reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

Bo tak jest najbardziej miarodajna. Nie musisz tak mierzyć ani nie musisz dawać czopków. Ja napisałam tylko, że są to normalne rzeczy, stosowane cały czas i nie ma w nich nic nienaturalnego. Sądzę też, ze nie jest to żadna trauma dla dziecka.
A ja sadze, ze jest. Kilka razy w zyciu dostalam czopek i doskonale to pamietam. Moje dziecko nie dostanie.
Ja mam termometr bezdotykowy. W szpitalu mierzyli pod pacha. Nikt tu dziecku niczego do pupy nie wklada.
 
reklama
A ja sadze, ze jest. Kilka razy w zyciu dostalam czopek i doskonale to pamietam. Moje dziecko nie dostanie.
Ja mam termometr bezdotykowy. W szpitalu mierzyli pod pacha. Nikt tu dziecku niczego do pupy nie wklada.
Nie chcę się licytować z Tobą które metody są lepsze. Ja też będąc mała miałam wkładane czopki i nie pamiętam tego w ogóle. Co nie znaczy, że będą je stosować u swojego dziecka. U mnie w szpitalu mierzyli temperaturę w pupie i trwało to dosłownie kilka sekund. Dziecko nawet nie zakwiliło. Różne są metody i nie zawsze możemy się z nimi zgadzać i stosowac je na swoim dziecku.
 
Nie chcę się licytować z Tobą które metody są lepsze. Ja też będąc mała miałam wkładane czopki i nie pamiętam tego w ogóle. Co nie znaczy, że będą je stosować u swojego dziecka. U mnie w szpitalu mierzyli temperaturę w pupie i trwało to dosłownie kilka sekund. Dziecko nawet nie zakwiliło. Różne są metody i nie zawsze możemy się z nimi zgadzać i stosowac je na swoim dziecku.
Nie traktuj tego jak licytacje, kto wie lepiej. Forum jest do dyskusji i to wlasnie robimy [emoji6]
 
Nie traktuj tego jak licytacje, kto wie lepiej. Forum jest do dyskusji i to wlasnie robimy [emoji6]
Też mi się wydawało, że czopek, to zło i trauma dla dziecka do czasu aż moje dziecko wymiotowało dalej niż widziało a gorączka szalała. Nie było opcji i użyłam czopka. Ulga u dziecka prawie natychmiastowa, gorączka zelżała, wymioty również.
 
A ja sadze, ze jest. Kilka razy w zyciu dostalam czopek i doskonale to pamietam. Moje dziecko nie dostanie.
Ja mam termometr bezdotykowy. W szpitalu mierzyli pod pacha. Nikt tu dziecku niczego do pupy nie wklada.
Ja w ciazy musze stosować czopki na zaparcia. nie uważam to za traume a za konieczność. Szczytem moich marzeń to to nie jest ale jak trzeba to trzeba.
 
Też mi się wydawało, że czopek, to zło i trauma dla dziecka do czasu aż moje dziecko wymiotowało dalej niż widziało a gorączka szalała. Nie było opcji i użyłam czopka. Ulga u dziecka prawie natychmiastowa, gorączka zelżała, wymioty również.
Ja uwazam ze w przypadku temp u takiego bobasa to zamiast ciagle faszerowac takie malenstwo syropami to można zamiennie stosować z czopkiem ktory dziala bardzo szybko. Trauma u noworodka? na tym etapie dziecko nie pamięta czy czopek byl czy nie
 
Ja uwazam ze w przypadku temp u takiego bobasa to zamiast ciagle faszerowac takie malenstwo syropami to można zamiennie stosować z czopkiem ktory dziala bardzo szybko. Trauma u noworodka? na tym etapie dziecko nie pamięta czy czopek byl czy nie
Też tak uważam. Zwłaszcza, że przy wysokiej temperaturze (u mojej córki temperatura rosła z minuty na minutę, taki typ) często występują wymioty, więc żaden syropek nie pomoże, bo zaraz wróci do nas z powrotem. Ale na początku mi się też wydawało, że do pupy malucha nie będę wsadzała nigdy czopków.
 
reklama
Ja w ciazy musze stosować czopki na zaparcia. nie uważam to za traume a za konieczność. Szczytem moich marzeń to to nie jest ale jak trzeba to trzeba.
Ja uwazam ze w przypadku temp u takiego bobasa to zamiast ciagle faszerowac takie malenstwo syropami to można zamiennie stosować z czopkiem ktory dziala bardzo szybko. Trauma u noworodka? na tym etapie dziecko nie pamięta czy czopek byl czy nie
Też tak uważam. Zwłaszcza, że przy wysokiej temperaturze (u mojej córki temperatura rosła z minuty na minutę, taki typ) często występują wymioty, więc żaden syropek nie pomoże, bo zaraz wróci do nas z powrotem. Ale na początku mi się też wydawało, że do pupy malucha nie będę wsadzała nigdy czopków.
Ale ja nie mowie, ze macie nie stosowac, tylko ze ja nie stosuje.
A rozmowa zaczela sie od wkladania termometra w pupe co wg mnie nie jest ok. Tylko tyle. A kazdy robi jak uwaza.
 
Do góry