reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ciężaróweczki po in vitro

reklama
dzięki za przywitanie:-) :)

moja historia tak jak w podpisie kilka ivf nieudanych, nawet z AZ. w końcu ręce opadły i podjęliśmy decyzję o adopcji. w zeszłym roku w marcu złożyliśmy wniosek o pomoc w przysposobieniu i mieliśmy iść tylko tą drogą, ale po odsapnięciu nabraniu nowych sił we wrześniu poprosiłam mojego M. żebyśmy spróbowaliśmy jeszcze raz w innej klinice. trochę mu się to niepodobało, bo już był nastawiony na adopcję. ale jakby to powiedzieć wyjścia nie miał;) (nie wiedzieliśmy ile będziemy czekali na rozpoczęcie kursu, a później na dzieciaczka, bezczynność w tej kwestii mnie rozbijała) w październiku rozpoczęliśmy przygotowania w grudniu transfer, niestety nie udało się o czym dowiedzieliśmy się w tym samym dniu w którym zadzwoniono do nas że zaczynamy kurs. 10 marca mieliśmy criotransfer dwóch blastek i pierwszego dnia kursu w OA dowiedzieliśmy że się udało. i zaczął się nasz kołowrotek :szok: kurs kolejne wizyty i tak oto wczoraj badania prenatalne przyniosły piękny obraz i dobre wiadomości, a w sobotę kończymy kurs.

któraś z Was zapytała o płeć. dzidziuś wygląda na chłopca ale wiercipięta więc jeszcze nie mamy pewności:biggrin2:
 
dzięki za przywitanie:-) :)

moja historia tak jak w podpisie kilka ivf nieudanych, nawet z AZ. w końcu ręce opadły i podjęliśmy decyzję o adopcji. w zeszłym roku w marcu złożyliśmy wniosek o pomoc w przysposobieniu i mieliśmy iść tylko tą drogą, ale po odsapnięciu nabraniu nowych sił we wrześniu poprosiłam mojego M. żebyśmy spróbowaliśmy jeszcze raz w innej klinice. trochę mu się to niepodobało, bo już był nastawiony na adopcję. ale jakby to powiedzieć wyjścia nie miał;) (nie wiedzieliśmy ile będziemy czekali na rozpoczęcie kursu, a później na dzieciaczka, bezczynność w tej kwestii mnie rozbijała) w październiku rozpoczęliśmy przygotowania w grudniu transfer, niestety nie udało się o czym dowiedzieliśmy się w tym samym dniu w którym zadzwoniono do nas że zaczynamy kurs. 10 marca mieliśmy criotransfer dwóch blastek i pierwszego dnia kursu w OA dowiedzieliśmy że się udało. i zaczął się nasz kołowrotek :szok: kurs kolejne wizyty i tak oto wczoraj badania prenatalne przyniosły piękny obraz i dobre wiadomości, a w sobotę kończymy kurs.

któraś z Was zapytała o płeć. dzidziuś wygląda na chłopca ale wiercipięta więc jeszcze nie mamy pewności:biggrin2:

Ja cie chyba kojarzę co nieco z "kto po iv vitro" ale dawno chyba tam nie zaglądałas?
Naprawdę dużo przeszliście. I co teraz zrobicie z adopcja? Wstrzymujecie? W jakiej klinice wam się udalo?
 
iga dobrze kojarzysz.;) na tamtym wątku trudno mi się było odnaleźć, raczej podczytuję.


adopcja to wielka odpowiedzialność dlatego narazie się wstrzymamy dopóki nie ogarniemy się z maluszkiem. udało się w klinice Invicta we Wrocławiu
 
reklama
Widzę, że jak na razie przeważają chłopcy :) Chyba rok dla chłopców będzie, bo przeważnie każda z Was spodziewa sie właśnie chłopca :)
 
Do góry