reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

druga proba suwaczka :-) mam nadzieje ze chodzi..
mnie juz troche mniej ciagnie, bo moja pani doktor kazala mi brac magnez z wit B6 2x1

ps. chodzi :))) to juz jest edycja wiec wiem :)
 
reklama
Witajcie dziewczynki
Wróciliśmy już z urlopu,było super,ale już się skończyło.Teraz ogarniam się po urlopie,masa prania czeka w łazience.Dzisiaj kupiliśmy Krzysiowi krzesełko do karmienia,bo już siedzi pewnie:-) Napiszę więcej jak już się ogarnę z praniem i prasowaniem.
 
Moondust - z tym oddychaniem, kaszelkiem podczas karmienia sie nie martw. Noworodki tak mają, że zdarza im się przestawać oddychać nawet we śnie. I jeżeli to nie trwa dłużej niż 10 sekund i dziecko nie robi się sine na wargach, to wszystko jest w porządku. Moja mała tak miała i ja to konsultowałam z dwoma lekarzami oraz czytałam w książce o noworodkach... bo też mnie to strasznie stresowało. A jak masz nadal nawał pokarmu, to zawsze możesz trochę odciągnąć przed karmieniem ( to będziesz miała mniejsze ciśnienie :-D ). Co do karmienia, to mi mówili żeby wybudzać co 3 godziny i tak robiłam chyba przez dwa tygodnie. Później czekałam na pobudkę małej co zwykle nie było dłużej niż 3,5 lub 4 godziny.

Do dziewczyn które są na początku ciąży. Kochane cieszcie się tymi chwilami i się nie stresujcie bólem w dole brzucha, to naprawdę jest dobry znak ... że macica się rozciąga i robi miejsce dla dzidziusia. Acha, no i odpoczywajcie ile się da, bo to właśnie teraz maluszek rośnie najszybciej. Ja do 3 miesiąca bardzo szybko się męczyłam ( nawet zwykłym spacerem ) o pracy nie wspominając. Więc jak miałam tylko możliwość w pracy, to siadałam i odpoczywałam z nogami w górze. A jak w domu miałam trochę czasu, to się kładłam na krótką drzemkę.
ps. strasznie fajnie się WAs czyta o tych wzruszeniach na usg i o minimetrowym wzroście dzieciaczków ... oj aż ja też się wzruszam. Ciąża to cudny czas!
CZarny kocie - ja też wracam do pracy (za miesiąc z małym hakiem) i też mój mąż zostaje z dzieckiem na kolejne 3 miesiące. Koniecznie daj mi znać, jak Twój sobie radzi ... bo już się boję o mojego czy da radę. O siebie też zresztą się boję ... bo chyba się zatęsknię na śmierć w tej robocie!
Kasia - witaj po wakacjach. daj znać czy Krzyś polubił siedzenie w krzesełku. My do tej pory karmimy córkę w huśtawce ... bo kupiliśmy taki wielkie krzesełko, że jej prawie tam nie widać :) Bo szukaliśmy wygodnego i bezpiecznego ... a o wielkości nie pomyśleliśmy :szok:
 
kasia 30 witaj po urlopie :tak:
matylda78 mam stracha troche zostawic malego z emkiem....no ale on chce,wiec co moge zrobic.Mowi,ze sobie poradzi,w to nie watpie,ale boje sie ,ze nie bedzie potrafil np.malego uspokoic,albo uspac.Musze go zaczac przyuczac,bo do tej pory wszystko bylo na mojej glowie.Moj maly teraz zabkuje,ma juz 2 dolne jedynki,a juz widze ze dwie gorne powoli mu ida,bo ma spuchniete dziasla.Do tego raczkuje,staje przy meblach i zaczyna broic :-DMezulek zobaczy jak to jest,bo duzo razy slyszalam....."siedzisz se w domu i odpoczywasz z dzieckiem" :eek: No to teraz zobaczy,jak to mozna z dzieckiem odpoczac :-D Oczywiscie sprzatanie,gotowanie i pranie takze bedzie na jego glowie,a co....hehe.

