym miejscu :-)
W mnie dziś świeżo upieczone muffinki serowo-rodzynkowe.
 
Maja gratuluję :-)
Sony za jutrzejsze badanko &&&&&&&&&&&& no i współczuję tego ohydztwa :no:
Ja byłam dziś, okropieństwo. No, ale najważniejsze, ze wynik ok :-) i mocz, morfologia i toxo też ok :-)
Dziś byłam na pierwszych zajęciach w szkole rodzenia :-)
 
dziewczyny :-) no to i ja się wziełam za garnki :rofl2: gołąbki już pachną :-)


ps. jeden dziś ( ale w dzień) przypaliłam :confused2: bo zapomniałam,ze ryż gotuje , no ale na szczęście ten z wierzchu był ok, bo Almie smakował, tylko ja się z garnkiem męczę ...
 
adus-moja kolezanka mila cc ze znieczuleniem zewnatrz oponowym ( najpierw z nim rodzila ) i mowi, ze jak pierwsza dawka nie zadzialala i czula bol to zwiekszyli dawke i nic nie czula. Pewnie sprawdzaja czy na pewno znieczulenie dziala,nie mart sie na zapas.

Sylwia - podziwiam za cierpliwosc, ja uwielbiam pierogi ale domowe jem tylko u mamy a tutaj to gotowce.

Maja- gratulacje, ja amrzylam o blizniakach. Jednak nasz zabieg byl na koszt sluzby zdrowia i nie mielismy wyboru, w/g przepisow moglismy miec podany tylko jeden zarodek. Ale i tak mielismy szczescie, bo sie udalo za pierwszym razem.

Misia - ja sie pewnie nie uwine do jutra, ale kto wie jeszcze mam troszke czasu zostalo.

A ja wlasnie wrocilam z dlugasnego lazenia po parku ( okolo 3 h, z odpoczynkami w miedzy czasie) i nic. A co do mojego spokoju, to mimo jakis oznak porod moze sie rozkrecic za 2h jak i za kilka dni , wiec sie na zapas nie stresuje. Bardziej mnie martwi, kiedy do szpitala jechac, bo tutaj to kaza z regularnymi skurczami przyjechac, takimi powyzej minuty. Nie wiem czy wtedy nie spanikuje i bede sie zastanawiac czy to juz czy jeszcze nie. Chyba jednak dla spokojnosci sumienia dopakuje torbe do szpitala.
 
reklama
Do góry