reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

Cześć dziewczyny, przepraszam, ze dopiero teraz piszę, ale powoli dochodzę do siebie. Bianka urodziła się 17.06.18 o godzinie 18.30. 55 cm i 3450 g. Trochę za szybko postępowała akcja po oxy i musieli mnie zszywać operacyjnie. Nie jest to nic miłego. Czeka mnie do tego fizykoterapia. Ale ta moja kruszynka wszystko wynagradza. Ładnie je i do tego ładne kupy robi :) Ale tatuś dzielnie się spisuje i i daje radę z przewijaniem :) Pozdrawiamy Was

Gratulacje! Duzo zdrówka i szybkiego powrotu do zdrowia!
 
reklama
Na rece ? Nie nie daje !Nawet maz ma zakaz ha ha ha Czasem na 5 minut dam komus jak przyjdzie do Marceliny .Nie jest przyzwyczajana do noszenia za długo - wiec tylko ja moge :laugh2::laugh2::laugh2:
Na basenie ostatnio sąsiadka chciała wziasc mowi ni .uja:laugh2: myłas rece ?
Sasiad chce ja zawsze całowac ( juz go skrzyczałam ) to grzecznie poprosił czy może w stope :rolleyes: to mu pozwoliłam:-p
Maz sie pyta czy tesciowej dam :laugh2::laugh2::laugh2: ze no chyba dasz? ? :biggrin2: mmmmmmm 5 minut ok .całowac tylko w glowe nie w buzie . Ja wchodze i moeie ze sobie nie zycze i juz . I kij mnie obchodzi co mysla
Ja też chcę aby moich Dziewczyn nie nosili na rękach. Mam już przygotowane przenowienie że są we dwie i ja sobie później nie dam rady także nie ma noszenia :-)
 
Na rece ? Nie nie daje !Nawet maz ma zakaz ha ha ha Czasem na 5 minut dam komus jak przyjdzie do Marceliny .Nie jest przyzwyczajana do noszenia za długo - wiec tylko ja moge :laugh2::laugh2::laugh2:
Na basenie ostatnio sąsiadka chciała wziasc mowi ni .uja:laugh2: myłas rece ?
Sasiad chce ja zawsze całowac ( juz go skrzyczałam ) to grzecznie poprosił czy może w stope :rolleyes: to mu pozwoliłam:-p
Maz sie pyta czy tesciowej dam :laugh2::laugh2::laugh2: ze no chyba dasz? ? :biggrin2: mmmmmmm 5 minut ok .całowac tylko w glowe nie w buzie . Ja wchodze i moeie ze sobie nie zycze i juz . I kij mnie obchodzi co mysla
My rodzice w usta nie całujemy młodego, to tym bardziej innym nie pozwolę. W rękę, stopę czy brzuszek to proszę bardzo. Poliki są tylko moje. [emoji13]
 
Ja też chcę aby moich Dziewczyn nie nosili na rękach. Mam już przygotowane przenowienie że są we dwie i ja sobie później nie dam rady także nie ma noszenia :-)
Hehe ja dałam w pierwszych tygodniach teściowej. Cieszyła się, że u niej tak pięknie śpi. Mnie nerwica brała, a mąż mówi to jeden dzień i mam się uspokoić. Efekt? Młody nie dał mi żyć przez dwa tygodnie. Nie dawaj. Myślałam, że to ja jestem jakaś dziwna....
 
Ja byłam ostatnio na weselu od m ze strony i wszyscy dotykali brzucha... ;/ masakra :/ płakać mi sie chcialo i w koncu powiedzialam ze to nic milego i sobie nie zycze. Moj m sie zdenerwował i powiedział że dzikus jestem...

Wszystkie ciężarne to dzikusy:) Ja tylko M akceptuję, a jak widzę inne ręce zbliżające się do mojego brzucha to mam ciśnienie 300:dry: a najgorsza w tym jest...moja mama:oo2:
 
Cześć dziewczyny, przepraszam, ze dopiero teraz piszę, ale powoli dochodzę do siebie. Bianka urodziła się 17.06.18 o godzinie 18.30. 55 cm i 3450 g. Trochę za szybko postępowała akcja po oxy i musieli mnie zszywać operacyjnie. Nie jest to nic miłego. Czeka mnie do tego fizykoterapia. Ale ta moja kruszynka wszystko wynagradza. Ładnie je i do tego ładne kupy robi :) Ale tatuś dzielnie się spisuje i i daje radę z przewijaniem :) Pozdrawiamy Was
Gratulacje kochana jeszcze raz ❤️ Piekne wymiary Bianka ma
 
Wszystkie ciężarne to dzikusy:) Ja tylko M akceptuję, a jak widzę inne ręce zbliżające się do mojego brzucha to mam ciśnienie 300:dry: a najgorsza w tym jest...moja mama:oo2:
Moja akurat tego nie robi. Ale teściowa... masakra;/ ostatnio "poklepała" mnie po brzuchu myślałam że jej oddam
 
reklama
Ja byłam ostatnio na weselu od m ze strony i wszyscy dotykali brzucha... ;/ masakra :/ płakać mi sie chcialo i w koncu powiedzialam ze to nic milego i sobie nie zycze. Moj m sie zdenerwował i powiedział że dzikus jestem...
Ja wszystkim powiedziałam, że głaskanie brzucha wywołuje skurcze i nie jest wskazane. Nikt nie próbował
 
Do góry