Dziewczynki w ciazy mi tez sie fajnie o was czyta :happy: Sama przypominam sobie poczatki ciazy,i choc czulam sie zle,to jednak byl to dla mnie najpiekniejszy okres w zyciu a macierzynstwo jest cudowne,tym bardziej jak dlugo czekalo sie na malenstwo :tak:

Pozdrawiam i udanego weekendu ;-)
 
Ostatnia edycja:
Matylda78 wczoraj Krzyś siedział pierwszy raz w foteliku do karmienia i póki co podobało mu się,my kupiliśmy krzesełko w Ikea,koleżanki polecały,że jest niedrogi i własnie nie duży.
Nie wiem czy przez ten urlop,ale Krzyś nie chce spać w łóżeczku w sypialni,płacze,wierzga się,choć oczy mu się kleją,w nocy też budzi się i nie chce spać.Mam nadzieję,że jest to związane ze zmianą otoczenia i mu to przejdzie z jakiś czas.
Dziewczyny ja też niebawem wracam do pracy,na razie tylko do końca roku,potem zobaczę co dalej.
Do dziewczynek w ciąży witajcie,wczoraj nie zdążyłam się z wami przywitać.Gratuluję wam ciąży i tak jak moje poprzedniczki pisały,o nic się martwcie,będzie dobrze, bądźcie dobrej myśli,cieszcie się ciąża,każdą jej chwilą,bo czas tak zleci,a ciaża to cudowna sprawa.
 
Witajcie dziewczęta!!! Znowu mam problem,a pytanie kieruje do dziewczyn które aplikowaly progesyeron dopochwowo. Chodzi o to,ze czasami wypadają mi z pochwy grudki,które,jak mowilyscie Wam tez się zdarzają. Ale zauważyłam tez,ze te grudki są takie bardzo blado różowe. Czy mialyscie coś podobnego? Zaznaczam,ze nie zdarza mi się to codziennie, zauważyłam to może trzy razy. Nie mam żadnych upławów,moja wkładka zawsze jest czysta. Przepraszam za dosadnosc,ale myśle,ze już to Was nie razi
biggrin.gif
.
 
Mamusie invitrowe - cudownie patrzeć na wasze suwaczki i oglądać buźki maluszków. To daje wiarę że wszystko będzie dobrze. A i wasze porady podnoszą nas na duchu.
Wczoraj u gina było masakryczne opóźnienie, wróciliśmy do domu dopiero przed 22 i od razu wskoczyłam do łóżka. Na usg widzieliśmy dwa piękne serduszka. Maluszki mają 6,4 i 6,6 mm. Ale - tu mnie gin bardzo negatywnie zaskoczył- następna wizyta za 6 tygodni i wtedy mam zrobić badania. Moim zdaniem to trochę późno żeby w 12/13 tygodniu robić podstawowe badania. Więc umówiłam się u sienie w mieście do normalnej gin. Termin mam na 18. Mam nadzieję że zobaczę swoje maluszki znowu i może tym razem posłucham serduszek.
 
Ostatnia edycja:
Karamelek: tak sie zdarza. Moze byc zabarwienie na rozowo

Lilonka: 12 tydzien nie jest za pozno bo niby na co ma pozno. Tez robilam pierwsze testy na downa itd w tym terminie i zadnych innych badan nie mialam
 
reklama
Lolitko - nie chodziło mi o badania prenatalne, bo te wiem że robi się w 12 tyg. Ale o podstawowe z krwi - morfologia, cukier, mocz itp. Dodatkowo mam dwa bąbelki, a to trochę większe obciążenie dla organizmu. Mam jeszcze pytanie dotyczące duphastonu czy innego progesteronu - mam jeszcze tabletek na 3 tygodnie - i gin kazał przestać mi brać. Przed inv mówił że leki trzeba będzie brać do 12 tyg, a to będzie dopiero 10 z haczykiem. Jak to wyglądało u was?
 
Do góry