[FONT="]
lawendowy_sen też miałam takie bóle po transferze, momentami bardzo niepokojące ale jak widzisz wszystko dobrze się skończyło tak jak i u Ciebie ! GRATULUJĘ !!! Co tak bez entuzjazmu i krzyków radości ??!! No to my się chyba cieszymy bardziej niż Ty !!!!!!!Oby betka pięknie i szybko przyrastała! I nie myj okien !![/FONT]
[FONT="]
kiwisia,
miliaa!!!!!!!!! Chylę czoła naprawdę! To naprawdę super dziewczyny że znajdujecie czas żeby do nas zajrzeć.Domyślam się że miłość do dzieci przewyższa wszystko ale chyba każda matka sobie nie raz z tego przemęczenia, bezsenności czasem bezradności przeklnie, eh…[/FONT]
[FONT="]
Aduś16,
Kate071 nie bójcie się ( no łatwo mówić…[/FONT]
[FONT="]) wszystko będzie dobrze! Myślę że zarówno cc jak i poród naturalny to i tak lęk proporcjonalny, pn to wiadomo większy wysiłek ale o dzieci strach jest myślę podobny. Ale czytam co piszecie i już tak samo to przeżywam i mnie wszystko boli i o matko!![/FONT]
[FONT="]Sylwia1985[/FONT] niestety kochana, takie czasy, nikt się nie przejmuje że na takich masowych imprezach mogą gdzieś siedzieć dzieci, wulgarność, chlanie, i to tylko pretekst do takich ekscesów, kogo interesuje głębsze przesłanie takich świąt czy imprez…
[FONT="]
mazenka czy jakieś witaminy to nie wiem bo ja biorę pełen zestaw ale to osłabienie, mi się też lała krew z nosa i myślałam że to początki przeziębienia bo zawsze tak mi się zaczyna a okazało się ze to ciąża.I trzymam kciuki za serduszko cudnie bojące[/FONT]
[FONT="] [/FONT][FONT="][/FONT][FONT="]
darii super że się pojawiłaś !!!!!!!!! [/FONT]
[FONT="] [/FONT][FONT="]
agapl13 Jezusie skąd ja to znam!!!!!! Nienawidzę kurierów ich cwaniactwa, wykrętów i lenistwa a na siódemkę to mam po prostu alergię!![/FONT]
A u mnie jak na razie bez zmian, byłam w piątek w pracy zanieść L4, wszyscy łącznie z kierowniczką mnie wycałowali i wyściskali, mówią że zaokrągliłam sie na buzi a brzuszek szok!! Wszystkie w nim zakochane
Siedziałam tam całą cisze jak dzieci spały i tak mi jakoś się smutno zrobiło jak musiałam wyjść no ale wiem że nie mogę wrócić do pracy, jest juz dziewczyna na zastępstwo na moje miejsce, niby poważnie ale oczywiście w żartach powiedziałam żeby się nie za bardzo nie przyzwyczajała bo to moje miejsce pracy, ale ma kobitka poczucie humoru więc ;-) No czuję się powiem Wam dziwnie, nigdy wcześniej nie byłam taka senna popołudniami, drzemka około 17 MUS!! Bo padnę, nie potrafię z tym walczyć, utrata apetytu wieczorami mnie rozniosła na łopatki, no żebym ja nie miała chęci na jedzenie?! Szok po prostu.
Mam do Was pytanie dziewczyny jak długo będą mnie jeszcze bolały tak bardzo te piersi? Czy to kiedyś przejdzie ?! Bolą mnie niewyobrażalnie już od transferu, bite trzy miesiące, muszę zrobić usg!! To znaczy chciałabym bo chce zobaczyć co z tymi moimi dziwnymi torbielami a kto mi na takich obolałych piersiach usg zrobi? Kiedyś przyszłam przed okresem i mnie opieprzyła że się w takim momencie cyklu nie przychodzi bo badanie jest bardzo bolesne.
Aha, czy może mnie jeszcze na tym etapie boleć czasem podbrzusze? To sporadyczne bóle ale czasem takie silne...