Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
My nadal w szpitalu, żółtaczka nie odpuszcza, ja fizycznie ok, gorzej psychicznieTeż mi się podoba imię a moja siostra z która mam średni kontakt powiedziała że brzydkie...więc włączyła mi się matka lwicapoczułam się tak jakby ktoś obrażał moje wymarzone dziecko więc od razu w krzykiem
jak maleństwo? A Ty jak się czujesz ?
Gratulacje, masz już swoją dzidze i jesteś już po, tylko pozazdrościć, wszystkiego dobrego dla Was!Cześć dziewczyny, przepraszam, ze dopiero teraz piszę, ale powoli dochodzę do siebie. Bianka urodziła się 17.06.18 o godzinie 18.30. 55 cm i 3450 g. Trochę za szybko postępowała akcja po oxy i musieli mnie zszywać operacyjnie. Nie jest to nic miłego. Czeka mnie do tego fizykoterapia. Ale ta moja kruszynka wszystko wynagradza. Ładnie je i do tego ładne kupy robi
Bombel do zacałowania :-)) wloski jakie piękne. Gratuluję Kochana!! :-)
A co jest? Żółtaczka się nie martw, za chwilę wszystko będzie w porządku.My nadal w szpitalu, żółtaczka nie odpuszcza, ja fizycznie ok, gorzej psychicznie
waży 2kg [emoji23] cały tatuś [emoji33] strasznie główka uciska mi na pęcherz i się mecze z sikami [emoji28] ogólnie wszystko super , wzorowa kluseczka [emoji7]
Jest przesliczna
Ja moja wyszkolilam właśnie jak w ciąży byłam a moja mama też nie może niektórych rzeczy pojac bo swoje stare poglady ma. Więc jak miałam bym małych zostawić to prędzej bym teściowej zaufala niż mojej mamie bo teściowa się mnie boi i moje zdanie szanuje a mama jak mama... Ale narazie z nikim ich nie zostawiam chyba że z M.Mhm... to chyba prewencyjnie jak będę jeszcze w ciazy to pare razy o tym przymojej teściówce mimochodem wspomnę. Powiem ze chyba debile jacyś tak robią czy da wiarę, pierdolnieci i jak tak można. I ze dziecka drugi raz takiej osobie bym dziecka dotknąć nie dała
Powinno zadziałać. Z moi rodzice czy brat na pewno tak robić nie będą a reszta rodziny za daleko mieszka
Ciesze sie, ze Lenka pieknie rosnieCześć ciotki [emoji173] my dziś po usg III trymestru, u nas 31+1 [emoji7] moja malutka Lenka...w sumie nie malutka
A z pecherzem bedzie jeszcze gorzej rośnie i tak się zastanawiam czy to aż nie za dużo ?Ciesze sie, ze Lenka pieknie rosnie
Ja też nie pozwalam brać na ręce. Od samego początku nikomu nawet my z mężem nie braliśmy często. Obojętnie kto przyjeżdżal to odrazu mówiłam że mają nie ruszać.. I teraz wszyscy wiedzą i dla nikogo dziwne to nie jest. Teściowa jak przychodzi to nawet mi rację przyznaje że dobrze ze wszystkich szkolilam bo teraz ładnie leżą na macie i się bawią albo siedzą w lezaczkach. Jakbym każdemu pozwalała na ręce brać i by się rączek nauczyli to nic bym w domu nie zrobiła bo jestem z nimi sama od 8 do 18Na rece ? Nie nie daje !Nawet maz ma zakaz ha ha ha Czasem na 5 minut dam komus jak przyjdzie do Marceliny .Nie jest przyzwyczajana do noszenia za długo - wiec tylko ja moge
Na basenie ostatnio sąsiadka chciała wziasc mowi ni .ujamyłas rece ?
Sasiad chce ja zawsze całowac ( juz go skrzyczałam ) to grzecznie poprosił czy może w stopeto mu pozwoliłam
Maz sie pyta czy tesciowej dammmmmmmm 5 minut ok .całowac tylko w glowe nie w buzie . Ja wchodze i moeie ze sobie nie zycze i juz . I kij mnie obchodzi co mysla
