reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

Niestety nie zawsze. Mój był spiochem i niejadkiem i niestety pierwsze kilka tygodni sama wybudzalam i nie było łatwo i karmiłam. Potem w końcu jakoś nabrała apetytu i sama mnie budziła [emoji5]
U mnie skrajnosc w druga strone - 20h na dobe przy piersi... Ale to dlatego napisalam, ze wiekszosc egzemplarzy, a jak wiadomo od kazdej reguly sa wyjatki.
Grunt, ze z czasem to sie normuje, a i my uczymy sie co i jak [emoji5]
 
reklama
Dziewczyny... mam kolejne pytanie, mniej przyjemne. Lewatywa. zamierzam rodzić w szpitalu gdzie robiona jest na prośbę pacjentki (tak jest napisane na stronie gdzierodzic.pl - mam nadzieję że informacje tam są aktualne) i teraz pytam Was... bo czytałam że organizm instynktownie sam się oczyszcza w warunkach domowych... ale czy na lewatywę się zgadzać? Jakie macie zdanie? Jak to w ogole wygląda? Wiem, że sprawa dzieje się szybko i mam głupią myśl że jak już nawet się zgodzę i położna mi ją zrobi (tak?) to ja nie zdążę do wc i będzie krępująca sytuacja już na samym stracie...
Ja bym się zgodziła. U mnie nawet nikt nie pytał. Ale położne są na tyle dyskretne, że nawet o tym nie wiesz jak Ci się przytrafi. Poza tym lewatywa nie działa jak rozwolnienie. Masz czas, żeby dojść do toalety.
 
Dziewczyny... mam kolejne pytanie, mniej przyjemne. Lewatywa. zamierzam rodzić w szpitalu gdzie robiona jest na prośbę pacjentki (tak jest napisane na stronie gdzierodzic.pl - mam nadzieję że informacje tam są aktualne) i teraz pytam Was... bo czytałam że organizm instynktownie sam się oczyszcza w warunkach domowych... ale czy na lewatywę się zgadzać? Jakie macie zdanie? Jak to w ogole wygląda? Wiem, że sprawa dzieje się szybko i mam głupią myśl że jak już nawet się zgodzę i położna mi ją zrobi (tak?) to ja nie zdążę do wc i będzie krępująca sytuacja już na samym stracie...
Z mojej perspektywy. Miałam poród indukowany. Prosiłam o lewatywę. Hm nic strasznego naprawdę, ale czy była potrzebna? Chyba bez znaczenia. Na łóżku były wody płodowe, bo miałam przebijane, sikalam co po chwila przy parciu, krwi było co nie miara. Dziewczyny to naprawdę nie ma znaczenia. Myślisz tylko, żeby urodzić. A dla otoczenia to codziennie widoki nie robiące na nich wrażenia. Niestety do tej pory mam problemy nadające się do proktologa i się zastanawiam czy gdybym nie miała lewatywy to może bym tak nie oberwała w tym miejscu...ale nie znam się na tyle medycznie żeby to ocenić.
 
Aaa :)
A to są specjalne pojemniki? A taka najzwyklejsza butelka być nie może? ;) Dopytam jeszcze czy maluszka już w domu wybudzać w nocy na karmienie? Czy karmić tylko jak się obudzi w nocy i zapłacze? Bo w dzień karmić zawsze kiedy nie śpi? :)

Generalnie przez pierwsze dwa tygodnie powinno się wybudzać malucha co 3 h żeby uniknąć spadków cukru. Im niższy cukier tym ciężej dziecko obudzić i może mieć bezdechy. Najzwyklejsza butelka chyba nie, ponieważ te wszystkie zapachy z lodówki mogą przeniknąć. Przy laktatorem masz te buteleczki i w nich można przechowywać pokarm w lodowce [emoji6]
 
Dziewczyny... mam kolejne pytanie, mniej przyjemne. Lewatywa. zamierzam rodzić w szpitalu gdzie robiona jest na prośbę pacjentki (tak jest napisane na stronie gdzierodzic.pl - mam nadzieję że informacje tam są aktualne) i teraz pytam Was... bo czytałam że organizm instynktownie sam się oczyszcza w warunkach domowych... ale czy na lewatywę się zgadzać? Jakie macie zdanie? Jak to w ogole wygląda? Wiem, że sprawa dzieje się szybko i mam głupią myśl że jak już nawet się zgodzę i położna mi ją zrobi (tak?) to ja nie zdążę do wc i będzie krępująca sytuacja już na samym stracie...
Ja miałam poród indukowany i nikt nie pytał o lewatywe, buegunki przed nie miałam. Podczas pirodu nic się nie wymsknęlo :p Gdy rodzisz to jest średnio ważne tyle rzeczy z Ciebie wypływa że...nie zwracasz na nic uwagi tylko skupiasz się na porodzie. Jeżeli czujesz się niepewnie lub krępuje Cię opcja zrobienia kupy podczas porodu to poproś o lewatywe.
 
Aaa :)
A to są specjalne pojemniki? A taka najzwyklejsza butelka być nie może? ;) Dopytam jeszcze czy maluszka już w domu wybudzać w nocy na karmienie? Czy karmić tylko jak się obudzi w nocy i zapłacze? Bo w dzień karmić zawsze kiedy nie śpi? :)
To wtrąca się ja:) ostatnio na zajęciach bylo dyskusja na temat wybudzac czy nie.... jeśli dzidzia jest donoszona to w pierwszej dobie po porodzie dziecko spokojnie moze przespać cala noc. co do nockę następnych jesli nie budzi się samo to można wybudzac ale dac mu do 4 czy nawet 4.5 h. Szczesciara bedziesz jak trzeba będzie wybudzac:) A czy dziecko sie najada z piersi. o tym stanowi szereg symptomow: liczba kupek przyrost masy i i częstotliwość płaczu na jedzonko - to są wytyczne mojego doradcy laktacyjnego. A na pierwsze karmienie dzidzia potrzebuje płaską łyżeczkę mleka.
 
reklama
Do góry