U nas dopiero chyba od czterech kąpieli mała nie płacze. Wcześniej był ryk a teraz tak jak dziewczyny kapie po jedzeniu. Dodatkowo otulam brzuszek mokra pieluszka taki lekarka poradzila . malutka trzyma sie kurczowo taty raczkami ale nie płacze, ziewa sobie i macha nozkami. Płacz zaczyna sie w momencie jak m ją puszcza i rozklada ręcznik. Cale otulanie w reczniczku, pozniej ubieranie to jeden wielki ryk. Tez nie wiem czemu czy woli już w tej wodzie siedziec czy co [emoji6] ale za to po kąpieli 15-20 min przy cycusiu i śpiA jak wyglądają Wasze kąpiele? U mnie to koszmar. Potrafi wyć od początku, a jak ma dobry humor to zaczyna po wyjęciu z wanienki, przez ubieranie i inne zabiegi a kończy około 30 minut po wszystkim. Nie idzie jej nawet nakarmić, taka jest rozwrzeszczana.
Co robię žle? Po takim cyrku mam codziennie ból głowy i chyba sobie kupię zatyczki do uszu.
Córka nie chce mi pomagać. Nikt nie chce.
Co zrobić?
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Napisane na LG-K350 w aplikacji Forum BabyBoom