reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ciężaróweczki po in vitro

Dziewczyny co do kosza na pieluchy,to ja nie kupuje.Lucy pokoj jest malutki i nie bede go zagracac,a ten kosz do malych nie nalezy.Opinie ma dobre wiec moze warto kupic.Ja mam duzy kosz przed domem,wychodze,wyrzucam i po sprawie.Nic w domu nie smierdzi:-)Ale gdybym mieszkala w bloku to bym sie nad tym zakupem zastanowila :)

Ja ten kosz zakupilam i nie wydaje mi sie duzy...no i mieszkam w apartamentach wiec dla mnie to zakup konieczny ;)zobaczymy czy faktycznie zadne zapachy sie nieulatniaja ;)
 
reklama
Lionessa witaj w klubie, w grupie zawsze raźniej.

Esiek dzisiaj z dwiema babkami ode mnie z pracy jedna rozdiła cesarką w Zdrojach i nie narzeka, ale powiedziała że po zabiegu czekała 4h na pokój tyle jest tam kobiet mówiła ze przemiał straszny, a druga to moja szefowa i rodziła sn w Policach i powiedziała że nie było żadnych problemów i weź tu bądź człowieku mądrym, ja to chyba przejadę się i tu i tu. Ktoś mi też powiedział ze powinno się jednak rodzić tam skąd jest Twój lekarz i ciś w tym jest bo przecież w wielką sobotę czekałam sobie na usg w szpitalu jak dostałam plamienia i dopiero tel. mojego doktora coś pomógł, a w Zdrojach jak by co to niby do kogo mam dzwonić, trzeba by zmienić lekarza na takiego który pracuje w zdrojach. Kurde już sama jestem głupia.

Lenka ja jeszcze nie zdecydowałam jak będę rodzić dr. dzisiaj powiedział mi że wybór należy do mnie ale jeśli będę chciała cesarkę to on mi to napisze. Wskazania to wiek, długoletnia niepłodność i ivf tak mi powiedział. Ale spóróbuj moze Ty z nim porozmawiać bo dzisiaj dzień miał nie najlepszy i wkurzył sie na mnie za te 4 kg. Powiedział ze u mnie wszystko jest w jak najlepszym porządku szyjka zamknięta, cukier ok dzidzia też tylko waga mu się nie podoba i usg nie zrobił a tym to on mnie wkurzył, bo ostatnie miałam 5 tyg. temu.
 
Dziewczynki co kosza na pieluchy to ja nie polecam. Moja kuzynka zakupiła i bardzo szybko go wyrzuciła! Nie dało sie wejść do mieszkania pomimo ze często go opróżniania . A miała go dobrej firmy. Drudzy znajomi tez szybko z tego zrezygnowali . Ja na szczęście mieszkam w domu i mam ogród wiec bede miała specjalny kosz na zewnątrz na pieluchy tylko.
 
mam zwykły kosz ale ze szczelną pokrywą, opróżniam dwa razy dziennie i daje radę:tak: kumpela ma kosz angelcare i sobie chwali ale ona ma bliźniaki to i przerób pieluchowy większy:-D no i jednak minus że wkłady dość drogie a to jednak trochę tego schodzi....
 
Lionessa pewnie, że w kupie raźniej :) no i ja akurat witam wśród mamusiek oczekujących synka :) uważaj na te twardnienie brzucha, bo u mnie np okazało się, że przez to właśnie troszkę skróciła się szyjka. Pij bardzo dużo wody- w ten sposób uzupełniasz elektrolity, łykaj 3x2 MagneB6 i do 3 razy dziennie nospę. I z tą nospą bez obaw :) ja chciałam być dobrą mamusią i nie łykać nic, a więcej złego tym zrobiłam niż dobrego a i tak najpierw lekarz zaradzi Ci właśnie nospę :)

Madzia za tydzień moja kolej na wizytę także wypytam :) na USG mi nie zależy, bo dopiero co widziałam Małego w medicusie i było to bardzo długie i dokładne badanie, a że ostatnio przytyłam w takim samym tempie jak Ty- ja akurat 3kg w 3 tygodnie, to narzuciałam sobie ostry reżim jedzeniowy i waga ani drgnęła, więc może będzie łaskawszy, mniej nerwowy :-D 5 tygodni bez USG to moim zdaniem jednak lekko przesadził, to nie byłoby wcale często
 
Jogo a co za kosz na pieluchy bedziesz miala?Czy to jest zwykly kosz czy jakis specjalny?I jak sprawa bedzie wygladac z oproznianiem go?
 
Siaga, Peti - jestem już w domku. Dostałam zalecenia: 2 razy w tygodniu ktg i za tydzień usg. Mam wrócić na indukcję porodu nie później niż w 39 tc, jeśli nic wcześniej się nie rozkręci to 20 lipca pojadę do szpitala i będą wywoływać. Zrobię też usg, jak się okaże że moja Kluseczka znowu dużo przybrała na wadze zgłoszę się chwilę wcześniej. Jestem w domku od ok. 16, a już czuje się o niebo lepiej niż czułam się w szpitalu. To przywiązanie do łóżka było dla mnie trudne do zniesienia. Peti w piątek zaczynamy 37 tc :) od poniedziałku zacznę dużo spacerować, chodzić po schodach, umyje okna ;) chciałabym żeby wszystko rozkręciło się samo bez konieczności pomocy lekarzy.
 
Lenka no własnie 5 tyg. a tym bardziej ze ja nie mam potwierdzenia nadal czy to dziewczynka, a teraz usg mam 29.07 u dr węgrzynowskiego a następna wizyta u naszego dr. 26.08 bo on idzie na urlop, więc chyba to trochę czasu, powiem szczerze że jestem dzisiejszą wizytą zawiedziona, jak do tej pory chwaliłam naszego dr tak dziś mam wrażenie ze mnie trochę olał. Jutro idę chyba do medicusa, rano zadzwonię.
 
reklama
Minni fajnie, że już w domu :) podobno mycie okien i podłóg przyspiesza poród także plan masz dobry!

Madzia, miałabym podobne wrażenie na Twoim miejscu. Dzwoń do medicusa i zobaczysz będziesz bardzo zadowolona z dr Kowalskiego (jeśli do niego się wybierasz). Ja mam fotkę wypiętych klejnotówFfilipa i kilka pięknych zdjęć jego buzi, nóżki od kolanek aż do podwiniętych paluszków :) no i dokładne badanie całego dziecka
 
Do góry