reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ciężaróweczki po in vitro

Cześć dziewczyny, przepraszam, ze dopiero teraz piszę, ale powoli dochodzę do siebie. Bianka urodziła się 17.06.18 o godzinie 18.30. 55 cm i 3450 g. Trochę za szybko postępowała akcja po oxy i musieli mnie zszywać operacyjnie. Nie jest to nic miłego. Czeka mnie do tego fizykoterapia. Ale ta moja kruszynka wszystko wynagradza. Ładnie je i do tego ładne kupy robi :) Ale tatuś dzielnie się spisuje i i daje radę z przewijaniem :) Pozdrawiamy Was

Gratulacje! Duzo zdrówka i szybkiego powrotu do zdrowia!
 
reklama
Na rece ? Nie nie daje !Nawet maz ma zakaz ha ha ha Czasem na 5 minut dam komus jak przyjdzie do Marceliny .Nie jest przyzwyczajana do noszenia za długo - wiec tylko ja moge :laugh2::laugh2::laugh2:
Na basenie ostatnio sąsiadka chciała wziasc mowi ni .uja:laugh2: myłas rece ?
Sasiad chce ja zawsze całowac ( juz go skrzyczałam ) to grzecznie poprosił czy może w stope :rolleyes: to mu pozwoliłam:-p
Maz sie pyta czy tesciowej dam :laugh2::laugh2::laugh2: ze no chyba dasz? ? :biggrin2: mmmmmmm 5 minut ok .całowac tylko w glowe nie w buzie . Ja wchodze i moeie ze sobie nie zycze i juz . I kij mnie obchodzi co mysla
Ja też chcę aby moich Dziewczyn nie nosili na rękach. Mam już przygotowane przenowienie że są we dwie i ja sobie później nie dam rady także nie ma noszenia :-)
 
Na rece ? Nie nie daje !Nawet maz ma zakaz ha ha ha Czasem na 5 minut dam komus jak przyjdzie do Marceliny .Nie jest przyzwyczajana do noszenia za długo - wiec tylko ja moge :laugh2::laugh2::laugh2:
Na basenie ostatnio sąsiadka chciała wziasc mowi ni .uja:laugh2: myłas rece ?
Sasiad chce ja zawsze całowac ( juz go skrzyczałam ) to grzecznie poprosił czy może w stope :rolleyes: to mu pozwoliłam:-p
Maz sie pyta czy tesciowej dam :laugh2::laugh2::laugh2: ze no chyba dasz? ? :biggrin2: mmmmmmm 5 minut ok .całowac tylko w glowe nie w buzie . Ja wchodze i moeie ze sobie nie zycze i juz . I kij mnie obchodzi co mysla
My rodzice w usta nie całujemy młodego, to tym bardziej innym nie pozwolę. W rękę, stopę czy brzuszek to proszę bardzo. Poliki są tylko moje. [emoji13]
 
Ja też chcę aby moich Dziewczyn nie nosili na rękach. Mam już przygotowane przenowienie że są we dwie i ja sobie później nie dam rady także nie ma noszenia :-)
Hehe ja dałam w pierwszych tygodniach teściowej. Cieszyła się, że u niej tak pięknie śpi. Mnie nerwica brała, a mąż mówi to jeden dzień i mam się uspokoić. Efekt? Młody nie dał mi żyć przez dwa tygodnie. Nie dawaj. Myślałam, że to ja jestem jakaś dziwna....
 
Ja byłam ostatnio na weselu od m ze strony i wszyscy dotykali brzucha... ;/ masakra :/ płakać mi sie chcialo i w koncu powiedzialam ze to nic milego i sobie nie zycze. Moj m sie zdenerwował i powiedział że dzikus jestem...

Wszystkie ciężarne to dzikusy:) Ja tylko M akceptuję, a jak widzę inne ręce zbliżające się do mojego brzucha to mam ciśnienie 300:dry: a najgorsza w tym jest...moja mama:oo2:
 
Cześć dziewczyny, przepraszam, ze dopiero teraz piszę, ale powoli dochodzę do siebie. Bianka urodziła się 17.06.18 o godzinie 18.30. 55 cm i 3450 g. Trochę za szybko postępowała akcja po oxy i musieli mnie zszywać operacyjnie. Nie jest to nic miłego. Czeka mnie do tego fizykoterapia. Ale ta moja kruszynka wszystko wynagradza. Ładnie je i do tego ładne kupy robi :) Ale tatuś dzielnie się spisuje i i daje radę z przewijaniem :) Pozdrawiamy Was
Gratulacje kochana jeszcze raz ❤️ Piekne wymiary Bianka ma
 
Wszystkie ciężarne to dzikusy:) Ja tylko M akceptuję, a jak widzę inne ręce zbliżające się do mojego brzucha to mam ciśnienie 300:dry: a najgorsza w tym jest...moja mama:oo2:
Moja akurat tego nie robi. Ale teściowa... masakra;/ ostatnio "poklepała" mnie po brzuchu myślałam że jej oddam
 
reklama
Ja byłam ostatnio na weselu od m ze strony i wszyscy dotykali brzucha... ;/ masakra :/ płakać mi sie chcialo i w koncu powiedzialam ze to nic milego i sobie nie zycze. Moj m sie zdenerwował i powiedział że dzikus jestem...
Ja wszystkim powiedziałam, że głaskanie brzucha wywołuje skurcze i nie jest wskazane. Nikt nie próbował
 
Do góry