reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

Sylwia to już prawie wszystko masz:) ile lat gwarancji będziesz miała na wózek? bo zdaje się wózek zostawiłaś sobie na później ze względu na gwarancję. Ja wózek pewnie zamówię w grudniu, tak żeby mieć na styczeń. Stwierdziłam, że jak gwarancja jest na dwa lata, to te dwa miesiące nie zrobią mi wielkiej różnicy.

No wszystkiego to nie, ale gdzieś w połowie drogi jestem :tak:. Szczerze nie mam pojęcia ile dają gwarancji na wózek, ale znając życie tuż pod koniec gwarancji rzeczy lubią się psuć. Przykładowo napęd u mnie do bramy garażowej, popsuł się 2 tyg przed końcem gwarancji. Z takich powodów lepiej wolę poczekać, niech rzeczy kupione będą zaraz testowane. Wózek, podgrzewacz, karuzela, kołyska hybrydowa, nawilżacz powietrza mają gwarancję więc wolę się wstrzymać. Pewnie jakieś butelki, pieluszki, kosmetyki, śpiworek do wózka i inne pierdułki będę dokupować co chwilkę. Pewnie i ubranek dokupię, zobaczymy. Natomiast elektronikę i wózek pewnie kupię styczeń/luty.
 
reklama
Dziewczyny znacie może jakieś sposoby na opanowanie złości? Nigdy tak nie miałam, ale teraz jak jestem skazana na łaskę i niełaskę innych, to mnie szlag trafia. Opiekuje się nami teraz osoba, którą naprawdę lubię, a teraz jak jestem w ciąży doprowadza mnie do szału. Budzę się zła i już się trzęsę ze złości słysząc odgłosy z kuchni, cały dzień zaciskam zęby, żeby czymś nie rzucić... Takie emocje nie są dobre dla maluszka, a mnie czeka 1,5 miesiąca takich nerwów, przecież się wykończę.
 
mazenka najlepiej odwrócić swoje myśli od osób i zdarzeń, które mogłyby Cię irytować lub irytują i zaszyć się w przytulnym kąciku z dobrą książką, muzyką relaksacyjną i ulubioną przekąską. Od czasu do czasu można zafundować sobie jakiś zabieg kosmetyczny dla przyszłej mamy - dobry dla ciała i ducha:) Ale generalnie na hormony ciążowe nie ma dobrej rady. Staraj się po prostu koncentrować na rzeczach przyjemnych, tak żeby odciąć się w jak największym stopniu, o ile to oczywiście możliwe, od jakiś stresogennych czynników.
Ja problemów ze złością raczej nie mam, ale na Twoim miejscu szukałabym właśnie jak najwięcej przyjemności i robiła rzeczy, które sprawiają radość i poprawiają nastrój. Kojące dla nerwów może okazać się nawet przeglądanie w internecie gadżetów dla maluszka:)


Dziewczyny, czy możecie polecić jakieś fajne kurtki na zimę dla kobiet w ciąży? Ja na razie mam płaszczyk, ale pewnie w styczniu i w lutym już się w niego nie zapnę. Od razu napiszę, że Happy Mum znam. Kurtki wyglądają ładnie, ale mam wątpliwości co do ich jakości. A może któraś ma i poleca? Chciałabym coś puchowego, żeby móc w zimie wyjść na spacer z psem w ramach dotleniania organizmu i maluszka i nie marznąć.
 
milagros a jak twój kot reaguje na Zosię?włazi do łóżeczka??
Powiedzcie mi proszę, czy w 35 tc to normalne,że mały już jakos nie kopie i jest jakby spokojniejszy?teraz sie wybrzusza, wierci, wyciąga, wciska mi nogę najczęściej pod prawe żebro...To chyba normalne, bo ma już mało miejsca, też tak miałyście? wizytę mam w środę, muszę wytrwać....:zawstydzona/y:
 
Avocado coś za wygodnie temu Twojemu bobikowi w Twoim brzuszku;) jak to w ogóle jest,czekasz na skurcze i jazda do szpitala,ale jak nie przychodzą to w dniu wyznaczonego terminu przyjmują na oddział czy jak?

zdecydowałam,ze zmieniam dr. Ja po wizycie u gin mialam tylko usg, bez karty ciąży, pomiarów, ważenia itp.Jeszcze Pani dr kazała sie NA RAZIE cieszyc, ale miec swiadomosc ze ciaza jest wredna i jeszcze moze byc roznie:/ - po co takie rzeczy mowic?! Mam polecanego gin, wiec sprobuje.
 
Szyszka, to jest chyba tak, że nie którzy lekarze nie tolerują pacjentek, które są po IVF.
Ja od pewnego dr usłyszałam, że mam czekać na zagnieżdżenie. I że tez nie ma się cieszyć. A byłam w 8 tc.
 
Martka, koty przychodza ja codziennie powachac i przez reszte dnia ja ignoruja. Spia sobie tam gdzie zawsze i w sumie nic w ich zyciu sie nie zmienilo. Jak mloda placze to nawet oczu nie otworza, uchem nie rusza. Totalna olewka.

a dla was filmik, bardzo ladny, ktos mi na fejsa wrzucil:

3 Queens on Vimeo

tylko nie plakac mi tu!!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry